Najtrudniejsze gry świata


zubal22 @ 21:30 27.11.2021
Filip "zubal22" Sudoł

Pathologic 2


Nie ważne co zrobisz, jak zagrasz tym razem czy czego tam nie naskrobiesz w imię większego dobra. I tak nie ocalisz ich wszystkich. Próbując najpewniej zginiesz, a gra z pewnością Ci to wszystko jeszcze wygarnie w twarz. Tytuł oraz te parę wcześniejszych zdań to sugerują, ale jeszcze to napiszę, żeby nie było wątpliwości. Próba odczuwania przyjemności z rozgrywki tutaj to istna patologia. Dosłownie. Nie będziesz się bawił dobrze.

Bez przesady, no! Czy ktokolwiek sugerował chociaż przez moment, że zgromadzone tu gry mają być esencją zabawy? Absolutnie nie! Aby sprowadzić wszystkich na ziemię po przyjemnym dla oka Hollow Knighcie, sięgnąłem po produkcję tak bardzo cenioną przez graczy o zapędach masochistycznych, że nawet dialogi są napisane tak, by ledwie dało się je odczytać. A poza tym, wspominałem, że za projekt odpowiadają Rosjanie?

Pathologic 2 jest w zasadzie nie tyle kontynuacją, co rimejkiem stworzonego jeszcze w 2005 roku tytułu traktującego o protagoniście-lekarzu, który trafia do miasta dotkniętego zarazą. Jego zadaniem jest pomoc żyjącym tam ludziom. Gra jest bardzo mocno osadzona w fabule i to ona jest główną zaletą dzieła. Niepokoi, odpycha, nie do końca daje się zrozumieć, ale i wciąga zarazem. Sprawia, że chce się odkrywać kolejne elementy tego świata i próbować od nowa, byle dojść do zakończenia... które może będzie lepsze od poprzedniego. Co wpływa tutaj na poziom trudności? Mamy 12 dni, a w ich trakcie szaleje zaraza, ludzie umierają lub sami się zabijają i okradają by przeżyć. W tym wszystkim jest też nasz protagonista, któremu musimy pomóc. Zapasów mamy bardzo mało, konieczne jest eksplorowanie wszystkiego, co się da i wchodzenie wszędzie gdzie się da. Przydaje się też rozmawianie z ludźmi, handlowanie, atakowanie ich, okradanie, a w skrajnych sytuacjach uśmiercanie, gdy np. będziemy potrzebować leków. Jak to jednak brzmi? Lekarz, który przybył pomóc potrzebującym w kryzysie, a zamiast tego okrada ich z resztek nadziei? W grze tej nie ma bohaterów bez skazy. Nikt nie dba o Twój komfort psychiczny.

Wiem, że bardzo ogólnikowo podszedłem do opisywania gameplayu czy opowieści, ale co zrobić... Absolutnie nie chcę nikomu spoilerować w jakimkolwiek stopniu tej gry. Musiałem o niej jednak wspomnieć. Stanowi ona ogromne wyzwanie, zwłaszcza psychiczne, ale nadrabia niesamowitym klimatem i opowieścią. Nie, w żadnym wypadku nie jest to gra dla każdego. Pewnie nikt z czytających do Pathologic 2 nawet nie podejdzie i... nie wiem czy to dobrze. To unikalne doświadczenie, przeznaczone dla ludzi lubujących się w masochizmie, ale z drugiej strony, produkcja ta odwdzięczy się czymś naprawdę wyjątkowym, czego nie doświadczą nigdzie indziej. Polecam znużonym życiem. A tym, którzy się zainteresowali na poważnie, lecz szanują swój czas i nerwy? Spróbować nie zaszkodzi, ale pamiętajcie, że Was ostrzegałem.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosGuilder   @   17:01, 28.11.2021
Kudos za podejście do tematu bez bazowania wyłącznie na dziełach From Software. Aczkolwiek należy zaznaczyć, że jest to zestawienie tytułów wymagających od gracza przede wszystkim refleksu i zręczności (z wyjątkiem Darkest Dungeon i Pathologic). W historii branży, zwłaszcza pod koniec XX wieku i na początku obecnego, dostawaliśmy sporo trudnych gier, ale pod nieco innym względem. Chylę czoła przed ludźmi, którzy ukończyli American Conquest, albo tymi, którzy grają w XCOM-y na wyższych poziomach trudności. Młody Guilder nie radził sobie również kompletnie z serią Commandos, ale potem już nie próbowałem, więc może to kwestia młodzieńczego nieogarnięcia.
Dołożyłbym też jeszcze Ninja Gaiden, czyli soulsy dla ludzi żyjących w czasach przed-soulsowych.
0 kudoszubal22   @   17:51, 28.11.2021
Co do postawienia na gry zręcznościowe to jest dużo racji w tym co mówisz (chociaż do Darkesta i Pathologic doliczyłbym jeszcze SMT3, które jest typowym dungeon crawlerem), zaś o Ninja Gaidenie też myślałem, ale ostatecznie odpadło z listy właśnie z racji tej soulsowości (chciałem postawić na jedną grę tego typu). Z kolei o XCOM itp. również planowałem coś napisać, ale po zrobieniu listy - jakoś tak zniknęło w tłumie.
W Commandosy również grałem za dzieciaka (chociaż jestem dużo młodszy od Ciebie, więc nieco później się pykało) i myślę, że to wyzwanie dla młodocianych (ale nie tylko, hehe) jest uniwersalnym faktem w RTS-ach ;)
1 kudosBarbarella.   @   19:27, 28.11.2021
Cytat: Guilder
może to kwestia młodzieńczego nieogarnięcia.

Fakt że młoda Barbarella była nieogarnięta ale za to miała więcej samozaparcia i uporu. A teraz właśnie zeszłam w Bioshocku 2 z Normala na Easy bo Tatuśkowie i Starsze Siostrzyczki za bardzo dawały mi popalić a chciałabym grę wreszcie ukończyć. Zawstydzony I dalej nie mogę powiedzieć że gram z palcem w d.. Zawstydzony Oczywiście od każdej gry z tej listy odbiłabym się z wielkim odrzutem i hukiem.
0 kudosmrPack   @   15:09, 29.11.2021
Kiedyś próbowałem grać w Demon's Souls, Dark Souls II oraz Nioh, ale brakowało mi do nich cierpliwości Dumny Z listy zamierzam dać szansę i sprawdzić SMT 3. Oby pad wytrzymał Niewinny Poza tym ogólnie takie bardziej hardkorowe gry omijam.
0 kudosKononowicziMajor   @   17:36, 30.11.2021
Ja nie gram w trudne gry i zawsze gdy jest wybór poziomu trudności wybieram łatwy. Nie nawiedzę gier gdzie trzeba ginąć tysiące razy by ukończyć jakiś etap . Gry FromSoftware omijam z daleka. Nie lubię też gier które na chama narzucają z góry ustalony poziom trudność. Zdziwiony

0 kudosMaterdea   @   18:36, 30.11.2021
Rany, w końcu muszę chociaż zrobić podejście do którychkolwiek Soulsów. Strasznie kusi klimat i ogólnie nastrój, ale nigdy nie było mi z tymi grami po drodze.
1 kudosBarbarella.   @   00:04, 01.12.2021
Cytat: KononowicziMajor
Nie lubię też gier które na chama narzucają z góry ustalony poziom trudność. Zdziwiony

A mnie się to właśnie podoba . Dwa pierwsze Gothiki tak miały czy Borderlands i było w porzo .To są gry które nie dzielą graczy na lepszych czy gorszych. No i nie mam dylematu jaki poziom wybrać , na tym za łatwo , na tym za trudno. A już w Erpegach to poziom trudności z definicji zmniejsza się wraz z rozwojem bohatera i po cholerę tam wybór poziomu trudności na początku gry.
0 kudosLucas-AT   @   06:58, 01.12.2021
Od siebie dorzuciłbym jeszcze Alien Resurrection z PSOne. To był prawdziwy survival, gdzie każdy nabój był na wagę złota, a każdy obcy śmiertelnym zagrożeniem. Już na samym easy gra była ogromnym wyzwaniem, a hard jest nie do opisania.

Osobny artykuł można by było również napisać o erze 8-bitowców, gdzie przecież zwykła Contra ze standardowymi dwoma życiami to dla dzisiejszego gracza tytuł nie do przejścia.

0 kudosMgła   @   14:33, 03.12.2021
Z tej listy skończyłem Darkest Dungeon, DMC 3 i Pathologic. Próbowałem też grać w SMT3 Lucifer's Call jeszcze na PS2, ale takie grinderskie jRPGi nie są dla mnie. Zasypiam przy nich z nudów. Sekiro, DMC V i Ghostrunner ciągle czekają na wishliście.

Ze współczesnych gier, które całkiem mocno skopały mi tyłek zanim zobaczyłem napisy końcowe zapamiętałem w szczególności Furi. Małe, niepozorne diabelstwo, którego cały gameplay to praktycznie boss rush. I ma przy tym świetny soundtrack Uśmiech
Dodaj Odpowiedź