Growe przemyślenia Diriana - stabilne, by nie powiedzieć nudne 12 miesięcy

Leci nam już drugi tydzień roku 2020 i w sumie spoko - w pewnym sensie 2019 już mnie męczył, także pod względem growych premier. Bo jak tak spojrzę na przekrój tego, co wydano, to naprawdę ciężko doszukać się tu jakiejś gry, która konkretniej by mnie porwała. Z małym wyjątkiem - o tym za chwilę.
Pierwsza połowa 2019 to dla mnie dwa spore zawody - najpierw Sekiro: Shadows die Twice. Uwielbiam gry od From Software (no dobra, uwielbiam Soulsy), ale Sekiro mnie do siebie do końca nie przekonało. Podobał mi się sam klimat i otoczka, bo czuć było tu ducha Miyazaki'ego. Ale już ten zręcznościowy gameplay mnie po prostu przerósł - w Soulsy zawsze grałem tankiem, lubiłem przyjmować ciosy na klatę, choć wiadomo - czasem było trzeba się trochę poturlać. Tutaj zmuszono mnie do jednego stylu gry i to tego, za którym nie przepadam - natłok precyzyjnych bloków, skakanie wokół przeciwnika. To nie dla mnie. Z Sekiro bardzo się męczyłem i nie chciałbym tego powtarzać.
Co dalej? Ano Metro Exodus. Gra początkowo mnie oczarowała - fantastyczna grafika, świetny klimat i rewelacyjne, oj naprawdę super, dialogi. Początkowe śnieżne, moskiewskie lokacje zmieniły się szybko jednak w nudną i bezpłciową pustynię, później w jakiś las. Niby różnorodność, niby odskocznia - ale tu już nie było klimatu Metro. Fabuła też zwolniła, a mechanika gry, ta która z początku czarowała, szybko stała się monotonna. No czegoś tu brakowało.
W co grałem dalej? Gdzieś tu przewinęło mi się Total War: Three Kingdoms. Lubię Total Wara i ta nowa odsłona okazała się wnieść sporo świeżości, nie tylko z uwagi na mocno przemodelowany interfejs. To nie był zresztą zły rok dla fanów strategii, bo przecież na rynku pojawiło się też niemniej udane Anno 1800. Na pewno fajnie, że w dzisiejszych - jednak dość pokręconych czasach - wciąż takie gry powstają i w sumie całkiem nieźle się sprzedają.
Chwilę wcześniej wyszło oczywiście Resident Evil 2, ale to jednak nie moje klimaty - w oryginał nie grałem, demko remake'u mnie nie porwało. Rozumiem jednak zachwyty fanów, bo na pewno fajnie zobaczyć kultową grę sprzed lat w tak świetnie zrealizowanym odświeżeniu.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler