Daedalic Entertainment pod gradobiciem pytań - wywiad


Materdea @ 20:30 17.08.2013
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻


MiastoGier: Gracie w Wasze gry po premierze? Czy znaleźliście kiedykolwiek coś po debiucie, co nie powinno trafić do finalnego produktu?

Matthias: Jest w naszych grach trochę easter-eggów, które zaskakują deweloperów. Również, mimo że mamy porządny dział kontroli jakości, czasem zdarzają się błędy, które im umknęły.

Są też niespodzianki bardziej zaskakujące. Dla przykładu w Chains of Satinav znaleźliśmy scenę miłosną po premierze. Scenę, która nigdy nie miała trafić do gry i ostatecznie wycięliśmy ją przy pomocy patcha. Nie ważne jak bardzo staramy się wyeliminować niedociągnięcia, zawsze są jakieś niespodzianki. Mniejsze, lub większe.


MiastoGier: Wasze gry zawsze mają specyficzny klimat. To jest coś, co staracie osiągnąć, czy to przychodzi Wam naturalnie?

Kevin Mentz: W sumie jedno i drugie. W porównaniu z większymi produkcjami, mamy raczej małe ekipy. To wymaga by każdy członek odgrywał sporą rolę w tworzeniu świata, a to znowu sprawia, że każdy dodaje coś od siebie.
Z jednej strony, klimat to coś, co przychodzi naturalnie, ponieważ pracujemy w unikatowy sposób. A z drugiej, chcemy aby wszystkie projekty były brane osobiście, gdyż właśnie to sprawia, że nasze gry są wyjątkowe, zarówno dla fanów, jak i dla nas samych.


MiastoGier: Czy myślicie, że konsole next-genowe pomogą w procesie tworzenia gier przygodowych? Czy może komputer wciąż będzie ich bastionem?

Steffen Boos: Ponieważ console next-genowe są bardziej podobne do komputerów, niż kiedykolwiek wcześniej, gry przygodowe także na tym mogą skorzystać. Każdy silnik można łatwo teraz przenieść na konsole, musimy tylko znaleźć sposób na to, by zaimplementować odpowiednie sterowanie.


MiastoGier: Jakie macie plany na przyszłość? Pracujecie nad jakimiś projektami next-genowymi?

Steffen Boos: Mamy pomysły dla konsol next-genowych i rozmawiamy z kilkoma partnerami nad ich wdrożeniem w najbliższej przyszłości. Dodatkowo, wprowadzamy nasze gry przygodowe w następną generację czyli grafikę w pełnym HD, która będzie wyglądać świetnie nawet za 20 lat. Tak, jak to jest w przypadku filmów Disneya.


MiastoGier: Co myślicie o grach używanych?

Steffen Boos: Ludzie, którzy kupują nasze pudełka, najczęściej nie chcą ich odsprzedawać po ukończeniu gry. Jeśli ktoś chce to zrobić, powinien mieć taką możliwość. Im więcej ludzi gra w nasze gry, tym lepiej, ponieważ gry są piękne i inteligentne. Przeważnie nasze gry nie mają też zabezpieczeń na rynku niemieckim, choć czasem wydawca decyduje o tym, by takowe dodać, ale jest to niestety poza naszą kontrolą. Ogólnie rzecz biorąc, to dobra rzecz, ponieważ jest dobra dla graczy. Nie lubimy natomiast nielegalnego pobierania gier.


I to by było na tyle. Jeśli mielibyście jeszcze jakieś pytania do naszych rozmówców, piszcie w komentarzach, prześlemy je gdzie potrzeba i jeśli to będzie możliwe uzyskamy odpowiedzi.

Sprawdź także:

Goodbye Deponia

Premiera: 15 października 2013
PC, PS4, XBOX ONE

Goodbye Deponia to trzecia część serii gier przygodowych Deponia, opracowanych i wydanych przez firmę Daedalic Entertainment.Goodbye Deponia stanowi zakończenie opowieści...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?