E3 '13: Podczas połączenia z serwerami Xbox One pobierze kilobajty, nie megabajty
O tym, że Xbox One będzie wymagał codziennej dawki internetu pisaliśmy już kilkakrotnie. Nikomu się to nie podoba, ale Microsoft obstaje przy swoim, upierając się, że to dobre rozwiązanie.
bigboy177 @ 13.06.2013, 11:11
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
Marcin "bigboy177" Trela
xbox one
O tym, że Xbox One będzie wymagał codziennej dawki internetu pisaliśmy już kilkakrotnie. Nikomu się to nie podoba, ale Microsoft obstaje przy swoim, upierając się, że to dobre rozwiązanie. Jako jeden z argumentów, korporacja podaje fakt, że podczas połączenia konsola będzie pobierać z sieci dane mierzone w kilobajtach, a nie megabajtach.
Głos oddajemy Philowi Spencerowi - jednemu z szefów Microsoftu.
"To są kilobajty, nie megabajty. Możesz też ustawić konsolę tak, aby pobierała w trybie oczekiwania. Jeśli nie masz możliwości podłączenia się do internetu Xbox One nie jest konsolą dla Ciebie." - powiedział Spencer podczas rozmowy z ekipą Gameinformera.
Cała wypowiedź Phila to nawiązanie do tego, co wcześniej powiedział Don Mattrick, kiedy w odrobinę aroganckim tonie nakazał ludziom kupować Xboxa 360, jeśli nie odpowiada im to, co robi Xbox One. Do tego również ustosunkował się Spencer.
"Znam Dona. Jest w branży od dekad. Zaczynał jako deweloper w swoim własnym studiu. Jego słowa zostały dziwnie ukazane, bo on w rzeczywistości dba o graczy, na pewno nie miał tego na myśli."
W sumie co miał powiedzieć? Musiał jakoś sprostować sytuację, a to, że ktoś jest w branży od dekad i robił kiedyś gry wcale nie oznacza, że dba o ludzi, którzy te gry kupują. W ogóle nie widzę tu powiązania, a wy? Dajcie też znać co myślicie o ilości pobieranych danych. Będzie to miało wpływ na Waszą decyzję co do tego, którą konsolę kupić? Czy już samo ciągłe łączenie się z siecią Was odrzuca?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler