Returnal to przede wszystkim pozyskiwanie umiejętności

Gry studia Housemarque zawsze wymagają niesamowitej zręczności. Nie inaczej będzie w przypadku mającego zadebiutować w marcu Returnal. Jego główna bohaterka będzie bezustannie stawiać czoła niebezpiecznym wrogom, ale nie tylko umiejętności pozwolą jej przetrwać. Konieczna będzie też odrobina - albo może nieco więcej - szczęścia.

Na temat Returnal co nieco opowiedział jego dyrektor Harry Krueger. W trakcie wywiadu dla GamesRadar przyznał on, że Housemarque dużo czasu poświęciło na to, by dopracować mechanikę rozgrywki. By sprawić, aby wymagała umiejętności i możliwie jak najmniej było w niej czynnika losowości. Znaczącą rolę odegra też progresja oraz ciągłe rozwijanie posiadanych umiejętności.

Jeśli chodzi o progresję, będzie ona przebiegać na kilku płaszczyznach. Jedna to np. dostęp do wcześniej zamkniętych obszarów. Inna to całkiem nowe umiejętności oraz wyposażenie. Niektóre elementy będą generowane losowo i choć dobre wyposażenie ułatwi zabawę, nie jest ono potrzebne do tego, by osiągnąć sukces.

"Uzyskasz dostęp do wcześniej zamkniętych obszarów, odkryjesz nowe przedmioty oraz sekrety, złożysz fragmenty swojej opowieści, a także zyskasz przewagę w walce", powiedział Krueger. "Wiele broni oraz przedmiotów odblokowywanych jest w miarę, jak odkrywasz je w świecie. Ostatecznie jednak, najważniejsze, co uda Ci się przenosić pomiędzy sesjami to umiejętności. Opanowanie do mistrzostwa naszych systemów i technik, a także nauka systemów planety Atropos da Ci przewagę w kolejnych potyczkach. Losowa natura gry oznacza, że niektóre rzeczy zawsze będą wynikiem szczęścia, ale zawsze będzie miejsce na poprawę oraz zwycięstwo w wyzwaniach za sprawą umiejętności".

Premiera Returnal zaplanowana została na 19 marca. Grać będziemy wówczas ekskluzywnie na konsoli PlayStation 5. Jeśli macie ochotę zapoznać się z innymi materiałami dotyczącymi gry, koniecznie rzućcie okiem do naszej encyklopedii.