Jay Wilson obiecuje, że gracze pokochają klasy z Diablo III

O nowych klasach w zbliżającym się wielkimi krokami Diablo III mówi się ostatnio bardzo dużo. I to niekoniecznie dobrego.

O nowych klasach w zbliżającym się wielkimi krokami Diablo III mówi się ostatnio bardzo dużo. I to niekoniecznie dobrego. Zapaleni miłośnicy poprzednich części hack'n'slasha nie mogą wybaczyć deweloperowi rezygnacji z postaci, które stanowiły ostoję dwóch pierwszych części serii. Do tej pory ogłoszono tylko dwóch bohaterów, jakimi będziemy mieli okazję zagrać w nowym Diablo. Są nimi Barbarzyńca oraz Witch Doctor. Wielgachnego mięśniaka z toporem doskonale znamy już z drugiej części sagi, aczkolwiek jeśli chodzi o spektakularne powroty, na tym właśnie bohaterze wszystko się kończy. Oczywiście, Blizzard odda nam do dyspozycji większą ilość klas, aczkolwiek wszystkie pozostałe postaci to kompletnie nowi, nieznani nam dotąd herosi.

Mimo wszystko, Jay Wilson z Blizzardu wydaje się być spokojny o losy tytułu i zapewnia, iż gracze zaakceptują nowych bohaterów: Wszyscy miłośnicy gry Barbarzyńcą nas kochają, fani Nekromanty z kolei, już teraz nas nienawidzą (...) Chciałbym jednakże powiedzieć, że kiedy ogłosimy następne klasy postaci dostępne w Diablo III, które są bardzo podobne do tych poprzednich, zacznie nas nienawidzić również pozostała część graczy. Nie możesz uszczęśliwić każdego, aczkolwiek jestem zdania, że kiedy gra ujrzy światło dzienne, każdy znajdzie bohatera, który będzie odpowiadał jego stylowi gry i wszyscy pokochają nas później tak samo, jak miało to miejsce do tej pory. Jeśli nie, z pewnością w dodatkach przywrócimy stare klasy postaci.

Póki co, data premiery Diablo III nie została jeszcze dokładnie określona, aczkolwiek z niemal stuprocentowym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, iż gra wyląduje na półkach sklepowych w przyszłym roku.

0 kudos