Test wielofunkcyjnego uchwytu Hama dla influencerów - czy warto kupić?

Markę Hama znają prawdopodobnie wszyscy. Specjalizuje się ona w produkcji rozmaitych akcesoriów do telefonów, komputerów czy telewizorów (i caaaałe mnóstwo innych). Jej oferta jest naprawdę szeroka, a całkiem niedawno do redakcji trafił jeden z produktów w niej widniejących. Chodzi o wielofunkcyjne ramię przygotowane specjalnie z myślą i influencerach. Koszt zakupu nie jest niski, ale nie jest też przesadnie wysoki, bo za 799 złotych dostajemy naprawdę kompletny zestaw. Czy warto się nim zainteresować? O tym poniżej.

Wielofunkcyjny uchwyt Hama przybył w sporym pudełku, dość ciężkim. Wszystkie elementy zostały dobrze zabezpieczone, a załączona instrukcja jest na tyle czytelna, że w ciągu powiedzmy kwadransa bez problemów będziecie w stanie ogarnąć akcesorium i przygotować je do użytku. Jak wspomniałem, wszystko porządnie zabezpieczono na czas transportu, przez co nic nie uległo uszkodzeniu.

Na zestaw składa się pojedyncza kolumna oraz cztery regulowane uchwyty, dzięki którym jesteśmy w stanie w jednym miejscu mieć wszystkie urządzenia potrzebne do obsługi influencerskiego centrum dowodzenia. Na dwóch pierwszych – patrząc od dołu – ramionach zamontować możemy laptop oraz ekran monitora. Do dwóch kolejnych damy radę natomiast przykręcić lampę, aparat (kamerę), smartphone’a oraz mikrofon. Wysokość poszczególnych ramion na kolumnie jest regulowana, więc bez problemów będziecie w stanie wszystko ustawić tak, jak Wam odpowiada. Ponadto, na ramieniu teoretycznie przeznaczonym dla laptopa będziecie w stanie zamontować drugi ekran monitora, gdybyście mieli taką potrzebę.

Zaczynając od ramienia przeznaczonego dla laptopa, zostało ono wyposażone w regulowany siłownik, pozwalający nam bardzo dokładnie ustawić jego położenie nad biurkiem. Zdecydowanie najlepiej je wykonano i jest naprawdę solidne. Niestety nie do końca dobrze przemyślano uchwyt i nie chodzi mi tu o to, że źle trzyma laptop. Nic z tych rzeczy. Problematyczne jest jego nachylenie względem biurka. Kąt jest po prostu zbyt duży, a przez to laptop jest mocno nachylony względem użytkownika i nie pisze się na nim wygodnie – przynajmniej mi się nie pisało. Jeśli większy kąt pochylenia nie jest dla Was problemem, to powinno być ok.

Drugie ramię, to dla monitora, działa bez zarzutów. Nie ma ono co prawda siłownika, przez co nie zmienicie zbyt łatwo pierwotnie ustawionej wysokości, ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by podregulować ją na samej kolumnie. Na uchwycie zamontowałem 27-calowy ekran firmy AOC i bez problemów utrzymywał on wybrane przeze mnie położenie i pochylenie. Nie zauważyłem, by działo się cokolwiek niepożądanego. Jedyny mankament – choć to drobnostka – to wspomniany brak regulacji wysokości bez grzebania przy kolumnie.

Trzecie ramię przeznaczone jest dla smartphone’a, kamery czy jakiejś lampy – ogólnie możliwości jest tu kilka. Także ono ma na stałe zablokowaną wysokość i nie da się jej zmieniać bez modyfikowania pozycji na kolumnie. Możemy nim jedynie obracać i ewentualnie zbliżać i oddalać od siebie. Wszystko działa tu w porządku, a dzięki temu, że Hama pomyślała o różnych adapterach, możliwości przyłączeniowe mamy szerokie. Na plus na pewno jest kulowe połączenie na końcu, które pozwala nam bardzo precyzyjnie ustawić kamerę czy smartphona.