Co Lady Gaga ma wspólnego z Bodycount?

Twórca genialnego Black, a pracujący obecnie nad Bodycount Stuart Black, słynie z jednego z najbardziej ciętych języków w branży.

@ 16.03.2010, 08:10
Piotrek "czort"
ps3, xbox 360


Twórca genialnego Black, a pracujący obecnie nad Bodycount Stuart Black, słynie z jednego z najbardziej ciętych języków w branży. Niedawno stwierdził, że strzelanki są "k■■■a nudne", a juz mamy kolejną porcję wynurzeń dewelopera.

Tym razem pan Black opowiada o tym, co zainspirowało go do stworzenia swojej najnowszej produkcji oraz o skrzynkach i operze, nie zabraknie oczywiście przekleństw. Zainteresowani?

Zapytany o to, co było głównym bodźcem do stworzenia Bodycount odpowiada, że pomysł na grę wpadł mu do głowy, gdy oglądał koncert Lady Gagi. Tak, dobrze przeczytaliście. Jak mówi, gdy zobaczył występ kontrowersyjnej artystki na festiwalu w Glastonbury, pomyślał, iż jego obowiązkiem jest stworzenie tytułu, który wstrząśnie rynkiem, tak jak piosenkarka wstrząsa showbiznesem.

Jeśli gra okaże się tak dobra, jak zapewnia pyszałkowaty producent, będę miał pierwszy powód, aby polubić wspomnianą gwiazdkę popu.

Niestety Black nie potrafi zachować swojej po-po-poker face, opowiadając o swoim najmłodszym dziecku. Oto, co powiedział w jednym z ostatnich wywiadów:

"Najważniejsze są doświadczenia gracza. Jak z czegoś pokroju drewnianej skrzynki zrobić epicką opowieść w trzech aktach? Nie jest łatwo, ale gdy zagracie w naszą grę zobaczycie, że nasze skrzynki to p■■■■■■■■a opera."

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że nietuzinkowy Stuart chciał przekazać, że w grze bedziemy mogli siać totalną rozpierduchę, czyli to, czego wszyscy oczekujemy. Mozliwe również, że pudełka w Bodycount zaoferują arię z oper Pucciniego po trafieniu kulką i szczerze mówiąc sam nie wiem, która opcja wydaje się ciekawsza.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudososkarsom   @   10:55, 16.03.2010
A może to będzie po prostu totalna rozpierducha przy dźwiękach opery Pucciniego lecącej z wysadzonej w powietrze skrzynki? Co wy na to?
0 kudosPapisotoromek   @   15:41, 16.03.2010
O ile tłumaczenie jest dobre, to chodzi mu raczej o to, że skrzynki to w ogóle forma gier FPS (czyli coś z pozoru prostego), a epicka opowieść w trzech aktach sugeruje nam dobrze przemyślaną fabułę. To jest wstęp, rozwinięcie i zakończenie (dlatego 3 akty).
0 kudoshavoc707   @   03:26, 17.03.2010
Rozbawiony byle Lady Zgaga nie dostarczała materiałów na soundtrack Rozbawiony