The Elder Scrolls V: Skyrim technologicznie może nie zachwyca, aczkolwiek twórcom udało się wykreować bardzo ładne widoki, na których gracze mogli niejednokrotnie zawiesić oko podczas zabawy.
Dirian @ 25.06.2014, 22:05
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc
The Elder Scrolls V: Skyrim technologicznie może nie zachwyca, aczkolwiek twórcom udało się wykreować bardzo ładne widoki, na których gracze mogli niejednokrotnie zawiesić oko podczas zabawy. Jeszcze lepiej gra wygląda po wgraniu różnorakich modów.
Przykładem takiej modyfikacji jest RealVision. Jego twórca właśnie udostępnił najnowszą wersję oprogramowania, sprawiającą, że Skyrim nabiera zupełnie nowego oblicza. Efekty jego prac możecie zobaczyć poniżej. Przyznam, że wygląda to ładnie, choć mnie osobiście nieco odstrasza jaskrawa kolorystyka - zdecydowanie bardziej podoba mi się oryginalna paleta barw.
Mod można już pobrać, ale żeby cieszyć się nim w pełnej okazałości, należy posiadać dość mocny sprzęt. Autor wspomina tutaj o Core i5, GTX 660 Ti oraz 8 GB RAM.
The Elder Scrolls V: Skyrim to kolejna, piąta już część słynnej serii gier Role Playing - The Elder Scrolls. Poprzednia edycja, nosząca podtytuł Oblivion, zdobyła miliony...
Tak sobie EMB wygląda w skyrimie, brzydko wygląda SweetFX . Sweet FX który wszystko sprawia że staje się sztuczne i plastikowe i przede wszystkim cholernie jaskrawe co sprawia że to bardzo razi w oczy!!.
A co do Modyfikacji i 8GB ramu to przy wiekszej ilości trzeba mieć 8GB ogólnie mody dużo pobierają zasobów pamięci RAM.
To nie jest takie proste jakby się wydawało...
Ten mod, to tak naprawdę zestaw kilkudziesięciu modów. 2 razy próbowałem poinstalować to tak, jak opisują twórcy i ani razu nie udało się. Gra się wieszała lub w ogóle nie startowała. To żeby Skyrim wyglądał idealnie jak na filmie trzeba by mieć zainstalowane dokładnie wszystkie odpowiednie mody, do tego w odpowiedniej kolejności i jeszcze odpowiednio skonfigurowane, a to już karkołomne zadanie.
Lepiej samemu na Nexusie poszukać różnych ciekawych modów, nie tylko graficznych. Zrobiłem tak z Falloutem 3, który zyskał już po zdjęciu tego zielonego filtru. Oprócz tego wgrałem kilkadziesiąt najróżniejszych modów od plecaka, który można sobie założyć po takie drobnostki jak łuski wypadające z broni po strzale. Teraz gra, już zmodowana, czeka na swoją kolej.
Jeśli chodzi o Skyrima to po zmodowaniu wygląda ładnie, choć nieco sztucznie i plastikowo. Fajna za to jest ta głębia ostrości.
Dokładnie. Ja doinstalowałem do Skyrima z 2 nowe towarzyszki, poprawkę do drzew, wyglądu jaskiń i oświetlenia. Ale moim ulubionym modem jest podrasowanie dźwięków. Teraz lasy wydają się bardziej realistyczne, bo słychać zwierzynę. W katakumbach odgłosy łańcuchów, kroki, stukania... można się wystraszyć. A i samo czarowanie jest okraszone lepszymi efektami dźwiękowymi, jak ma być bum, to jest takie bum, że włosy dęba stają
W modowaniu najlepsze jest to, że cholernie wciąga i nie można się powstrzymać przed wgrywaniem coraz to innych modyfikacji. W TESach genialne jest to, że Bethesda daje narzędzia, dzięki czemu te gry żyją przez długi, długi czas.
Nie ma to jak sprawdzać moda graficznego na YT, które obniża jakość obrazu Wygląda to ładnie, ale w Skyrim gram raz na ruski rok więc nie opłaca się w to bawić.
W opisie do tego wodotrysku graficznego enigmatycznie autorzy napisali, że jeśli chce się mieć jakoś jak na filmie trzeba poinstalować masę rzeczy... katorżnicza robota. Gdyby to była jedna paczka to ok, ale tak... to jak dla mnie za dużo zabawy.
Ja mam w tej chwili ok 45 modów w Skyrim'e ( zbroje, kolory, poprawa ogólna grafiki no i parę Questów i wiele innych drobiazgów
Po zmodowaniu praktycznie otrzymałem nową grę
W TESach genialne jest to, że Bethesda daje narzędzia, dzięki czemu te gry żyją przez długi, długi czas. 
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler