Australijski rząd rozważa wprowadzenie kategorii wiekowej 18+.

Jeśli śledzicie na bieżąco nasze aktualności, to zapewne doskonale się orientujecie w zamieszaniu dotyczącym niechęci dopuszczania niektórych gier na australijski rynek.

@ 15.12.2009, 16:18
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja

Australijski rząd rozważa wprowadzenie kategorii wiekowej 18+.

Jeśli śledzicie na bieżąco nasze aktualności, to zapewne doskonale się orientujecie w zamieszaniu dotyczącym niechęci dopuszczania niektórych gier na australijski rynek. Powód leży w niemożności przyznania kategorii wiekowej, wynikającej z braku takowej, wykraczającej poza największą tamtejszą skalę - MA 15+ (powyżej 15 lat). Jeśli więc Office of Film and Literature Classification zadecyduje, że zawartość danego produktu jest nieodpowiednia dla odbiorcy w wymienionym wieku, to w ogóle nie trafi on na półki sklepowe (innym wyjściem zawsze pozostaje dokonanie cenzury). Głosy niezadowolenia graczy zamieszkujących Australię słychać nieraz aż tu, tym bardziej, że obrazy filmowe mogą zostać uznane jako dzieło skierowane tylko dla dorosłych. Dlaczego więc sytuacja nie wygląda tak samo z grami? Przecież w tym przypadku też mamy do czynienia z przedstawicielami branży rozrywkowej.

Australijski rząd na szczęście zdecydował się przedyskutować sprawę, udostępniając specjalny panel dyskusyjny, za pośrednictwem którego społeczeństwo kontynentu uzyska sposobność do wyrażania swojego zdania na temat wdrożenia kategorii wiekowej powyżej 18 lat. Możliwość opiniowania potrwa do 28 lutego przyszłego roku. Aby jednak zmiany weszły w życie, nie wystarczą same głosy ludzi - na wprowadzenie omawianych modyfikacji w klasyfikacji muszą się zgodzić również Ministrowie Wspólnoty, Stanu i Terytoriów Australii.

Według australijskiego ministra sprawiedliwości - Michaela Atkinsona - bardzo mały odsetek ludności domaga się implementacji dodatkowego szczebla wiekowego. Rzekoma postawa wynika ponoć z chęci utrzymania bezpieczeństwa w kraju - nawet jeśli 99% graczy odróżnia wirtualną rozgrywkę od rzeczywistości, to zawsze może znaleźć się osoba, która będzie miała z tym problemy, a co za tym idzie ryzyko możliwej tragedii wzrośnie.

Społeczeństwo nie chce grać w gry, gdzie występuje duża dawka przemocy i brutalności. Problem braku kategorii "tylko dla dorosłych" to sprawa skromnej ilości fanatycznych graczy. Bezpieczeństwo publiczne jest ważniejsze niż potrzeby małej grupy ludzi z określonymi zainteresowaniami - powiedział Atkinson w wywiadzie udzielonym serwisowi informacyjnemu ABC News.

Cóż, czy kilka milionów ludzi posiadających komputer i konsole to niski procent? O wyniku sprawy na pewno Was poinformujemy w stosownym czasie. Przekonamy się wtedy czy dywagacje Atkinsona mają sens, czy jest po prostu zwykłą linią obrony (jest zwykłym bullsh■■■■, oto czym jest - dop. Gany).

Przypominamy, że do świeżo poszkodowanych gier należą chociażby Left 4 Dead 2 oraz Aliens vs Predator. Pierwszy z wymienionych tytułów musiał dotrzeć na rynek w poważnie ocenzurowanej wersji, natomiast drugi w ogóle nie podda się dystrybucji w Australii, gdyż autorzy, zespół Rebellion, nie mają zamiaru krzywdzić produktu, obcinając go z poniektórych elementów. Dobrze, że w naszym państwie nie dochodzi do tego typu incydentów - zapewne od razu w ręce poszłyby szable czy topory i naprawdę posypałyby się głowy.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosKamillo18   @   21:12, 15.12.2009
Łał ! Australia i +18 ? Nie sadzilem ze wydarzy sie to przed 2012, ale jednak. Brawo dla tamtejszego rzadu !