Kolejne plotki o GTA V, czyli jak portale growe dały się zrobić w konia...
Każda informacja dotycząca Grand Theft Auto V jest na wagę złota. Niestety, matka gry - firma Rockstar Games - w dalszym ciągu nie chce puścić pary z ust.
Lucas-AT @ 26.03.2012, 19:09
To ja
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
pc, ps3, xbox 360
Każda informacja dotycząca Grand Theft Auto V jest na wagę złota. Niestety, matka gry - firma Rockstar Games - w dalszym ciągu nie chce puścić pary z ust. W sieci nie brakuje jednak plotek, rzekomo opisujących kolejną odsłonę tej gangsterskiej sagi. Tym razem na forum serwisu Gamespot, ktoś podszywający się za przyjaciela zwolnionego pracownika Rockstar North zdradził kilka szczegółów.
Użytkownik napisał między innymi, że mapa w Grand Theft Auto V będzie 5 razy większa od Liberty City w czwartej części, głównym bohaterem zostanie znany z trailera biały mężczyzna (Alberto de Silva - były członek gangu w Vice City), do naszej dyspozycji pojawią się samoloty z II wojny światowej, a data premiery to maj 2013 roku. Nie brzmi fantastycznie?
Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie fakt, ze jest to najzwyklejsza na świecie bzdura, niemająca żadnych podstaw wiarygodności. Po pierwsze, na zwiastunie rzekomy bohater mówi o przeprowadzce do Los Santos między innymi z powodu pogody. W Vice City panuje zaś podobna, więc nie ma to sensu. Po drugie, ponad tydzień temu, 17 marca, czytałem o tym na GTA.net.pl, z tą różnicą, że newsman oparł się na filmiku opublikowanym na łamach Youtube, Autor materiału rzuca te same informacje, podając się za przyjaciela kogoś zwolnionego niedawno z Rockstar North. Wystarczy tylko wejść na jego kanał, by odkryć prawdę - to oszust szukający dużej liczby kliknięć, ktoś, kto robi to dla zabawy. Znajdują się tam inne, zabawne filmiki, w tym jeden prezentujący rzekomą mapę Grand Theft Auto V - tę samą, która pojawiła się w sieci kilka tygodni temu. Wówczas szybko wyszło na jaw, że została ona przerobiona w programie do obróbki grafiki, ponieważ w dużej mierze opiera się na tej z Grand Theft Auto: San Andreas.
Niestety, "nowe informacje" zdążyły już rozdmuchać portale growe z całego świata, dając się zrobić w konia. Jako jedno z pierwszych poinformowało o tym VG247 dziś rano. Potem napisały o tym chociażby CVG.com i i4u.com. Również polscy dziennikarze nie wahali się opublikować tych plotek. Newsy znajdziemy na gram.pl, cdaction.pl, Gamezilli, Polygamii czy Gry-OnLine.pl. Jaki z tego wniosek? Trzeba badać informację, dojść do jej źródła przed publikacją. W innym przypadku, każdy może podszyć się pod "znajomego" kogoś z Rockstar Games i liczyć na chwilę sławy, bo przedstawiciele mediów kopiują od siebie wiadomości bez zastanowienia.
Oczywiście część z tych informacji może okazać się prawdą (te przed zapowiedzią się potwierdziły), ale dopóki Rockstar Games nie zabierze głosu w sprawie Grand Theft Auto V, dopóty trzeba omijać szerokim łukiem te plotki, które nie mają żadnych fundamentów wiarygodności. Gdyby pani sprzątaczka siedziby Rockstar Games powiedziała, że widziała na własne oczy GTA V, to mamy podstawę by jej wierzyć, bo z firmą wiąże ją pewna ścieżka. Użytkownika forum Gamespot już nie, chyba że podałby dowód swojej znajomości. Co jak co, od zapowiedzi minęło już sporo czasu, więc istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że już wkrótce się czegoś dowiemy. Oby.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler