Metro Exodus (PC) - okladka

Metro Exodus (PC)

Premiera:
15 lutego 2019
Premiera PL:
15 lutego 2019
Platformy:
Gatunek:
Strzelanka
Język:
- napisy
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (35)Gram (8)Ukończone (21)Kupię (10)

Opis Metro Exodus (PC)
Kawira @ 13:17 21.06.2017
Maciej "Kawira" Domański

Śr. długość gry: 17h 49min

+ czaswięcej

Metro Exodus to trzecia odsłona serii gier bazujących na książkach Dmitrija Głuchowskiego o tym samym tytule. Za projektem ponownie stoi ukraińskie studio 4A Games.

Gracz ponownie wciela się w Artema i wyrusza z grupą Spartan na powierzchnię, poza granice Moskwy. Ich zadaniem jest znalezienie miejsca nadającego się do życia dla ludzi wciąż chowających się w głębinach metra.

Nowe środowisko znacząco odmienia styl gry, bowiem poziomy są teraz bardzo otwarte, niemal sandboxowe. Daje to znacznie szersze pole działania oraz wybór dróg w przeciwieństwie do uprzednio ciasnych tuneli pod stolicą byłej Rosji. Podróż pomiędzy większymi lokacjami odbywa się przy pomocy Aurory - lokomotywy parowej, która pozwala na zbadanie rozległych obszarów na wschodzie. Tamtejsze powietrze nie jest trujące, zatem odpada wyścig z czasem i ograniczonym powietrzem z filtrów maski przeciwgazowej.

Sama rozgrywka tradycyjnie łączy strzelankę z elementami skradankowymi oraz eksploracją. Historię rozłożono na cały rok, co pozwoli na doświadczenie wszystkich pór roku. Tradycyjnie na pierwszym miejscu stoi fabuła, która niejednokrotnie zmusza do podejmowania trudnych decyzji z poważnymi, dalekosiężnymi konsekwencjami.

Metro Exodus działa na zmodyfikowanym silniku graficznym odsłon poprzednich, oferując sugestywną, zaawansowaną technicznie oprawę wizualną.

Wymagania: Twórcy gry Metro Exodus ujawnili jej wymagania sprzętowe. Szczegóły dostępne są w zakładce wymagań naszej encyklopedii.

Wkład w encyklopedię mieli:   MicMus123456789, TheCerbis,
PEGI: Od 18 latZawiera przemocZawiera mocny język
Screeny z Metro Exodus (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   10:49, 16.04.2019
Złamałem się i przełączyłem dubbing na angielski. Niestety tak dużo i szybko gadają, a moja znajomość rosyjskiego pozostawia wiele do życzenia, że musiałem wrócić do wersji EN, by nie gubić fabuły.
0 kudosDirian   @   21:33, 02.09.2019
Metro ukończone. Początkowo byłem zachwycony, ale im dalej, tym entuzjazm opadał. Pierwsze, zimowe lokacje zachwycały mnie klimatem. Pustynna zupełnie nie podeszła, wyglądała jak biedna wersja Mad Maksa. Dalej nie było lepiej, Tajga zapowiadała się ciekawie, ale też ostatecznie dość mocno się tam znudziłem. Gra jest zbyt mocno przegadana - z jednej strony buduje to klimat, z drugiej, konieczność zatrzymywania się i długaśnego stania w miejscu by wysłuchać dialogów, z czego 3/4 jest w sumie mało ciekawa. Nie można odmówić twórcom za to jakości dialogów - pod tym względem jest świetnie i takie gry Ubisoftu to są zdeklasowane na kilometry. Nieźle wykreowano też postaci niezależne, w tym naszych towarzyszy. Bardzo dużym problemem jest natomiast to, że bohater jest niemową - po prostu to irytuje i męczy od początku, aż do napisów końcowych.

System strzelania jest najlepszy z całego cyklu, ale nie oznacza to, że jest świetnie. Do tego grze daleko. Zawiódł mnie też bestiariusz, który jest mocno ograniczony i zbyt często walczymy z tymi samymi pokrakami. Fabuła jest dość przyzwoita, ale liczyłem na coś więcej - wątek mało kiedy zaskakuje i ma się wrażenie, że przechodzimy go po nitce.

Częściowo otwarty świat niby daje więcej możliwości, ale i tak czułem się jakoś ograniczony. Wiele lokacji i tak wymusza walkę, a skradanie się w sumie jest tutaj zrealizowane słabo i niespecjalnie nagradza gracza. Same mapki są też mocno puste - jedyne co znajdujemy to złom, sporadycznie jakieś ulepszenie. Mała liczba misji pobocznych nie zachęca do eksploracji map, a i w sumie pomijając kilka lepszych miejscówek, mapy nie oferują zbyt wiele atrakcji.

Ogromnym plusem jest na pewno oprawa wizualna, dobrze wypada też optymalizacja na PC o ile pogrzebiemy w ustawieniach. Pod tym względem jestem pozytywnie zaskoczony. Nie czuć też zbytnio tego charakterystycznego dla gier ze wschodu "drewna" - animacje są naprawdę porządne i widać, że twórcy się napracowali. Pod tym względem to AAA pełną gębą.

Na dłuższą metę trochę się jednak wynudziłem i dociągnąłem rozgrywkę do końca tylko by ujrzeć napisy końcowe.
0 kudosshuwar   @   07:43, 03.09.2019
Mam podobne odczucia jak Dirian. Dużo gadania, co wymuszało na mnie stanie i słuchanie (co potem się okazywało i tak mało istotne). Ja się zastanawiam, czy gdyby zrobili z tego korytarzową grę, nie wyszłoby to lepiej.

Trochę mnie również zawiodło zakończenie, które było szumnie promowane, że wszystkie nasze czyny będą miały na nie wpływ... no miały, ale... bez przesady. Takie 0/1 to było.
0 kudosGuilder   @   22:01, 17.12.2019
Spróbowałem, nie da się grać. Nawet w ustawieniach karty graficznej grzebałem. Zwiększyłem fps'y z 0,5 do jakichś 15-20, ale przy walce znowu wracałem do 5-10. No cóż, może za kilka lat...
0 kudosDirian   @   23:08, 17.12.2019
Probowales odpalać grę w niższej rozdzielczości, np 720p?
0 kudosGuilder   @   23:52, 17.12.2019
Ło panie, ja próbowałem nawet 800x600. Dumny Trochę nie przemyśleli sprawy, umożliwiając w ogóle tak niską rozdzielczość, bo nawet napisy (w tym te w menu głównym) były wtedy nieczytelne.
1 kudosgajda1000   @   13:40, 18.12.2019
Też przegrałem to Metro i liczyłem na coś więcej. Gra wygląda ładnie na najwyższych albo wysokich ustawieniach (wersja PC). Ale fabuła, lokacje poza główną (metro, tunele, zima), są średnie. Porywajątylko na chwilę. Poza tym gra ma ciągłą przygnębiającą atmosferę, mało tam wytchnienia. Albo nastrój mi nie dopisał, albo za dużo podobnych gier już widziałem. 6/10. Długie loadingi nawet z SSD... dziwne. Po porstu Nuda.
1 kudosGuilder   @   14:22, 18.12.2019
Cytat: gajda1000
Poza tym gra ma ciągłą przygnębiającą atmosferę, mało tam wytchnienia.
To akurat wskazane, tak powinna wyglądać dobrze zrobiona gra post-apo. Wszystkie książki takie były, dwie pierwsze części gier w większości też.
1 kudosgajda1000   @   15:20, 18.12.2019
Cytat: Guilder
Cytat: gajda1000
Poza tym gra ma ciągłą przygnębiającą atmosferę, mało tam wytchnienia.
To akurat wskazane, tak powinna wyglądać dobrze zrobiona gra post-apo. Wszystkie książki takie były, dwie pierwsze części gier w większości też.


Grałem w pierwszą część i tam dominował klimat grozy. Tutaj po prostu gra mnie nużyła i dobijała klimatem, jakoś tak się to skompensowało. Książki znam i mam z empika ;) Fallout 3 to też dobra gra post apo, mimo tego pozbyto się tam wiecznie ciężkiej atmosfery.
2 kudosLoczek3545   @   14:46, 29.12.2019
Klimat jest niesamowity! Lokacje które dane jest nam przemierzać robią wrażenie (prócz pustyni, największa ale pozbawiona czegokolwiek). Cała narracja gierki, fabuła i właśnie klimat to największe plusy. Od strony technicznej zdecydowanie lepiej można było to zrobić (teraz da się grać, ale od premiery instalowałem grę 3 razy i dopiero za tym ostatnim dało się przejść bez większych problemów...). Graficznie jest przyzwoicie, animacje również zdecydowanie lepsze od tych z poprzednich odsłon. Często jednak miałem problemy z modelami przeciwników i pomieszczeń. Chodzi o to, że gdy próbowałem strzelić w przeciwnika przez okno, czy dziurę w ścianie to strzała po prostu zatrzymywała się w powietrzu, irytowało mocno, bo przeciwnik nie ginął, a reagował na strzał Dumny . Największym minusem jest kalectwo naszego bohatera... Dialogi poprowadzone są tak, że często do Artioma kierowane są pytania na które ten po prostu nie odpowiada. Bardziej zżyłem się z Młynarzem, czy nawet tym dzieciakiem z końcówki, niż samym głównym bohaterem którego znamy od pierwszej części... Mocno psuje to immersję. Ogólnie gra dobra, a nawet powiedziałbym, że bardzo dobra, bo mimo eksperymentów z bardziej otwartym światem, klimat pozostał niezmieniony Szczęśliwy . Polecam bardzo!
2 kudosGuilder   @   22:54, 15.08.2021
Koniec mojej przygody z trylogią Metro. A w zasadzie z dwiema trylogiami, bo książki z grami się zazębiają, tworząc z grubsza pewną tylko nieznacznie niespójną całość. To był kawał niezłej historii, podanej w bardzo dobry sposób i przez Głuchowskiego i 4A Games. Mam też w sobie to wyjątkowe uczucie, że historia kończy się dokładnie w takim momencie, jak trzeba. Nie tyle chodzi mi o rodzaj zakończenia, ale że cała epopeja Artema nie jest ani zbyt krótka, ani też przesadnie rozwleczona. Jest właśnie w sam raz. Będę dobrze wspominał to uniwersum.

Jak wypada ostatnia część cyklu? No cóż, bardzo dobrze, choć chyba nie tak dobrze, jak jej poprzedniczki. Wyjście z klaustrofobicznych przestrzeni jednak mocno wpływa na klimat, niezależnie od tego, jak bardzo by się twórcy nie starali. A starali się bardzo.
Większość gry toczy się na otwartych mapach średniego rozmiaru, co jest pewną nowością, dającą jakieś tam poczucie swobody (ale też bez przesady, szczególnie w Tajdze). Dostajemy zdawkowe (nie zawsze wystarczające, tu mały minus) instrukcje co robić, a także czasem jakieś zadania opcjonalne. Sęk w tym, że nie czułem się jakoś specjalnie zachęcony do tej nadprogramowej eksploracji. Niebezpieczeństwa czyhają na nas wszędzie, kosztuje nas to amunicję/apteczki/filtry, a nagrodami są co najwyżej surowce i itemy, których nie potrzebowalibyśmy, gdybyśmy nie zboczyli z drogi w pierwszej kolejności. Mnie osobiście też nie pomagało to, że jestem tchórzem, więc wolałem robić swoje i spylać w podskokach. Dumny
Same mapy moim zdaniem zasługują na pochwałę. Są bardzo zróżnicowane i na każdej spędzamy akurat tyle, żeby nas za bardzo nie znużyła. Mamy bagna, pustynie, tajgę, nawet bunkier. No i ostatnia mapa, moim zdaniem najlepsza, która jest wyraźnie inspirowana tym, co w poprzednich częściach było najbardziej klimatyczne. Twórcy wyraźnie chcieli skończyć w stylu i klimacie poprzedniczek, myślę że grający będą wiedzieli o co chodzi.
Sama rozgrywka jest ok, z jednym jednak zastrzeżeniem. Jest najeżona skryptami, nie zawsze potrzebnymi. Taka schematyczność, aż kłująca w oczy, gdy musimy z jakiegoś powodu powtórzyć fragment, miała służyć większej filmowości. Często rzeczywiście tak to działa, ale mogło być tego nieco mniej.
Coś, co mnie zawiodło, to system moralności. Nie pierwszy raz zresztą w tej serii, bo jest on tyleż enigmatyczny, co wręcz niesprawiedliwy. Będąc w gruncie rzeczy dobrym gościem, zawsze łapię negatywne zakończenie. Nie inaczej tutaj.
A przecież
1) Wołga:
- pierwsze zetknięcie z sektą: dojrzeli mnie, zaczęli do mnie strzelać. Ubiłem czterech. Reszta się poddała, to ich ogłuszyłem. Potem podczas eksploracji wręcz gra zapodała mi dialog pomiędzy NPC-ami "przynajmniej nie zabił tych, co się poddali".
- znalazłem misia
- znalazłem gitarę
- bandyci mieli być osobnym "ludem" od sekciarzy, to nie patyczkowałem się z nimi, odbijając wagon, zginęli wszyscy
- nie udało mi się obronić jednego z porwanych ludzi, zanim został zabity. Musiałbym zabić tych, co go przetrzymywali, a wolałem ogłuszyć
- nie zabiłem żadnego sekciarza więcej, także żadnego na ostatnim poziomie tej mapy

Efekt? Kniaź nie żyje. Smutny

2) Morze Kaspijskie
- odbiłem jeden ze statków z niewolnikami
- uwolniłem gościa, który uciekał przed bandytami Barona, sam sobie strzelił w głowę potem
- zabiłem Saula. Nawet nie wiedziałem, że to będzie ważna postać. Najpierw mnie zaatakował, to zdołałem go ubić. Potem się okazało, że spory zawijas fabularny mnie przez to ominął. No ale i tak miał być złolem.
- znalazłem zdjęcie
- oprócz wspomnianego Saula, nie zabiłem nikogo w sekwencjach skradankowych. Tylko idąc po snajpera musiałem, bo tamci od razu mnie widzieli i strzelali. W ostatniej mapie nie tylko nie zabiłem żadnego niewolnika, ale też nikogo z rasy panów. Wyjątkiem ostatnia walka, bo tam nie ma wyboru.

Efekt? Damir opuszcza grupę. Noż kur....

3) Tajga
- nie zabiłem nikogo, tutaj się dało.
- obroniłem bandytę na samym początku

Tutaj się jakoś udało, Alosza przeżył bez szwanku.

Niemniej 2-1 na rzecz strat i negatywne zakończenie. No trochę lipa.
Koniec końców, myślę że taka ósemka to adekwatna ocena dla tej gry. Polecam, zwłaszcza jak ktoś trafi na przecenę. Mnie się udało za jakieś 27zł.
1 kudosBarbarella.   @   22:50, 17.08.2023
Cytat: Guilder
Mnie się udało za jakieś 27zł.

Ja dałam 32 zeta za Gold Edition z dodatkami. Ale rozumiem że trzeba by od pierwszej części zacząć żeby być w temacie, książek nie czytałam.
2 kudosGuilder   @   22:27, 18.08.2023
Da się bez tego, ale szczerze polecam Ci się jednak zagłębić. Fallouta też ogrywałaś, więc zakładam że post-apo akceptujesz. Zarówno książki jak i gry z serii Metro są wspaniałe.
0 kudosBarbarella.   @   17:28, 19.08.2023
Kurka. Trzy tygodnie temu pewno bym kupiła żeby mieć co czytać w szpitalu. Trylogia kosztuje ok stówki w Empiku. Dobrze byłoby sobie przypomnieć jak wygląda książka i nie zidiocieć do reszty. Grową Trylogię mam w kolekcji i to rózne edycje, jakieś Reduxy.
1 kudosshuwar   @   08:56, 20.08.2023
Cytat: Barbarella.
Trylogia kosztuje ok stówki w Empiku.

Pamiętaj, że zamawiając książkę w sklepie internetowym Empik z odbiorem w stacjonarnym Empiku będzie znaaaacznie taniej. Przykład: Najnowsza książka o Cyberpunku: różnica w cenie 17 zł! (38zł vs 55 zł).
Dodaj Odpowiedź