Świetnie zapowiadająca się gra RPG, Pillars of Eternity, tworzona obecnie przez studio Obsidian Entertainment, znalazła właśnie wydawcę.
bigboy177 @ 19.03.2014, 13:53
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc
Świetnie zapowiadająca się gra RPG, Pillars of Eternity, tworzona obecnie przez studio Obsidian Entertainment, znalazła właśnie wydawcę. Projekt powstaje m.in. dzięki Kickstarterowi, a do dnia dzisiejszego jego publikacją miał zająć się sam deweloper. Na szczęście znalazł się też chętny do tego, aby opublikować produkcję w formie pudełkowej, dzięki czemu na pewno trafi do szerszego grona odbiorców.
Drugim plusem z podpisania umowy jest fakt, iż Obsidian może się teraz skupić na tworzeniu swojej gry i nie musi się martwić czy wystarczy funduszy, Paradox bowiem dorzuci na pewno nieco grosza. Jednocześnie wydawca zapowiada, że nie zamierza wpływać na kształt finalnego produktu. Wszystko będzie dokładnie takie, jak Obsidian sobie obmyślił. Nie należy się więc obawiać o to, że tytuł w jakikolwiek sposób straci na jakości.
"To jest dzieło Obsidianu. To oni mają kreatywną kontrolę, to ich marka," powiedział szef Paradoxu, Fred Wester. "My zamierzamy się skupić na marketingu, dystrybucji oraz wypełnieniu obietnic złożonych na Kickstarterze. Ktoś przecież musi wysłać te podkoszulki".
Co ciekawe, Paradox jest chętny do tego, aby kontynuować współpracę przy kolejnych projektach. Pillars of Eternity do sprzedaży trafi jeszcze w tym roku, najpewniej pod koniec, wyłącznie na komputery PC.
Pillars of Eternity to powrót do chwały klasycznych gier cRPG - takich, jak Baldur's Gate oraz Icewind Dale. Za produkcją stoi studio Obsidian Entertainment.Akcja Pillars...
Mnie też, choćby dlatego co jakiś czas wracam do klasyków. I świetne jest to, że ten rok zapowiada się na renesans erpegów. Takie gry zawsze miały i mieć będą nabywców, więc trochę mnie dziwiło, że ostatnimi laty wychodziło ich tyle, co kot napłakał. Ale chyba coś znowu ruszyło.
Cytat: Uxon Mnie też, choćby dlatego co jakiś czas wracam do klasyków. I świetne jest to, że ten rok zapowiada się na renesans erpegów. Takie gry zawsze miały i mieć będą nabywców, więc trochę mnie dziwiło, że ostatnimi laty wychodziło ich tyle, co kot napłakał. Ale chyba coś znowu ruszyło.
Wiesz były odstawione bo konsole były takim oohh i ahhh. Teraz jest już inaczej bo ten hype na konsole minął, więc można robić gry i zapewne się sprzeda. Na konsoli taka gra nie miała by prawa bytu, a już tym bardziej nie bez zmiany w interfejsie itp:.
@Fox Rzeczywiście coś w tym jest, faktycznie podczas początku bumu na konsole nagle przestały wychodzić interesujące produkcje tego typu. BioWare poszedł w trochę inną stronę, Black Isle się rozleciało (czego do dziś nie mogę odżałować), próbowali się reanimować w Troice, ale pomimo świetnych Arcanum i Bloodlines nie dali sobie rady. Właśnie gdy wychodziły jeden za drugim najwybitniejsze cRPG wszechczasów, po dziś dzień niedoścignione, nagle przestano je produkować. Albo porzucano w trakcie prac, jak Van Buren od Black Isle, który był roboczą nazwą Fallout 3, albo nie dano czasu, by dopracować w wyniku czego wyszło zupełnie niegrywalne w dniu premiery Bloodlines (wiem, ten wyszedł trochę później, ale bardzo dobrze wpasowuje się w ten schemat). Zresztą grywalne tech-demo Van Buren można dziś ściągnąć za darmo z internetu, każdy może sobie sprawdzić jak F3 od ojców serii miał wyglądać. Ogólnie Twoja teoria ma sporo sensu. Ale coś się rusza, starzy wyjadacze takie Pillars wezmą w ciemno, a może i młodsi się skuszą i przekonają, choćby ze względu na "dzisiejszą" oprawę. Oczywiście niczego nie wolno być pewnym, ale ogólnie jestem dobrej myśli.
Cytat: Uxon @Fox Rzeczywiście coś w tym jest, faktycznie podczas początku bumu na konsole nagle przestały wychodzić interesujące produkcje tego typu. BioWare poszedł w trochę inną stronę, Black Isle się rozleciało (czego do dziś nie mogę odżałować), próbowali się reanimować w Troice, ale pomimo świetnych Arcanum i Bloodlines nie dali sobie rady. Właśnie gdy wychodziły jeden za drugim najwybitniejsze cRPG wszechczasów, po dziś dzień niedoścignione, nagle przestano je produkować. Albo porzucano w trakcie prac, jak Van Buren od Black Isle, który był roboczą nazwą Fallout 3, albo nie dano czasu, by dopracować w wyniku czego wyszło zupełnie niegrywalne w dniu premiery Bloodlines (wiem, ten wyszedł trochę później, ale bardzo dobrze wpasowuje się w ten schemat). Zresztą grywalne tech-demo Van Buren można dziś ściągnąć za darmo z internetu, każdy może sobie sprawdzić jak F3 od ojców serii miał wyglądać. Ogólnie Twoja teoria ma sporo sensu. Ale coś się rusza, starzy wyjadacze takie Pillars wezmą w ciemno, a może i młodsi się skuszą i przekonają, choćby ze względu na "dzisiejszą" oprawę. Oczywiście niczego nie wolno być pewnym, ale ogólnie jestem dobrej myśli.
Jest i to bardzo dużo, bo nawet jak było to BUM w 2006/2007 to mocno olewano w tej kwestii PCty i każdy był zachwycony PS3 i X360, zaś PC o tyle dostawało po dupie że gry to były stricte portami z konsol. Teraz już tak nie będzie, bo konsole są jakie są a szału już takiego po prostu nie ma. Jest duża szansa że dzięki tej grze powróci w jakimś stopniu odpowiedni gatunek gier tylko na PC.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler