Ojciec BioShocka tworzy "najbardziej ambitny projekt" w swojej karierze?

Ken Levine - człowiek kojarzony przez młodszych graczy głównie za sprawą powstałego nie tak dawno temu BioShocka, który w roku 2007 zrobił na rynku niemałe zamieszanie i odbił się pozytywnym echem zarówno wśród krytyków, jak i szeregowych odbiorców.

@ 20.07.2009, 12:11
inne


Ken Levine - człowiek kojarzony przez młodszych graczy głównie za sprawą powstałego nie tak dawno temu BioShocka, który w roku 2007 zrobił na rynku niemałe zamieszanie i odbił się pozytywnym echem zarówno wśród krytyków, jak i szeregowych odbiorców. Levine to jednak przede wszystkim ten typ człowieka, jakiego mogę ze spokojem wpisać w kategorię "branżowego geniusza". To przecież dzięki niemu zagraliśmy w absolutnie znakomite System Shock 2 czy, powstałe przy jego współpracy jeszcze za czasów istnienia nieodżałowanej pamięci Looking Glass Studios, Thief: The Dark Project. Po stworzeniu wcześniej wspomnianego BioShocka, pan Levine, wraz ze swoim 2K Boston, nie skupił się na pracach nad sequelem ostatniego dzieła, zwracając się za to ku zupełnie nowemu, autorskiemu projektowi.

Jak dotąd właściwie nie wiedzieliśmy na jego temat nic, poza mglistymi przesłankami. Teraz Ken postanowił wypowiedzieć się na temat produkcji w wywiadzie dla serwisu Gamasutra, przez co, cóż, namnożyło się jeszcze więcej pytań, niż dotychczas. Przeczytajcie zresztą sami.

Uważam, że kiedy myślimy o projekcie teraz...Kiedy myśleliśmy o nim, zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że zatrudnienie wymaganego personelu zajmie nieco czasu. A kiedy pomyśleliśmy o dacie premiery produktu...Potrzebowaliśmy konkretnego czasu na stworzenie tytułu, ponieważ mieliśmy w zamyśle taki rozmach i ambicje, że przewyższały one wszystko, co stworzyliśmy do tej pory. Powiem więcej - były ambitniejsze nawet od tych przy BioShocku. W związku z czym wiedzieliśmy, że na pewno nie skończymy tego z dnia na dzień. - wyjaśnił w swój specyficzny sposób Levine.

Ojciec BioShocka tworzy
Ken Levine


Ambitniejszy, lepszy, bardziej czasochłonny - co tylko powiesz Ken! Zdajemy sobie doskonale sprawę z faktu, że kto jak kto, ale Ty jakieś tam świętości branżowe jeszcze sobą reprezentujesz i na pewno nie dasz skalać swojego zamysłu. W związku z czym pozostaje nam spokojnie wyczekiwać na następne wieści w temacie.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):


Powyższy wpis nie posiada jeszcze komentarzy. Napraw to i dodaj pierwszy, na pewno masz jakąś opinię na poruszany temat, prawda?