Test Razer Deathadder Chroma - zabójczo wygodnej myszki
Na drugiej zakładce softu określamy i zapisujemy makra. Jesteśmy w stanie nazywać poszczególne kombinacje, kasować je oraz usuwać. Co istotne, podczas nagrywania da się ustalić opóźnienie z jakim są rejestrowane poszczególne przyciski. Wciśnięcia zapisywane są albo z przerwami, jakie sami robimy, albo z jakimś konkretnym, jednostajnym opóźnieniem, albo nawet bez jakiegokolwiek lagu. Wszystko zależy od tego, jaki finalny efekt chcemy uzyskać. Warto w tym przypadku jeszcze pamiętać, o tym, że nagrywanie makr działa nie tylko w przypadku myszki. Także wciśnięcia przycisków klawiatury są rejestrowane.
Trzecia zakładka to tzw. Chroma Apps – specjalne aplikacje, które integrują się z oświetleniem urządzeń z serii Chroma. Dzięki temu kolorystyka iluminacji myszki, a nawet efekty podświetlania zmieniają się w zależności od tego, co dzieje się na ekranie. Dla przykładu, zgon w jakiejś grze może sprawić, że mycha zacznie świecić na czerwono. Niby drobnostka, ale nadaje fajnego smaczku softowi.
Na koniec jest jeszcze zakładka Stats – czyli przeróżne dziwne i mniej dziwne statystyki. Jest tam np. mapa kliknięć, a więc zestawienie przycisków, z których korzystamy zdecydowanie najczęściej oraz najrzadziej, podczas klikania.
Jeśli chodzi o same wrażenia z użytkowania myszki, to nie mam żadnych zastrzeżeń. Pobawiłem się nieco programami graficznymi, odpaliłem kilka gier (Battlefield 4, Wiedźmin 3, Obcy: Izolacja), niezależnie od tego, co robiłem, sprzęt Razera wszędzie śmigał należycie. Nie ma irytującego przyciągania, nie ma dziwnych przeskoków, ani akceleracji, jeśli ustawimy ją na 0 w sterowniku. Ślizgacze sprawują się doskonale. Idealnie pracują też przyciski oraz rolka. Czuć moment kliknięcia, tudzież przeskoku o kolejne oczko. Nie udało mi się znaleźć żadnych dziwactw. Urządzenie śmiga perfekcyjnie.
Reasumując, Deathadder to świetna konstrukcja. Dopracowana praktycznie pod każdym względem. Jeśli kształt i waga Wam odpowiada, to możecie brać w ciemno. Jedyne zastrzeżenie, jakie mam, związane jest z brakiem dedykowanych klawiszy, służących do zmian profilów. Poza tym jest bezbłędnie. Mycha jest wygodna, idealnie leży w dłoni, oprogramowanie ma wszystko to, co mieć powinno, a cena nie jest wygórowana (w granicach 250-300 zł, zależnie od sklepu). W podobnych pieniążkach niełatwo znaleźć coś lepszego.
Jakość wykonania | 8.5/10 |
Wygoda użytkowania | 9/10 |
Oprogramowanie | 7.5/10 |
Ogółem | 8.5/10 |
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler