Opóźnienia gier dla PlayStation 4, ani niższa cena nie wpłyną na wojnę konsol - twierdzi analityk

W ostatnim czasie bardzo dużo tematów naszych newsów związanych jest z konsolami. Analitycy prześcigają się w prognozach, wyliczając m.

@ 15.11.2013, 12:23
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
ps4, xbox one

Opóźnienia gier dla PlayStation 4, ani niższa cena nie wpłyną na wojnę konsol - twierdzi analityk

W ostatnim czasie bardzo dużo tematów naszych newsów związanych jest z konsolami. Analitycy prześcigają się w prognozach, wyliczając m.in. jak długo next-geny będą z nami na rynku, która maszyna zwycięży wyścig oraz oczywiście w jakich ilościach sprzedadzą się obie konkurencyjne platformy.

W dniu dzisiejszym mamy opinię analityka pracującego w EEDAR, Jessiego Divnicha. Postanowił on bowiem wyrazić swoje zdanie na temat możliwego sukcesu PlayStation 4 oraz w jaki sposób wpłynie na niego początkowa cena konsoli (sporo niższa od Xbox One) i ewentualne opóźnienia najważniejszych gier startowych. Jesse sądzi, że ani jedno, ani drugie nie będzie miało przełożenia na wynik wojny konsol, chociaż na początku faktycznie może to w taki, czy inny sposób odbić się na zainteresowaniu platformą.

"Początkowa cena jest istotna, aby nabrać rozpędu. Historycznie, tańsza konsola była w stanie zyskać pewną przewagę na początku." - powiedział Jesse.

"Patrząc długoterminowo (rok 2016 i dalej) spodziewamy się jednak, że cena będzie mniej istotna podczas podejmowania decyzji zakupowej. Do 2016 roku konsumenci zaczną zwracać coraz większą uwagę na wartość tego, co oferują poszczególne konsole, a głównie na bibliotekę oprogramowania, jakość gier oraz współczynnik cena/wartość poszczególnych opcji."

Jeśli chodzi o opóźnienia premier, to: "Trzeba pamiętać, że konsumenci o tym pamiętają w przypadku nowych urządzeń. Opóźnienia są spodziewane i gracze to rozumieją. Opóźnienia mogą wpłynąć na potencjalną sprzedaż oprogramowania, ale nie mają raczej wpływu na sprzedaż sprzętu. Są tylko drobną przeszkodą, niczym istotnym."

Opóźnienia gier dla PlayStation 4, ani niższa cena nie wpłyną na wojnę konsol - twierdzi analityk
Co ciekawe, Divnich sądzi też, że na zainteresowanie daną platformą nie wpływają też abonamenty, albowiem gracze przyzwyczaili się d tego, że niektóre funkcje wymagają subskrypcji.

"Konsumenci zaczynają akceptować comiesięczną subskrypcję, pozwalającą korzystać z głębszych usług. Dla Sony ważnym więc będzie podkręcanie wartości PlayStation Plus i na pewno muszą zaoferować więcej, nawet jeśli będzie to oznaczać dodatkowe, wewnętrzne koszta - w ten sposób wygrają z Xbox Live.

Większa konkurencja może natomiast odbić się pozytywnie na graczach, bo:

"Jeśli Microsoft zacznie tracić, mogą zaoferować coś więcej niż PS Plus, a wtedy zobaczymy prawdziwą wojnę subskrypcji i obniżanie cen. Jeśli będzie zbyt gorąco, może się nawet okazać, że obie usługi przestaną przynosić zyski. Będzie to wtedy coś podobnego do usług sieci kablowych i telefonicznych, oferujących dużo produktów dla nowych konsumentów, co powoduje straty, ale w ten sposób realizowany jest długoterminowy plan zwiększania przychodów."

Na koniec zachęcamy do dyskusji. Kilka ciekawych spostrzeżeń powyżej jest. A czy się z nimi zgadzacie, czy nie, dajcie znać w komentarzach poniżej.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   23:48, 15.11.2013
"Konsumenci zaczynają akceptować comiesięczną subskrypcję"-no na pewno nie na PS4 bo wczesniej PS+ był opcjonalny teraz w PS4 plus będzie wręcz wymagany by grać online. Więc nie wiem czy konsumenci tak szybko to zaakceptują.
0 kudosJ3DAJ   @   21:39, 16.11.2013
Cytat: Fox46
no na pewno nie na PS4 bo wczesniej PS+ był opcjonalny
I dalej jest, subskrypcja przechodzi miedzy PS3 PS4 i PSVita niczego nie tracisz, tylko zyskujesz. A jak nie chcesz to nie musisz płacić ani kupować tej konsoli ani w ogóle konsoli.