Sniper: Ghost Warrior Contracts - CI Games opanowało silnik CryEngine

Sniper Ghost Warrior 3 nie osiągnął zamierzonego sukcesu. CI Games przyznało, że za bardzo starało się stworzyć grę w otwartym świecie, ale niepowodzenie nie odstraszyło polskiego studia. Wracają w tym roku z Sniper Ghost Warrior Contracts, nieco odmienionym, ale miejmy nadzieję, że bardziej udanym produktem.

Tytuł ponownie powstaje na bazie silnika graficznego CryEngine, który potrafi generować wyśmienite efekty, ale, jak wiele studiów wspominało, jest stosunkowo trudny w programowaniu. CI Games - tak twierdzą - ostatecznie opanowało to narzędzie do tworzenia gier, a Contracts ma być tego dowodem. Graficznie już na pierwszych zwiastunach wygląda super.

"Naprawdę próbowaliśmy rozwinąć każdy obszar wizualny. Silnik przeszedł gruntowny remont, ale nadal używamy do pracy CryEngine. Najważniejszą rzeczą, na której chcieliśmy się skupić, było ulepszenie naszej grafiki, zwiększenie szczegółowości i skrócenie czasu ładowania. To było dla nas priorytetem. Nowe techniki renderowania są naprawdę fajne, ale sprowadzają się do upewnienia się, że mamy solidne podstawy do budowania" - powiedział dyrektor produkcji Rick Nath.

Całość produkcji jest inspirowana sukcesem dwóch ostatnich odsłon serii Hitman. Otrzymamy otwarte lokacje oraz kontrakty do zrealizowania na tychże. Już teraz twórcy mówią aż o 25 zadaniach, zaś następne kontrakty oraz lokacje będą dodawane w ramach DLC - jak w grze IO Interactive.

Gra wydaje się mieć bardzo ciekawy koncept, który faktycznie może podejść bardziej hardcore'owym graczom. Wiele o serii Sniper: Ghost Warrior można powiedzieć złego, ale nie to, że nie ma soczystego, militarnego klimatu i chyba najbardziej rozbudowanego systemu strzelania z karabinów snajperskich. Oby tylko deweloperzy "dowieźli" ten tytuł, a ich zapowiedzi o opanowaniu kapryśnego, acz wyjątkowego, silnika graficznego się potwierdziły.