Założyciel Electronic Arts twierdzi, że rynek konsol stanie się niszowy!
Trip Hawkins - założyciel EA, a także były prezes Digital Chocolate - udzielił obszernego wywiadu, w którym dotknął sprawy rozwoju branży i jej miejsca docelowego w niedalekiej przyszłości.
juve @ 13.10.2012, 16:35
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.
Patryk "juve" Jankowski
pc, ps3, xbox 360, mob, inne, psv, wiiu
Trip Hawkins - założyciel EA, a także były prezes Digital Chocolate - udzielił obszernego wywiadu, w którym dotknął sprawy rozwoju branży i jej miejsca docelowego w niedalekiej przyszłości. W rozmowie z IGN postawił On kilka naprawdę ciekawych tez. Jedną z nich jest detronizacja konsol stacjonarnych na rzecz rynku PC i produkcji multiplatformowych - w tym mobilnych.
Publiczność, fani gier, czyli inaczej klienci, z dnia na dzień się zmieniają. Półświatek elektronicznych technologi stanął przed subtelną rewolucją. Dzisiaj rynek okazuje się agresywny, nie wybacza błędów, które raz popełnione prowadzić mogą do strat finansowych. Konsole zawsze będą nam towarzyszyć, zdaniem Tripa ich rola aktualnie się zmieniła i wciąż ewoluuje. Hardcore'owi gracze zejdą w sferę niszy, która okazuje się być już dzisiaj nieintratna dla wielkich producentów. Gry mają się sprzedawać, przynosić zyski. Założyciel Electronic Arts. nie widzi w tym zagrożenia, widzi w tym ewolucję na rzecz gamingu i jego zastosowania w przyszłości. Kiedyś schodził On do piwnicy, aby na stacjonarnym komputerze pograć w Grand Theft Auto, dziś gra wszędzie - za pomocą Facebook'a, za pomocą internetu, za pomocą urządzeń mobilnych.
"Rynek konsolowy zawsze będzie nam towarzyszył - to oczywiste, zawsze będzie na to popyt. Pytanie tylko jak wielki? Moje doświadczenia mówią mi, że rynek konsol i gier hardcore'owych zejdzie na margines. Gry staną się raczej formą hobby. Weźmy za przykład lotnictwo. Dzisiaj chcemy latać, ale nie chcemy być pilotami - ludzie uczą się latać, ale tylko w formie relaksacyjnego hobby. To samo czeka branżę gier i konsol, które mogą zostać wyparte przez rynek mobilny i gry internetowe - gdzie przykładem może być baza gier Facebook'a."
Czyli osoby grające, nie będą zwane graczami, a produkcje staną się typowymi zapychaczami chwili wolnego czasu? Co myślicie o takim progresie sytuacji?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler