Krew i przemoc w Bulletstorm'ie są tylko dla zabawy!
Chyba nikt nie powie, że Bulletstorm nie będzie grą ostro napakowaną przemocą, a tym bardziej krwią. Ocenzurowanie gry w Niemczech nie było dobrym posunięciem, zważywszy na fakt, że wycięto z niego praktycznie wszystko "z jajem".
Materdea @ 17.02.2011, 16:32
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨💻
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
pc, ps3, xbox 360
Chyba nikt nie powie, że Bulletstorm nie będzie grą ostro napakowaną przemocą, a tym bardziej krwią. Ocenzurowanie gry w Niemczech nie było dobrym posunięciem, zważywszy na fakt, że wycięto z niego praktycznie wszystko "z jajem". Niemniej, niedługo po tym głos zabrał sam Cliff Bleszinski twierdząc, że przemoc i krew w Bulletstorm'ie jest tylko "dla zabawy".
Cliff udzielił wywiadu serwisowi CVG:
"Wiesz, przemoc, język i wszystkie te kwestie [w grach] są problemami... z jednej strony." mówi Cliff
"Ale z drugiej strony (...) to jedna z tych sytuacji, w których ludzie myślą 'ooh, przerażające gry wideo niszczą świat' (...) tak samo uważaliśmy gdy powstawał rock&roll, rodził się Elvis, robione było nowe Dungeons & Dragons oraz pierwsze filmy." - puentuje Bleszinski.
Ma pełną rację. Gry wideo były, są i będą zawsze zabawą. Nie należy ich brać na poważnie. Grasz dla "funu", aby się odstresować, rozluźnić. Czyż nie?
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler