Awaryjność Xboxa 360 spadła względem poprzednich lat!

O tym, że Xbox 360 jest najbardziej awaryjną konsolą obecnej generacji nikogo chyba przekonywać nie trzeba.

@ 03.09.2009, 23:28
Łukasz "Lucas-AT" Matłoka
To ja
ps3, xbox 360, wii


O tym, że Xbox 360 jest najbardziej awaryjną konsolą obecnej generacji nikogo chyba przekonywać nie trzeba. "Red Ring of Death", czyli najczęściej pojawiająca się usterka w przypadku stacjonarki Microsotu narodziła się niczym plaga i nie dała żyć spokojnie posiadaczom maszynki. Trzyletnia gwarancja czy systematyczne usprawnianie architektury X360 na szczęście trochę złagodziły sprawę. Jak wynika również z najnowszych badań, przeprowadzonych przez organizację SquareTrade zajmującą się naprawami gwarancyjnymi, awaryjność sprzętu w porównaniu do poprzednich lat mocno spadła.

W eksperymencie, który przeprowadziła wspomniana korporacja, wzięło udział 16 tysięcy egzemplarzy konsol - 2.5 tysiąca PlayStation 3, tyle samo Xboxów 360 oraz reszta czyli 11 tysięcy sztuk Wii. Analiza dotyczyła maszynek serwisowanych od drugiego kwartału 2007 roku do pierwszego kwartału 2009. Wszystkie konsole były zakupione jako nowe i nie zostały uszkodzone przez ich właścicieli. Jak więc prezentowała się niesprawność w tym okresie? Jak widać na poniższym wykresie Xbox 360 wciąż jest bardziej podatny na uszkodzenia od konkurencji - aż 23,7% badanych jednostek zaliczyło w swoim życiu zgon, z czego 12% należy do potocznie nazywanego "Pierścienia Śmierci", a pozostałe 11,7% to innych defekty, wliczając ostatnio pojawiający się także błąd E74, na którego gwarancja zresztą też została przedłużona do trzech lat. Najczęściej wysyłane do serwisu były egzemplarze wyprodukowane w wcześniejszych latach, wyposażone w płyty główne rodzaju Xenon oraz Zephyr. Posiadały one procesory w technologi 90nm, przez co wydzielały znaczne ilości ciepła. Po debiucie chipsetów o nazwie Jasper problem gwałtownie zaczął zanikać aż w roku 2009 sięgnął tylko 4%, z czego 1% należy do "Red Ring of Death". Zdziwieni? Okazuje się, że duża część uszkodzeń to nie tylko zapalające się trzy czerwone diody.

Awaryjność Xboxa 360 spadła względem poprzednich lat!
Wykres obrazujący procentową awaryjność konsol w okresie od drugiego kwartału 2007 roku do pierwszego kwartału roku 2009


W przypadku PlayStation 3 sytuacja oczywiście jest znacznie łagodniejsza, nie wspominając już o Wii. W ciągu omawianego przedziału czasowego liczba urządzeń Sony potrzebująca natychmiastowej reanimacji wyniosła 10%. Najnowsze dziecko Nintendo może się natomiast pochwalić znikomą awaryjnością na poziomie 2,7% - nie od dziś zresztą wiadomo, że sprzęt tej firmy jest niemal niezawodny. Z drugiej strony ankieta wykazała także, że gracze spędzają przy niej znacznie mniej czasu. Otóż przeciętny właściciel Wii gra około godziny dziennie na swojej konsoli, posiadacze Xboxa 360 lub PlayStation 3 spędzają przy wirtualnej rozrywce średnio od 3 do 5 godzin. Różnica zatem znaczna, a więc większa szansa na wystąpienie awarii.

Awaryjność Xboxa 360 spadła względem poprzednich lat!
Diagram pokazujący częstość pojawiania się usterki "Red Ring of Death" w przypadku Xboxa 360 - w roku 2009, tylko 1%

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosPietek=)   @   16:11, 04.09.2009
Właśnie przez tą całą awaryjność Xbox nie jest warty zakupu a tym bardziej zainteresowania nim Wykrzyknik
0 kudosCioperek   @   16:14, 04.09.2009
Bzdury gadasz! Mi ani razu się nie zepsuł, a czasami jest włączony nawet cały Boży dzień... Grafika świetna, gry świetne, wszystko ma świetne! Tylko ta awaryjność, ale mnie to nie spotkało Uśmiech
0 kudosPietek=)   @   16:38, 04.09.2009
Najpierw poczytaj sobie o awaryjności tego klocka a potem możemy podyskutować Zadziorny
to że się tobie "jeszcze" nie zepsuł to nie znaczy że ta konsola nie jest awaryjna

"Wyniki badania są wręcz zatrważające. Xbox 360 może pochwalić się awaryjnością na poziomie 54,2 procent, podczas gdy w przypadku PS3 wynosi ona jedynie 10,6 procent (Wii - 6,8 procent)".

awaryjność Xboxa 50 % Zadziorny

i kto tu głupoty pisze
0 kudosszewczu   @   16:42, 04.09.2009
Cytat: pietek1612
Właśnie przez tą całą awaryjność Xbox nie jest warty zakupu a tym bardziej zainteresowania nim Wykrzyknik


Top że jest najbardziej awaryjną nie zmienia faktu że jest najlepsza i ma najwięcej dostępnych tytułów. Zadziorny
0 kudosPietek=)   @   16:49, 04.09.2009
Heh najlepsza... Niewinny a co do tytułów gier to Xbox ma może i więcej ale za to przeciętne Zadziorny
Nie będę wymieniał tytułów gier na PS3 bo to nie ma sensu a awaryjność jest zbyt duża i koniec Diabelski pomysł
0 kudosbroopl   @   17:42, 04.09.2009
Cytat: szewczu
Cytat: pietek1612
Właśnie przez tą całą awaryjność Xbox nie jest warty zakupu a tym bardziej zainteresowania nim Wykrzyknik


Top że jest najbardziej awaryjną nie zmienia faktu że jest najlepsza i ma najwięcej dostępnych tytułów. Zadziorny


Nie jeśli weźmiemy pod uwagę wersję PS3 z wsteczną kompatybilnością względem PS2. Wtedy biblioteka gier pod Xkloca wygląda biednie, a i bez tego jest kupa gier z PSXa. Zadziorny Zresztą jakby nie było, liczy się jakość, nie ilość, a wszyscy wiedzą, że PS3 ma znacznie ciekawsze exclusivy Niewinny
Koniec wojny fanbojowskiej Szczęśliwy . Ja wiem tylko tyle, że ani z PS2 ani 3 nie miałem nigdy żadnych problemów a kumpel swojego Xa serwisował już 3 razy. Ale każdy gra na czym mu pasi...
0 kudosLucas-AT   @   19:42, 04.09.2009
Cytat: pietek1612
Najpierw poczytaj sobie o awaryjności tego klocka a potem możemy podyskutować Zadziorny
to że się tobie "jeszcze" nie zepsuł to nie znaczy że ta konsola nie jest awaryjna

"Wyniki badania są wręcz zatrważające. Xbox 360 może pochwalić się awaryjnością na poziomie 54,2 procent, podczas gdy w przypadku PS3 wynosi ona jedynie 10,6 procent (Wii - 6,8 procent)".

awaryjność Xboxa 50 % Zadziorny

i kto tu głupoty pisze


Tylko, że ta ankieta GameInformera jest naprawdę mało wiarygodna i radzę w ogóle nie brać jej pod uwagę. Nikt nie weryfikował nawet czy głosowali rzeczywiście posiadacze Xboxa 360. Ta, o której jest mowa w newsie jest o wiele bardziej wiarygodna i bardziej układa się wszystko przy niej w logiczną całość. Na początku życia X360 awaryjność ponoć wynosiła 30% o czym głośno się mówiło, potem właśnie po wprowadzeniu Falconów zaczęła spadać, nagły wzrost do 50% jest nielogiczny. Oczywiście nie zmienia to faktu, że MS wydał pod tym względem bubel bo podejrzewam, że nawet na linii produkcyjnej wcześniej zdawali sobie sprawę z wad technicznych.

Cytat: szewczu


Top że jest najbardziej awaryjną nie zmienia faktu że jest najlepsza i ma najwięcej dostępnych tytułów. Zadziorny


W roku 2007, ale teraz biblioteka gier na PS3 jest równie dobra i bogata w ekskluzywy.
0 kudosseb_pl   @   22:39, 05.09.2009
a ja tam moją Elitkę mam już dwa lata i śmiga aż miło,poza tym znam bardzo dużo osób które mają tą świetną konsolkę i nigdy nie słyszałem żeby się coś psuło.Jeden koleś ma tylko jakieś zgrzyty czasami ale kupił ją dojechaną z komisu więc Bóg jeden wie co się z nią wcześniej działo.Moim zdaniem Xpudełko w porównaniu z PS3 rządzi a mogę porównać bo mam obie konsolki w domu,zresztą jak któraś się popsuje zawsze można oddać do serwisu lub kupić nową Uśmiech To tylko jedno z urządzeń elektronicznych które nie są nigdy idealne i psują się kiedy chcą...Kupujcie ludziska XBOX360 !!!!
0 kudosPietek=)   @   15:09, 06.09.2009
Cytat: seb_pl

Kupujcie ludziska XBOX360 !!!!


Nie dziękuję wolę PS3 Zadziorny ( i odradzam zakup Xboxa) Niewinny
0 kudosKawira   @   15:34, 06.09.2009
Pietek fanboy nr1 widzę Dumny ...ja tam w ogóle nie przychylam się zbytnio konsolom, które de facto mają jedne parametry na wiele lat, a każda generacja jest coraz szybciej wyprzedzana przez PC (najnowsza oficjalnie została prześcignięta po roku od premiery PS3). Oczywiście fanboyów uciszę faktem, że do konsol pchane są lepsze procki i gorsza grafika (szczególnie ww. PS3 jest duży przerost procka) i stąd jeszcze macie ładne tytuły Dumny . Mimo to jakbym miał wybierać ostatecznie konsolę to z pewnością X-a...Wii to takie coś dla dzieci, a konsolki Sony nigdy nie darzyłem sympatią ;p
0 kudosLucas-AT   @   15:44, 06.09.2009
Hehe tylko, że nie porównuje się specyfikacji z PCta do konsol. Na kompie z roku 2005 (wtedy wyszedł X360) nie zagrasz w gry, które teraz wychodzą. Teraz taki komp do gier się nie nada. A gry ładne wychodzą bo deweloperzy wyciskają z konsol ostatnie soki i wykorzystują w pełni możliwości wnętrzności. I liczy się optymalizacja, której na PC brak.

PS2 ma 4MB VRamu a wyszły takie gry jak God of War czy Burnout z bardzo ładną grafiką. Na PC z 4MB może byś w terisa zagrał.
0 kudosKawira   @   15:59, 06.09.2009
Optymalizacja chyba konwersji Dumny ...poza tym te "soki" to nic innego jak zaciąganie procka do pracy zamiast np grafiki. Odnośnie kompów z 05...to mój jest czteroletni i tylko trochę RAMu + 2 rdzenie mi brakują na tytuły tegoroczne ;>. Ostatni high detail to był chyba Soldier of Fortune 3 Dumny
0 kudosLucas-AT   @   16:11, 06.09.2009
PS3 ma 256MB RAMu głównego (plus 256 RAMu do grafiki). Taki komp dziś do niczego się nie na da., tyle w temacie Uśmiech . Dlatego nie porównuje się specyfikacji z PCtów do konsol. Choć oczywiste, że konsole się starzeją i tym dłużej, tym widać większą różnicę w grach.
0 kudosKawira   @   16:19, 06.09.2009
Bo komp z 256 RAMu nie ma 7 rdzeniowego procka Dumny (czy jakiego tam ;p). Nie rozumiem tylko w sumie czemu stawiają tak w konsolach na procek, a nie kartę graficzną, która ma przecież moc obliczeniową znacznie potężniejszą i sama mogłaby wspierać tego pierwszego (zresztą taka technologia już istnieje Dumny ). RAMami też konsole zawsze szczędzą...cóż jeśli będzie możliwość tuningu konsol kiedykolwiek (choćby tych nieszczęsnych RAMów ;p), to wtedy będą się wolniej starzeć ...w każdym razie imo xklocek jest ciekawszą konsolą, a Sony i jego polityka jest co najwyżej irytująca Dumny
0 kudosLucas-AT   @   16:27, 06.09.2009
9 rdzeni Dumny .

Procki w konsolach zajmują się też grafiką.

Konsole nie mogą mieć możliwości dodawania RAMu - jak to sobie wyobrażasz? Kupiłem teraz np. PS3 a za rok nie odpale niektórych gier, które wymagają więcej pamięci? I tak np. 20 milionów innych posiadaczy? Automatycznie sprzedaż gry jest marna. To byłoby strzelenie sobie w stope.
Dodaj Odpowiedź