Rozpoczęła się kolejna zbiórka pieniędzy na budowę polskiego Muzeum Gier Wideo, o którym informowaliśmy Was już w listopadzie ubiegłego roku.
Lucas-AT @ 15.08.2013, 13:30
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja
Rozpoczęła się kolejna zbiórka pieniędzy na budowę polskiego Muzeum Gier Wideo, o którym informowaliśmy Was już w listopadzie ubiegłego roku. Projekt można wspierać finansowo w serwisie Wspieram.to. Autorzy inicjatywy potrzebują na początek 33 tysięcy złotych, by wynająć lokal, zakupić dodatkowe, stare konsole, przystąpić do szerszej kampani reklamowej, rozbudować portal internetowy i w dalszej kolejności otworzyć retro-kawiarnię. Jednak by pomysł przerodził się w rzeczywisty obiekt, wymaga nakładu dużych środków finansowych - całość może pochłonąć nawet 100 tysięcy złotych.
Na miejscu mają się również odbyć wykłady na temat psychologii gier, a także zajęcia dla rodziców, uświadamiające im czym np. jest oznaczenie PEGI. Co więcej, muzeum będzie miejscem promocji niezależnych deweloperów, zbierających fundusze poprzez crowdfunding, którzy odwiedzającym będą mogli prezentować swoje gry. Docelowo muzeum ma zawierać wszystkie konsole stacjonarne, przenośne, stare komputery, akcesoria, gadżety, a także automaty do gier wyprodukowane do 2000 roku.
"Muzeum Gier Wideo w Polsce to inicjatywa unikalna z wielu względów. Po pierwsze – muzeum traktujące o grach i konsolach to wciąż nieczęsto występujące miejsce. Na świecie istnieje tylko pięć muzeów skupiających się na grach wideo. Po drugie, chcielibyśmy umożliwić odwiedzającym spędzenie wolnego czasu, relaks przy kawie oraz czasopismach tematycznych w przy muzealnej, klimatycznej kawiarence, stylem nawiązującej do motywu przewodniego muzeum. I po trzecie, jest to inicjatywa promująca zarówno Wrocław, jak i całą Polskę, jako miejsce przyjazne graczom i poważnie traktujące tematykę gier wideo.
Rodzimy rynek gier wideo rozwija się w bardzo szybkim tempie. Tworzymy i wydajemy prawdziwe światowe hity. Chcemy iść za ciosem i stworzyć coś wartościowego, tym bardziej, że mamy okazję pokazać się całej Europie, dzięki uzyskaniu przez miasto Wrocław statusu Europejskiej Stolicy Kultury 2016." - czytamy na stronie muzeum.
Co warte odnotowania, prócz wsparcia za pośrednictwem serwisu społecznościowego finansowania na Wspieram.to, możecie również przekazać kurzące się w piwnicy konsole, stare czasopisma czy inne gadżety. Więcej o formach możliwej pomocy przeczytacie pod tym adresem.
Zbiórka pieniędzy rozpoczęła się wczoraj i jest to już drugie podejście organizatorów. W grudniu ubiegłego roku wśrodki finansowe zbierano w serwisie PolakPotrafi, lecz niestety akcja zakończyła się niepowodzeniem. Miejmy więc nadzieję, że tym razem będzie inaczej, wszak muzeum na papierze wygląda niezwykle imponująco. Od razu Rzymu nie zbudowano, ale taka inicjatywa jest naprawdę warta poparcia.
blah.
Mam swoją kolekcję. Zbieram, odkładam, kupuję. Nigdy nie myślałem, by na tym zarabiać.
33k PLN?hmmm, sporo. Ale nie dziwię się jak w muzeum od dnia pierwszego ma pracować 6 osób....z czego można by to zmniejszyć do 3
Ja swoją pierwszą galerię sprzętu zrobiłem sam, własnym nakładem....udało się, bez płacenia grubej kasy za wynajem i całej grupy ludzi do pomocy.
Cytat: CountCrowley Ja swoją pierwszą galerię sprzętu zrobiłem sam, własnym nakładem....udało się, bez płacenia grubej kasy za wynajem i całej grupy ludzi do pomocy.
No ale masz to w mieszkaniu?To jak?Zapraszasz ludzi do zwiedzania za darmo?
Trzymam ca ekipę kciuki - mimo iż Wrocław (trochę mi nie po drodze). Ale coś tam od mnie im skapnie na pewno, ale po wypłacie Jak coś, to wiem gdzie wysłać mamę na szkolenie
JackieR3. wynajmuję małą przechowywalnię na codzień - bo by mnie żona zabiła za trzymanie tego w domu
wystawę zrobiłem wynajmując przestrzeń w galerii. Wystawa była otwarta dla wszystkich.
Oczywiście, była to wystawa czasowa - ale nie potrzebowałem nakładów rzędu 33tysięcy by to ogranąć - płaciłem sam
Więc mówię z doświadczenia, że można to zrobić bez ogromnych nakładów finansowych (no chyba że potrzebujesz 6 osób, w tym dwóch marketingowców jednego od kampanii drugiego od social media - ja pracując w marketingu organiam oba aspekty sam). Ja nie byłem nastawiony na zysk, aczkolwiek mógłbym i pewnie zwróciłaby mi się kasa z np. biletów.
Do czego zmierzam - 33tysiące to naprawdę sporo kasy na takie coś, sprzętu też nia mają za dużo, więc pomieszczenie nie musi być gigantyczne. w sumie mam podobną listę (bez dev kitów) plus masa boxowych gier na amigę i kasety na atari.
Nie wiem, gdybym zobaczył biznes plan i to jak twórcy planują rozłożyć fundusze, może wtedy bym się przekonał.
Tak czy siak, życzę powodzenia twórcom. A jak będę w kraju to i pewnie odwiedzę muzeum jesli projekty wypali Swojego sprzętu za to na pewno nie oddam
Cytat: CountCrowley 33tysiące to naprawdę sporo kasy na takie coś
W sumie nie będę się kłócił,nie jestem ekonomistą ani nie mam pojęcia o organizowaniu czegokolwiek.W każdym razie fajnie by było gdyby ten projekt wypalił i gdyby miał szansę przetrwania.
Cytat: CountCrowley Swojego sprzętu za to na pewno nie oddam
Zrobimy konfiskatę na rzecz Narodowej Kultury Growej
CountCrowley – kto powiedział, że my z tych pieniędzy wypłacimy sobie wynagrodzenie? Pracujemy nad projektem za darmo z pasji! Gdy Muzeum Zacznie zarabiać, wtedy będziemy z tego czerpać korzyści finansowe ale nie teraz!
Co do Twoich wystaw, fajnie że coś takiego organizujesz (może jakieś fotki?) Jednak czym innym jest organizacja małej wystawy, a czym innym prawdziwe muzeum, które posiada dużo więcej obowiązków niż wyłożenie konsol na blat… Fox46 – jest sens i na tym chyba można zakończyć wypowiedź Poddają się tylko słabi ;)
@Damaszke czy szukacie jakiś sponsorów wśród wydawców gier, żeby pomogli wam w tej inicjatywie? Pytam dlatego, że o ile samo muzeum może bez nich powstać, to już kawiarenka tematyczna chyba nie bardzo. Jeżeli miałaby być tematyczna, to musielibyście się posługiwać znanymi markami, a co za tym idzie musielibyście posiadać licencje na ich wykorzystywanie. Jakby to miało wyglądać? W waszym planie, choć zacnym wciąż brakuje konkretów dzięki którym ofiarodawcy mieli by szansę ocenić czy warto na to wydawać pieniądze. Na razie to wygląda tak "chcemy muzeum gier z kawiarenką i zbieramy na to kasę". To trochę mało, żeby uwierzyć w powodzenie powstania takiego muzeum. Nie jestem nawet pewien czy wam się to opłaci. Co jak co, ale muzea piszczą z biedy i utrzymywanie ich jest bardzo trudne. Muzeum samo na siebie nie zarobi, kawiarenka na siebie i muzeum też nie. Musielibyście zaoferować coś co przyciągnie tłumy, bo inaczej cienko to widzę.
Inicjatywa ciekawa, ale nie wiem czy to się sprawdzi. Może lepiej pierw zorganizować kilka objazdowych mniejszych wystaw połączonych z jakimiś imprezami, znaleźć jakiś ciekawy pomysł na rozruszanie biznesu i dopiero wtedy jak już dużo osób będzie wiedziało o czymś takim, bawić się w crowdfunding.
Nie myśleliście o jakiś małych wystawach przy okazji np. Woodstocku, Sopotu, czy chociażby jakiś dożynek - połączonych z dobrowolną zbiórką kasy ? Jak dla mnie, to chcecie z tym muzeum przywalić od razu z "gróbek rury" nie sprawdzając jakie może być faktyczne zainteresowanie. Życzę jednak powodzenia.
Jak coś, to wiem gdzie wysłać mamę na szkolenie 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler