Twórcy Baldur's Gate III bronią turowego systemu walk

Wczoraj w nocy na naszych łamach pojawił się artykuł z wrażeniami z prezentacji Baldur's Gate III. Deweloperzy ze studia Larian pokazali też światu całkiem rozbudowany gameplay, który jednych porwał, a u innych wzbudził mieszane odczucia.

Jednym z zarzutów, jaki gracze stawiają twórcom jest rezygnacja z aktywnej pauzy na rzecz walk przebiegających w systemie turowym. Odpowiedzieć na niego postanowił starszy projektant BG3, Edouard Imbert. W jego opinii system turowy "jest dla wszystkich zrozumiały". Ciągłe korzystanie z aktywnej pauzy wprowadza zaś na polu bitwy chaos.

"Krytycznie podchodzę do aktywnej pauzy ponieważ uważam, że jest chaotyczna. To jakbyś nie trafił, pauzujesz, wydajesz trzy polecenia, znowu nie trafiasz, więc znowu pauzujesz itd", powiedział Imbert. "Nie wierzę w to, że pozostanie przy starym systemie rozszerzy społeczność odbiorców. System turowy jest dla wszystkich zrozumiały. To moja kolej, to Twoja kolej. Mamy z nim doświadczenie, bo sprawdził się w DOS1 oraz w DOS2, a ponadto D&D jest turowe. Twoje postaci są narzędziami, z których korzystasz rozwiązując łamigłówkę, a łamigłówka byłaby bardziej chaotyczna, gdyby wszystko poruszało się w tym samym czasie".

Jeśli macie jakieś przemyślenia wobec powyższych wyjaśnień, koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach. Walka w Baldur's Gate III faktycznie przypomina obie odsłony serii Grzech Pierworodny. Oba tytuły to jednak wyśmienite gry RPG i jeśli na nich wzorował się Larian, to Baldur's Gate III także ma szansę porwać wszystkich fanów gatunku.

Szczególnie, że projekt mocno podpiera się regułami piątego wydania Dungeons & Dragons i wszystko wskazuje na to, że pod względem fabularnym oraz liczby dostępnych wyborów będzie wyjątkowy.

Baldur's Gate III powstaje obecnie wyłącznie na PC. Premiery nie ujawniono, ale zdradzono, że jeszcze w tym roku trafi ono do wczesnego dostępu Steam.