Jesteś graczem? Umów się!

Świat oszalał, ta fraza jest często używana, a jeszcze częściej nadużywana. Jednak w przypadku portalu randkowego dla.

@ 23.02.2012, 16:04
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.
pc, ps3, psp, xbox 360, psv, ds3, wiiu

Jesteś graczem? Umów się!

Świat oszalał, ta fraza jest często używana, a jeszcze częściej nadużywana. Jednak w przypadku portalu randkowego dla... graczy, jej użycie nadużyciem nie będzie. Znany w świecie naszej branży portal Kotaku podaje, że powstał właśnie portal dla graczy o charakterystyce, powiedzmy okołogrowej.

Na witrynie dateagamer.co.uk możesz się zalogować i szukać znajomych w celach randkowych. Kolejna społecznościowa zapchajdziura uderza w graczy, i w ich najczulszy punkt czyli osobowość. Jeżeli znudziłeś się już kolejną sesją przed Battlefieldem, jeżeli nudzą Cię ciągłe rozgrywki w WoW'a, a gry nie przynoszą Ci już przyjemności, wskocz na wspomnianą powyżej stronę i umów się. Brytyjska strona chce dać graczom możliwość rozwijania znajomości. W przykrótkiej dobie i zalewie obowiązków chwila dla siebie jest bezcenna. Anglicy odpowiedzialni za pomysł chcą to zmienić, ułatwiając zawieranie nowych znajomości.

Zakładasz konto, logujesz się, dajesz ogłoszenie lub sprawdzasz co robią twoi kumple/kumpele, po chwili pędzisz na growe ploty i miłe spotkanie ze znajomymi. Dobry pomysł czy żenada? Sami to oceńcie czy potrzebny nam kolejny (growy) "fejs".

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosrewen.   @   15:43, 24.02.2012
No nie zdziwiłbym się po tym jakby ktoś chciał sobie zażartować z nerdów i umówił jednego z modelką, nagrał spotkanie wrzucił na YouTube, jego reakcje, niektórzy by mieli niezły ubaw, gorzej z nerdem.
0 kudoskuku604   @   17:25, 24.02.2012
Wirtualny Świat to jedno ale nadwaga i otyłość od tego to 2 mój kolega już na samym graniu utył ma 13 lat i waży 100 kg masakra a gra w gre od 4-5 lat
0 kudosLucas-AT   @   17:39, 24.02.2012
Gracz-grubas to tylko stereotyp. W USA otyłość jest na dużym poziomie, ale to już inny problem, wynikający z odżywiania. Przecież więcej ludzi siedzi przed telewizorem oglądając różne bzdety niż gra. Gracz nie musi być nerdem. Może o wiele lepiej radzić sobie z uzyskaniem drugiej połówki, bo gry kształtują inteligencję i dwudzielność. Rozwijają, uczą. Oczywiście wszystko ma swoje granice. Jak ktoś gra po 15h dziennie i nie widzi świata to może mieć kłopoty. Ale równie dobrze inne hobby może zając tyle czasu i problem będzie te sam. Gry nie są głównym złem.
0 kudoslukas94mos   @   19:43, 24.02.2012
Cytat: kuku604
Wirtualny Świat to jedno ale nadwaga i otyłość od tego to 2 mój kolega już na samym graniu utył ma 13 lat i waży 100 kg masakra a gra w gre od 4-5 lat


Ja gram od 2007 roku mam 18 lat i waze 115 kg tylko ze na silke chodze wiec tego tak niewidac ale ten twoj kolega to moze tez byc chory np. cukrzyca
0 kudosMR.x   @   21:31, 24.02.2012
Myślę, że to nie tylko granie ucziniło z twojego kumpla osobę grubą. No błagam od samego siedzenia się nie tyje, najwyżej traci kondycję.
0 kudosrewen.   @   22:01, 24.02.2012
Cytat: Lucas-AT
Gry nie są głównym złem.
Masz rację, nie są złem, ale mogą być, najczęściej chodzi o dzieci, których rodzice nawet nie odganiają od komputera, a wręcz przeciwnie, bo chcą mieć spokój i takie dziecko siedzi pokoju je w przerwach coś i nie ma prawie żadnej aktywności fizycznej.
Cytat: MR.x
Myślę, że to nie tylko granie ucziniło z twojego kumpla osobę grubą. No błagam od samego siedzenia się nie tyje, najwyżej traci kondycję.
'Jeśli się nie je a się tylko gra to nie tylko kondycję, ale i zdrowie.'
Nie ma aktywności fizycznej, organizm automatycznie magazynuje nadmiar tłuszczu.
0 kudosguy_fawkes   @   22:20, 24.02.2012
Lucas ma sporo racji. Granie niesie ze sobą sporo korzyści, ale o tym się głośno nie mówi, bo dla mediów liczy się tylko sensacja; tymczasem gry wielokrotnie wykazują o wiele większą dojrzałość, niż gonitwa za oglądalnością.
Najwięcej obelg pod adresem graczy płynie z ust... najmniej inteligentnych grup społecznych. Bo przecież szlajanie się wieczorami po bramach, by zepsuć jakiś przystanek lub popisać po murze to przecież o wiele szczytniejsze zajęcie, niż bycie nerdem/nolife'm. Być może gdyby ten świat był rządzony przez graczy, którzy znakomicie dają sobie radę kontrolując wiele rzeczy naraz i wykazują większe zaangażowanie, a nie przez polityków patrzących tylko na czubek własnego nosa i widzących wszędzie prywatę, byłoby lepiej.
Dobra, to już daleko posunięte bajanie, lecz fakt pozostaje faktem - stereotyp tłuściocha siedzącego przed kompem/telewizorem i pochłaniającego wiadra coli oraz tony chipsów jest dość naciągany. Podobnie jak w wielu dziedzinach, tak i tutaj jednostki ukształtowały wizerunek całej kasty w oczach reszty ludzkości. Mój kolega nie gra już w ogóle, a mimo to przytył. Gdy z kolei ja miałem okres wielogodzinnych sesji lata temu, ważyłem kilkanaście kilo mniej niż teraz i nie chodzi tutaj tylko o wiek. Zwyczajnie, człowiek zmężniał.
Ten portal niech sobie istnieje, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Być może doczekamy się reportaży ze ślubów par, które poznały się właśnie w ten sposób? Internet to miejsce jak każde inne do zapoczątkowania znajomości i tutaj nie ma co tego potępiać "z urzędu". Ważne jest, by szybko przenieść to do realnego życia, bo dopiero wtedy przyjdzie odpowiedź na pytanie, czy warto.
0 kudosrewen.   @   22:34, 24.02.2012
Macie racje, ale niektórym chodzi, jak i po części, że istnieją nerdy, które nie wrzucą fotki do neta bo są po prostu brzydcy, ale kiedy zobaczą taki portal, ujrzą szanse na coś pięknego, wtedy Ci właśnie ludzie, którzy chodzą, rozbijają przystanki i patrzą tylko na czubek swojego nosa, mogą się zacząć wyśmiewać.
0 kudosRaikiri   @   22:38, 24.02.2012
Generalnie z częścią postów się zgadzam, idea portalu nie jest moim zdaniem taka zła. Nie ma co się oburzać, gdyby to była strona zrzeszająca rysowników czy fanów mangi i anime chyba nie byłoby takiego wyolbrzymiania stereotypów. Granie to hobby jak każde inne, jak ktoś może znaleźć drugą połówkę w taki sposób, nie mnie to oceniać. Odnosząc się do jednego z pierwszych komentarzy:

Cytat: Fox46
Może nie tyle co chore ale nie cichnąłbym mieć laski która gra w gry , proste i logiczne i jeszcze gadać z nią o grach to by była katorga. Po to jest druga osoba by zapomnieć o grach i się zrelaksować i porozmawiać o życiu i problemach a nie o GRACH!!.


Jakie dziwne myślenie. Wychodzi na to, że żeńska część graczy jest nieżyciowa a ich pole do manewru w rozmowach ogranicza się tylko do gier? Acha, ok...
0 kudosguy_fawkes   @   22:40, 24.02.2012
My, nerdy i nolife'y, też mamy oręż na takich ludzi - są portale gromadzące zdjęcia różnych pajaców (sorry, inaczej takich ludzi nazwać nie można) z portali społecznościowych. Na zaszczytne miejsce na czymś takim wcale nie trzeba sobie zasłużyć szpetnym licem...
Jak to mówią: "Idiotów jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni, że spotyka się ich na każdym kroku".
0 kudosAndziorka   @   22:40, 24.02.2012
Cytat: Raikiri
Jakie dziwne myślenie. Wychodzi na to, że żeńska część graczy jest nieżyciowa a ich pole do manewru w rozmowach ogranicza się tylko do gier? Acha, ok...
Hahaha Fox chyba tak uważa Dumny Ja już wyżej pisałam to najlepiej mając hobby gry, film, książkę poszukać laski bez zainteresowań, bo jak zacznie z nami o naszych gadać to co wtedy?! Kurde, przecież fajnie być z kimś kto podziela nasze zainteresowania i można też o tym porozmawiać, między innymi oczywiście Uśmiech
0 kudosguy_fawkes   @   22:43, 24.02.2012
Fox to jest Fox. Jak chce kobiety, która będzie go nieustannie sztorcować, że ma dziecinne hobby, to jego sprawa. Dumny
Ktoś mądry powiedział kiedyś, że "dwoje ludzi musi być na tyle do siebie podobnych, by się przyciągać i na tyle różnych, by stanowić dla siebie ciekawe pole do odkryć". Uważam, że te słowa trafiają w samo sedno.
0 kudosRaikiri   @   22:52, 24.02.2012
Świetne słowa, @guy_fawkes. Całkiem miło, kiedy można wymieniać się doświadczeniem albo wspólnie rozwijać pasje. Chociaż wszystko i tak zależy od tego, co kto ceni bardziej - dla jednych będą to właśnie zainteresowania, dla innych "typowo życiowe" doświadczenia albo jakieś inne bardziej przyziemne kwestie...
0 kudosguy_fawkes   @   22:56, 24.02.2012
Tak czy inaczej najważniejsze jest, by mieć jakiś wspólny temat do rozmowy i sposób na spędzanie czasu razem. Po to mamy rozum, by się jakoś dogadać. Życie to sztuka kompromisów, także i w tej kwestii. Uśmiech
Dodaj Odpowiedź