Największe rozczarowania 2023 roku


zubal22 @ 12:58 27.12.2023
Filip "zubal22" Sudoł

Choć 2023 był rokiem naprawdę mocnym, jeśli chodzi o premiery, to nie znaczy to niestety, że wszystkie gry zasługiwały na pochwałę. Wiele produkcji miało potencjał lub było o nich na tyle głośno, że ich upadek i porażka okazały się bolesne tak dla graczy, jak ich twórców. Na tym też się dzisiaj skupimy - na największych rozczarowaniach 2023 roku!

Rok 2023 wielu z nas zapamięta przede wszystkim jako czas, gdy na światło dzienne wyszło wiele znakomitych produkcji i to z praktycznie każdego gatunku. Niezależnie czy mówimy o tytułach AAA, o mniejszym budżecie czy w ogóle dziełach niezależnych, ostatnie 12 miesięcy było naprawdę mocne w nowe premiery. Niestety 2023 mógł być jednak znacznie mocniejszy, bo wiele gier wydanych w jego okresie okazało się być wielce rozczarowujących.

Dzisiaj przyjrzymy się tym ostatnim tworom. Produkcjom niekoniecznie/nie zawsze złym, ale po przede wszystkim takim, co do których oczekiwania fanów i graczy były na dość wysokim poziomie, a w dodatku tytuły te, zdołały się mocno wedrzeć w podświadomość ludzi. Oto lista najbardziej rozczarowujących gier 2023 roku.

Lord of the Rings: Gollum


Zaczynamy od produkcji, która od pierwszych zapowiedzi nie wyglądała na taką, która może zasłużyć na jakąś nagrodę GOTY, ale i tak zdołała wszystkich zaskoczyć skalą zepsucia i złego wykonania, co również wypunktowaliśmy w naszej recenzji.

Lords of the Ring: Gollum miał pewien potencjał, jeśli chodzi o fabułę, wszakże akcja ma miejsce w świecie Władcy Pierścieni, zaś za jego produkcję odpowiadali ludzie z Deadalic Entertainment– a więc weterani gatunku przygodówek, najlepiej znani z serii Deponia. Niestety autorzy jednak nie podołali projektowi tak ambitnemu, jak na ich skromne możliwości. Absolutnie paskudna szata graficzna i animacje, ogrom bugów, problemy gameplayowe w grze będącej po części platformówką czy beznadziejne SI wrogów skutecznie zniechęca do “zabawy”. Gollum praktycznie każdy element rozgrywki ma fatalny, zepsuty u samych podstaw, a tego nie naprawi prosta aktualizacja po premierze.

Szkoda, że tak się skończyło, bo sama postać Golluma i jej rozterki są dobrze przedstawione i mają potencjał, ale jest to dosłownie jedyna zaleta całego tytułu, który okazał się ogromnym rozczarowaniem dla fanów zarówno LotR-a, jak i studia zań odpowiedzialnego – Deadalic Entertainment. Twórcy wkrótce po premierze ogłosili zresztą, że rezygnują z tworzenia gier i skupią się na wydawnictwie, co najlepiej ukazuje porażkę tego nomen omen doświadczonego studia.

Flashback 2


Gdy bierzesz się za stworzenie kontynuacji jakiegoś klasyka po prostu musisz liczyć się z tym, że fanom coś się nie spodoba w twojej produkcji. Problem tego tytułu jest jednak taki, że nie ma on prawa spodobać się dosłownie nikomu, co też uchwyciliśmy w naszej recenzji.

Flashback 2 to kontynuacja jednej z najlepszych platformówek w historii branży, która po 21 latach doczekała się sequela. Niestety ten jednak okazał się potwornym rozczarowaniem, a poziomem zepsucia nie tylko dorównuje, ale i przewyższa wydanego w tym roku Golluma. Schematyczna i nudna rozgrywka, beznadziejne SI wrogów, popsute sterownie (w platformówce!), problemy z optymalizacją, czy w końcu brzydka grafika. No i do tego cała masa glitchy.

Flashback 2 to gra, która w niczym nie przypomina oryginału. Produkt to bowiem nudny, paskudny i zepsuty w każdym możliwym elemencie. Wielka szkoda, że próba reanimacji serii skończyła się w tym wypadku fatalnie. Niektórych legend jednak nie warto ruszać, bo wyniku końcowego nostalgia nie zdoła przesłonić, jeśli fundament jest tak skopany jak w omawianym tu “dziele”.

Co warte uwagi, jest na tej liście kilka gier, z których chociaż można się pośmiać, albo takich, które być może nawet uda się odratować w przyszłości. Natomiast Flashback 2 to gra wprost zła. Źle zaprojektowana, nieprzemyślana i niepoprawnie wykonana. Powrót do marki po latach nie okazał się niestety triumfalny.

Sprawdź także:

Starfield

Premiera: 06 września 2023
PC, XBOX X/S

Starfield to kolejna gra z gatunku RPG akcji od Bethesda Game Studios. Tym razem deweloperzy, który specjalizują się w produkcjach z klimatów bliższych postapokalipsie (F...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosBarbarella.   @   17:33, 27.12.2023
Z mojej listy życzeń usunęłam tylko Golluma, recenzja Diriana wydała mi się wiarygodna a krytyka nie spowodowana niechęcią do głównego bohatera o co podejrzewałam recenzentów i graczy. Natomiast Redfall i na pewno Starfield w przyszłości kupię. W ogóle uważam że branie się za granie w taką grę jak Starfield w dniu premiery jest delikatnie mówiąc nierozsądne, musi dojrzeć do grania. Notabene wspomniano w artykule o nieszczególnym starcie Cyberpunka. Za parę dni go kupię i zacznę ogrywać jako świetną, dopieszczoną produkcję praktycznie nieświadoma tych bolączek które go trapiły.
0 kudospetrucci109   @   18:29, 27.12.2023
Cytat: Barbarella.
Z mojej listy życzeń usunęłam tylko Golluma, recenzja Diriana wydała mi się wiarygodna a krytyka nie spowodowana niechęcią do głównego bohatera o co podejrzewałam recenzentów i graczy. Natomiast Redfall i na pewno Starfield w przyszłości kupię. W ogóle uważam że branie się za granie w taką grę jak Starfield w dniu premiery jest delikatnie mówiąc nierozsądne, musi dojrzeć do grania. Notabene wspomniano w artykule o nieszczególnym starcie Cyberpunka. Za parę dni go kupię i zacznę ogrywać jako świetną, dopieszczoną produkcję praktycznie nieświadoma tych bolączek które go trapiły.
Racja, graczy takich jak my omijają wszystkie bolączki trapiące wydania premierowe. A do tego nie dość, że po kilku latach gra jest już dopracowana to i cena nie jest taka kosmiczna jak w dniu premiery. Bycie do tyłu ma swoje zalety Uśmiech
2 kudosArturhell   @   00:53, 04.01.2024
Cytat: petrucci109
Cytat: Barbarella.
Z mojej listy życzeń usunęłam tylko Golluma, recenzja Diriana wydała mi się wiarygodna a krytyka nie spowodowana niechęcią do głównego bohatera o co podejrzewałam recenzentów i graczy. Natomiast Redfall i na pewno Starfield w przyszłości kupię. W ogóle uważam że branie się za granie w taką grę jak Starfield w dniu premiery jest delikatnie mówiąc nierozsądne, musi dojrzeć do grania. Notabene wspomniano w artykule o nieszczególnym starcie Cyberpunka. Za parę dni go kupię i zacznę ogrywać jako świetną, dopieszczoną produkcję praktycznie nieświadoma tych bolączek które go trapiły.
Racja, graczy takich jak my omijają wszystkie bolączki trapiące wydania premierowe. A do tego nie dość, że po kilku latach gra jest już dopracowana to i cena nie jest taka kosmiczna jak w dniu premiery. Bycie do tyłu ma swoje zalety Uśmiech


Osobiście nie polecam Starfielda (może jak będzie kosztować 30 zł) mnie zniecheciły :
-ekrany ładowania
-zerowa optymalizacja (to może naprawią)
-najgorsza i najnudniejsza eksploracja (w skrimie jest dużo lepsza)
ma jeszcze sporo minusów ale to są trzy które przelały pałę goryczy.

Ja bym wysłał do psychiatryka ludzi co dawali tej grze 10
Ja daje 3,5 na 10
0 kudosBarbarella.   @   09:18, 04.01.2024
Cytat: Arturhell
Ja bym wysłał do psychiatryka ludzi co dawali tej grze 10
Ja daje 3,5 na 10

Oj tam, zaraz do psychiatryka, budżet ZUS-u chcesz obciążać. Oceny skrajne takie jak 10 i 3,5 po prostu się odrzuca. Dumny
0 kudosKononowicziMajor   @   09:33, 04.01.2024
Przepraszam bardzo sztuka cierpliwości musi być znana wytrwałemu graczowi. Ja nie kupuje gier w Pre- order bo po co się denerwować. Poirytowany

Kupię sobie Starfield w lutym 2024 i sobie zagram. Sam jestem ciekawa czy gra mi się spodoba. Zdziwiony
Dodaj Odpowiedź