Baldur's Gate III - jak zacząć cz. 2, czyli jak walczyć


bigboy177 @ 10:05 16.08.2023
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Drugi artykuł z cyklu jak zacząć z Baldur's Gate III. Tym razem przygotowaliśmy poradnik dotyczący walki. Wyjaśniamy jej niuanse i podpowiadamy jak wygrywać.

W poniedziałek na naszych łamach pojawił się artykuł dotyczący tego, jak wykreować postać w Baldur’s Gate III i na co zwracać uwagę podczas tego istotnego procesu. Dziś przechodzimy do zdecydowanie trudniejszej aktywności, czyli walki. Jej przebiegiem zarządzają zasady Dungeons’n’Dragons w wersji 5, a jeśli wcześniej nie mieliście z nimi do czynienia, to kilka pierwszych godzin zabawy na pewno do najłatwiejszych należeć nie będzie. Mamy nadzieję jednak, że poniższe wskazówki pomogą Wam skuteczniej pozbywać się napotkanych przeciwników i dlatego nie poddawajcie się przedwcześnie!

Przede wszystkim, starajcie się jak najczęściej zapisywać postępy, nawet w trakcie walki. Starcia w Baldur’s Gate III potrafią być długie i rozbudowane, a jedna niewłaściwa decyzja może doprowadzić do porażki albo permanentnej śmierci jednego (lub kilku) z bohaterów. Wystarczy jednak regularnie zapisywać rozgrywkę, aby do tego nie dopuścić. Rejestrowanie postępów jest też przydatne wtedy, gdy natrafimy na jakąś zasadzkę. Można wówczas wczytać poprzedni zapis i odpowiednio się do niej przygotować.

Nie daj się podejść


Skoro o zasadzce mowa, przygotowując się do pojedynku, warto dobrać właściwe wyposażenie, a także rozmieścić członków drużyny. Wybieranie wyposażenia w trakcie starcia sprawia, że marnujemy akcję (za moment szczegóły), a jeśli dobrze wszystkich rozmieścimy, możemy zyskać przewagę nad wrogami. Chodzi o to, by nasi bohaterowie byli za zasłonami oraz ewentualnie na wyższych pozycjach. Jeśli w drużynie masz ponadto łotrzyka, dobrze jest go ukryć, a następnie wyprowadzać ataki z zaskoczenia, zadające znacznie więcej obrażeń.

Walka w Baldur’s Gate III zrealizowana została w systemie turowym, a na każdą turę składa się kilka podstawowych czynności. Kolejność w jakiej poszczególne postaci podejmują działania zależna jest od czynnika zwanego inicjatywą. Im jest on wyższy, tym wyższe miejsce danej postaci w hierarchii walczących, choć nie jest to narzucone odgórnie, albowiem każde przystąpienie do starcia oznacza, że wszyscy uczestnicy muszą rzucić 20-ścienną kostką. To właśnie ten rzut, w połączeniu z inicjatywą oraz atrybutem zręczności w roli modyfikatora, definiuje kolejność wykonywania ruchów.

Trzy fazy walki


Kiedy nadchodzi twoja kolej, na turę składają się w sumie trzy elementy: ruch, akcja bonusowa oraz akcja właściwa – każdorazowo masz do dyspozycji te trzy, choć rozmaite efekty nałożone przez przeciwników, mogą wprowadzić tu pewne zawirowania. Może być bowiem tak, że stracisz głos (i nie rzucisz zaklęć go wymagających), zostaniesz znokautowany czy zamrożony, przez to nie będziesz w stanie normalnie funkcjonować.

Ruch, jak sama nazwa wskazuje, umożliwia przemieszczanie się po mapie. Zasób wykorzystywany do wykonywania tych czynności to po prostu punkty akcji, które odnawiają się przy każdej nowej turze. Znajdziecie tu poruszanie się, ukrycie, rzucanie przedmiotami, pomaganie postaci w agonii, rzut, sprint, odwrót, ciosy broną, korzystanie ze zwojów oraz niektórych przedmiotów, jak również sztuczki, które przydają się wtedy, gdy np. nie jesteśmy w stanie rzucić już normalnego zaklęcia albo gdy chcemy oszczędzać siły. Pełną listę czynności korzystających z punktów akcji znajdziecie jeśli na pasku szybkiego dostępu klikniecie zakładkę oznaczoną zieloną kropką.

Idąc dalej, prócz czynności wykorzystujących punkty akcji są tzw. akcje dodatkowe, oznaczone pomarańczowym trójkątem. Na każdą turę możecie wykonać jedną tego typu akcję, a wśród dostępnych możliwości jest skok, odepchnięcie (bardzo przydatne, gdy przeciwnik znajduje się nad jakąś zapadliną, albo po prostu wtedy, gdy chcemy go od siebie oddalić), różne eliksiry oraz oleje. Akcja dodatkowa odnawia się przy każdej nowej turze, więc jak wspomniałem, możecie z niej skorzystać jednorazowo i w miarę swobodnie.

Zdecydowanie najważniejszą kategorią czynności są oczywiście umiejętności specjalne, tudzież zaklęcia. Podzielono je tu na kilka poziomów, a każdorazowo w ramach pojedynczej tury skorzystać można z jednej umiejętności lub pojedynczego zaklęcia w tej grupie, co oznacza automatyczne pochłonięcie tzw. komórki czaru. Każdy czar to jedna komórka o określonym poziomie, a gdy wyczerpiemy wszystkie, nie jesteśmy w stanie z czarów, tudzież umiejętności specjalnych korzystać. Aby odnowić komórki czarów trzeba skorzystać z tzw. długiego odpoczynku, ewentualnie jeśli gracie czarownikiem wystarczy odpoczynek krótki. Innym sposobem na odzyskanie choćby części komórek jest skorzystanie z tzw. ładunków mocy. Dzięki czarowi Odzyskanie mocy możemy przywrócić do normalnego stanu określoną ilość komórek czaru. Trzeba po prostu pamiętać o tym, by dać bohaterom regularnie odpocząć, a wówczas będą gotowi do najtrudniejszych nawet starć. Gdy nie ma takiej potrzeby nie warto też korzystać z zaklęć, ale skupić się na walce wręcz oraz sztuczkach, które także są przydatne, a nie pochłaniają komórek czarów.

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   13:50, 16.08.2023
O! Co prawda już kilka podobnych materiałów obejrzałem, ale w wolnej chwili będę musiał rzucić okiem na to co przygotowała Redakcja MG. A nóż widelec dowiem się czegoś więcej.

BG3 wymaga sporo nauki zanim zacznie się czerpać przyjemność z gry.


[EDIT]: I mam pierwsze pytanie:
Cytat: Redakcja
Przedwcześnie i przypadkowo ukończoną kolejkę możecie anulować, jeśli po Was nie była tura przeciwnika
Ale jak to zrobić? Miałem to wczoraj, przypadkowo nacisnąłem i zakończyłem turę członka mojej drużyny. Jak to mogłem cofnąć?
1 kudosbigboy177   @   15:01, 17.08.2023
Cytat: shuwar
[EDIT]: I mam pierwsze pytanie:
Cytat: Redakcja
Przedwcześnie i przypadkowo ukończoną kolejkę możecie anulować, jeśli po Was nie była tura przeciwnika
Ale jak to zrobić? Miałem to wczoraj, przypadkowo nacisnąłem i zakończyłem turę członka mojej drużyny. Jak to mogłem cofnąć?

Kliknij na wizerunek postaci, której kolejkę opuściłeś przypadkowo w górnym pasku postaci, a nad punktami akcji na dole zobaczysz przycisk "Anuluj koniec tury".
0 kudosthiefi   @   10:29, 18.08.2023
Te turówek walki męczą jak diabli.
Już muszę sobie przerwę od gry robić pomimo, że jestem wciąż w I akcie.
Po prostu męczące i pożerające za dużo czasu są.
Samo dobiegiwanie do przeciwników to 90% aktywności w tych turach, a w każdej walce przeciwnik ma atakujących na dystans.

Walka w turach to największa wada tej gry i rozumiem, że tak ma być, bo taki był klasyk.
Można je było zrobić lepiej, chodzby wzorem Xcom oddzielić ruch od aktywności i dać wartę dla tych co nie zrobią ataku.
Dlatego tury w Xcom są znośne, a tu po prostu irytyjace i męczące.
Walkę w real time byś skończył w 5 minut, tu trwa prawie godzinę. Strata czasu i zero miodności.
0 kudosshuwar   @   11:08, 18.08.2023
Ja do walki szczególnych zastrzeżeń nie mam.
Może po za tym, że są trudne nawet z ustawionym najniższym poziomem trudności.
Nadal nie wszystko czaję, wiem, że z pewnością dużą przewagą jest wykorzystywanie otoczenia (zwalenie czegoś na głowę, spowodowanie wybuchu beczki) - ale jeszcze tego nie czuję, nie jest dla mnie intuicyjne to jak z tego korzystać.

Nie bardzo udaje mi się znajdywać lepszej zbroi, broni - i to mnie też zastanawia. Może robię coś nie tak? Zapuszczam się za wcześnie w niektóre rejony? Sam nie wiem.

Ale za to fabuła jest po prostu bomba!
0 kudosBarbarella.   @   11:08, 18.08.2023
Cytat: thiefi
Walkę w real time byś skończył w 5 minut, tu trwa prawie godzinę.

Rany Boskie, to w takim razie trochę ich poniosło. To prędzej te 1000 planet w Starfieldzie oblecę niż awansuję na wyższy level w tym Baldurze. Zdziwiony
1 kudosGuilder   @   22:31, 18.08.2023
Cytat: shuwar
wiem, że z pewnością dużą przewagą jest wykorzystywanie otoczenia (zwalenie czegoś na głowę, spowodowanie wybuchu beczki)
Typowe dla tego studia. W Divinity: Original Sin 2 wręcz była to jedna z najmocniejszych technik walki, nazwana żartobliwie przez internautów "beczkomancją". Do beczki ładowało się kupę rzeczy (przez co owa ważyła tonę), najlepiej jeszcze coś wybuchowego do tego i zaklęciem lewitacji spuszczało się to przeciwnikom na głowę. Efekt był nieraz równy najmocniejszym czarom w grze. Szczęśliwy
0 kudosshuwar   @   07:50, 19.08.2023
Cytat: Guilder
Typowe dla tego studia. W Divinity: Original Sin 2
O kurcze… to faktycznie muszę się temu przyjrzeć. Umknęła mi ta beczkowa umiejętność.
1 kudosGuilder   @   23:13, 20.08.2023
Tutaj możesz zobaczyć fragment wideo, w którym jest ona wspomniana.
Tutaj rozwinięcie tych niesztampowych pomysłów z D:OS 2.
1 kudosshuwar   @   09:29, 21.08.2023
@Guilder: Dzięki! Genialne.
Wczoraj to zastosowałem = znalazłem skrzynię, którą można było otworzyć jedynie przez jej zniszczenie. Problem polegał na tym, że miała gigantyczną odporność i jedynie pojedyncze, bardzo mocne uderzenie mogło ją "otworzyć". I faktycznie: postawiłem na niej beczkę prochu i strzeliłem ognistą strzałą... ależ była rozpierducha! Uśmiech

Od teraz mam w wyposażeniu przynajmniej jedną - dwie beczki Uśmiech
Dodaj Odpowiedź