Mafia: Definitive Edition (PC)

ObserwujMam (15)Gram (2)Ukończone (9)Kupię (1)

Graliśmy w Mafia: Definitive Edition - tak powinno się robić remaki (PC)


bigboy177 @ 00:02 28.08.2020
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Jedna z najlepszych gier akcji w nowoczesnej oprawie? Czy to mogło się w ogóle nie udać?!

Mafia to jedna z najlepszych gier akcji w historii naszej branży – myślę, że znaczna większość naszych Czytelników zgodziłaby się z tym stwierdzeniem. To projekt unikatowy, przepełniony wyjątkowym klimatem i niebywale wciągający. Kiedy zapowiedziano Mafia: Definitive Edition byłem prawie pewny, że będę zadowolony. Ale finalny produkt prawdopodobnie przeskoczy moje oczekiwania. Nie żartuję!

Mafia: Definitive Edition nie jest remasterem, jakich na rynku nie brakuje. Wystarczy spojrzeć na Mafia II: Definitive Edition, które delikatnie podrasowano i wypuszczono do sklepów pełne bugów oraz niedopracowanych elementów. Dwójka jest naprawdę mocno przeciętna i o takie odświeżenie raczej nikt nie prosił. Remake pierwszej części cyklu Mafia to jednak całkiem inna para kaloszy.

Jeśli chodzi o założenia fabularne, nie będę się zbytnio rozpisywał - będzie na to miejsce w recenzji. Jest taki koleś o imieniu Tommy. Jest fikcyjnie miasto Lost Heaven, wzorowane na Chicago. Są wreszcie rodziny mafijne, walczące o dominację w tymże mieście. W samym środku tej zadymy protagonista stara się znaleźć dla siebie miejsce, awansując, wykonując zadania, strzelając, ścigając się itd. Co ciekawe, opowieść to retrospekcja, albowiem Tommy, po odejściu od swojej „rodziny”, postanawia wyjawić jej największe sekrety gliniarzom. Liczy na to, że transparentność zapewni mu ochronę.

Mafia zasłynęła bardzo kinowym sposobem prezentacji wydarzeń, co w znacznej części było zasługą niesamowicie zaprojektowanych scenek przerywnikowych oraz samych misji. To jedna z tych gier, do których nie da się zasiąść tylko po to, by przejść jedno/dwa zlecenia. Od niej nie dało się tak po prostu odejść. Historię Tommy'ego trzeba było poznać za jednym posiedzeniem - tak wciągała, skubana! Z radością przyznaję, że efekt ten nie zanikł w przypadku Mafia: Definitive Edition – gdyby nie to, że udostępniona wersja nie był finalną, to najpewniej nie rozstałbym się z nią aż do ujrzenia napisów końcowych.

W przypadku Mafia: Definitive Edition, studio Hangar 13 wzięło z pierwowzoru wszystko, co najlepsze (fabułę, projekt świata, bohaterów, mechanikę rozgrywki, klimat), a potem przerzuciło to do silnika, który napędzał Mafię III. Efekt jest zabójczy! Mamy dzięki temu wyśmienitą oprawę wizualną (silnik trzeciej Mafii przeszedł drobny lifting), a także wszystkie mafijne wspaniałości (niektóre tylko wtedy, gdy włączymy klasyczny poziom trudności). Są więc upierdliwi gliniarze, jest wyścig na torze (tak irytujący przed laty), są sztywne zawieszenia samochodów etc.

Screeny z Mafia: Definitive Edition (PC)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosRonaldo_   @   13:48, 28.08.2020
A jak wypada optymalizacja?
0 kudosbigboy177   @   00:24, 29.08.2020
Cytat: Ronaldo_
A jak wypada optymalizacja?

U mnie wyśmienicie śmigało w 4K i na full detalach.
1 kudosgajda1000   @   10:27, 31.08.2020
Nigdy nie zapoznałem się z tą serią głębiej. Nawet Driv3R przechodziłem i San Francisco Edtion.. ale w Mafię (1 część) przegrałem może z 2 godziny. Uwielbiam kultową serię "Ojciec Chrzestny", jeśli chodzi o kino... może skuszę się po latach. Wszystko na "papierze" wygląda ciekawie.
0 kudossavespace   @   08:14, 06.09.2020
Typ rzuca Mołotowa w szopie i zamiast wybuchu pożaru, ogień zwyczajnie gaśnie po 5 sekundach. Logika w grach tak bardzo Dumny Ale sama Mafia wygląda dobrze Uśmiech
0 kudosprofesjonalista19   @   08:59, 06.09.2020
Cytat: savespace
Typ rzuca Mołotowa w szopie i zamiast wybuchu pożaru, ogień zwyczajnie gaśnie po 5 sekundach. Logika w grach tak bardzo Dumny Ale sama Mafia wygląda dobrze Uśmiech

Nie wiem co wszyscy mają z tym realizmem. Gdyby gry miały być realistyczne to najprawdopodobniej byłyby poprostu niegrywalne . Jeden strzał- trup. Strzał w nogę jak jesteś solo - czołganie się i wykrwawienie-trup. Pamiętam jak w Opertation Flashpoint dostałem w nogę i czolgalem się 3h do bezpiecznej strefy i umarłem 20m od celu Szczęśliwy no i oczywiście brak save'ów. Mi tam się podobają gry w obecnym stanie bo stanowią rozrywkę a nie zabawę w życie
0 kudossavespace   @   09:53, 06.09.2020
Cytat: profesjonalista19
Nie wiem co wszyscy mają z tym realizmem. Gdyby gry miały być realistyczne to najprawdopodobniej byłyby poprostu niegrywalne . Jeden strzał- trup. Strzał w nogę jak jesteś solo - czołganie się i wykrwawienie-trup. Pamiętam jak w Opertation Flashpoint dostałem w nogę i czolgalem się 3h do bezpiecznej strefy i umarłem 20m od celu Szczęśliwy no i oczywiście brak save'ów. Mi tam się podobają gry w obecnym stanie bo stanowią rozrywkę a nie zabawę w życie


Nie twierdze że nadmierne wykorzystywanie elementów realizmu jest dobre. Ale tyle się mówiło np. odnośnie Battlefield 3 że element zniszczeń jest taki i taki... a gdy przychodzi do eksplozji granatów czy Mołotowów, mamy zwykły element "Wybuchnij i zgaś". Od premiery wspomnianej gry minęło 9 lat.. tak więc uważam że przydałoby się jakieś rozwinięcie modelu zniszczeń. Tym bardziej że tyle się mówi o świetnych RTXach. Niech twórcy udowodnią że potrafią wykorzystać w pełni ich moc, a nie tylko walną byle kod i oświetlą lokację słoneczkiem. Rozumiem że są gracze weterani co wychowali się na pixelach... sam do takich należę, ale no kurcze Szczęśliwy Bez wymagań nie będzie rozwoju w tej branży. Podsumowując: Destrukcja jest fajna (Wiadomo że nie w każdych grach) i niech to w końcu twórcy wezmą pod uwagę. Element ten można przecież świetnie wykorzystać na korzyć fabuły, a nawet ją rozwinąć.
0 kudosBubtownik   @   10:38, 06.09.2020
Czekam na tą produkcję. Pierwszej Mafii jako jedynej nigdy na oczy nie widziałem, nie grałem i nie zamierzałem bo wyglądała tragicznie w obecnych czasach. Dwójkę przechodziłem kilka razy, trójkę raz, ale właśnie nadszedł czas na pierwszą Mafię Uśmiech Niesamowicie się cieszę, że postanowili odświeżyć tą część bo zdaniem wielu jest to kapitalna produkcja, a ja chętnie się przekonam jak bardzo kapitalna Uśmiech
0 kudosTheCerbis   @   11:43, 06.09.2020
Cytat: Bubtownik
Pierwszej Mafii jako jedynej nigdy na oczy nie widziałem, nie grałem i nie zamierzałem bo wyglądała tragicznie w obecnych czasach.
Ech! Zły
Cytat: Bubtownik
Niesamowicie się cieszę, że postanowili odświeżyć tą część bo zdaniem wielu jest to kapitalna produkcja, a ja chętnie się przekonam jak bardzo kapitalna
Jest kapitalna, ale tu wciąż mowa o oryginale. Grając w remake (to nie remaster) niestety się o tym nie przekonasz, bo siłą rzeczy jest to troszkę inna produkcja. Jedynie będziesz mógł wyrobić sobie zdanie na temat tegoż rimejku.
0 kudoslogan23   @   14:06, 06.09.2020
Grałem w oryginał i niestety. Podejrzewam że nie będzie to samo ale kiedyś zagrał w tą mafię.
1 kudosBubtownik   @   15:02, 06.09.2020
TheCerbis nie rób złej minki Smutny Po prostu patrząc na Mafię z 2002 to ciężko jest się przemóc i grać. Jeszcze jak patrzę na takiego Gothic'a czy Morrka to nie robi mi to różnicy bo zagrywałem się w to jak byłem mały i przez okulary nostalgii mi to nie przeszkadza, a do Mafii musiałbym podejść na świeżo bez grania w to jak było w miarę nowe. No nie da się bo jest już zbyt archaiczne dla mnie. Dlatego jestem mega zadowolony z tego remaku bo mogę poznać fabułę, postaci, a to raczej zmienione nie będzie (może gdzieś coś dodane). Po za tym mogą dodać coś ciekawego na co nie pozwalała ówczesna technologia.
0 kudosBarbarella.   @   11:38, 28.11.2021
Grałam w Pierwszą Mafię , mam do niej spory sentyment i szacunek . Ale gdybym miała do niej wrócić to jednak wybrałabym remake.
No niestety gry się starzeją szybko , szybciej niż ja. Myślę że trochę kanciasta grafika kłuła by mnie w oczy. No i poziom trudności .Wtedy byłam zawzięta , uparta i dałam radę , a dzisiaj już niekoniecznie. Wiem że to już inna gra ale dla mnie to w zasadzie plus. Poczekam na jakąś przecenę , promocję i ....kupka wstydu znowu urośnie.
Dodaj Odpowiedź