Vivendi nie wie czy jest zainteresowane przejmowaniem Ubisoftu
Szefostwo albo akcje sprzeda albo spróbuje przejąć słynnego wydawcę gier.
W miniony już piątek zarząd firmy Ubisoft spotkał się ze swoimi inwestorami. Podczas wydarzenia nie stało się nic wyjątkowego, ale po nim w sieci pojawiły się ciekawe informacje. Ich źródłem była redakcja portalu Bloomberg, która przygotowała całkiem interesujący raport.
Z opracowania wynika, że Vivendi - konglomerat mediowy - nie jest przekonane co do tego, czy sprzedać akcje Ubisoftu czy może zainwestować w nie jeszcze trochę i spróbować przejąć firmę. Oba scenariusze są jak najbardziej realne. Vivendi posiada obecnie około 26% akcji francuskiej korporacji i mogłoby spróbować powalczyć o więcej.
Co ciekawe, Vivendi wciąż nie ma prawa głosu. Zarząd, jak przyznał szef Ubisoftu, Yves Guillemot, nie zgodziłby się na to, aby przedstawiciel Vivendi w nim zasiadł. "Nasi akcjonariusze nie chcą kontroli z zaskoczenia", powiedział Guillemot jakiś czas temu.
Sytuację jednak może zweryfikować życie. Jeszce w tym roku, a konkretnie w listopadzie, Vivendi będzie posiadać już 30 procent akcji francuskiego wydawcy gier. Wówczas, wedle francuskiego prawa, gigant będzie zmuszony do tego, by wysunąć propozycję zakupu. W ten sam sposób Vivendi przejęło Gameloft, które, podobnie jak Ubisoft, było "rodzinnym" biznesem.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler