Baldur's Gate III - jak zacząć cz. 1, czyli tworzenie postaci

Baldur’s Gate III to ogromna gra, a deweloperzy niestety nie do końca wywiązali się z zadania odpowiedniego edukowania gracza. Chodzi o to, że samouczek, z którym mamy do czynienia w ramach prologu jest raczej krótki i w żadnym razie nie wyczerpuje tematu. W związku z tym postanowiliśmy przygotować kilka artykułów. Zawierają on garść informacji i porad na temat tego, jak grać, by nie oszaleć oraz tego, na czym warto skupić się na początku. Niniejsza publikacja jest pierwszą z trzech. Cała seria pozwoli Wam – mam nadzieję – sprawnie wkroczyć do wirtualnego świata i nie być przytłoczonym (przytłoczoną) przez ogrom informacji, jakimi bombarduje grającego studio Larian.

Pierwszym krokiem po tym, jak uruchomicie kampanię fabularną Baldur’s Gate III będzie przygotowanie postaci. Edytor jest wielki i rozbudowany, ale dzięki temu każdy gracz powinien bez większych problemów przygotować postać, która będzie dla niego satysfakcjonująca. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji, najeżdżajcie na wszystkie dostępne ikony i czytajcie opisy, a dzięki temu będziecie wiedzieć na czym warto się tu skupić.

Przede wszystkim, wcale nie jest tak, że trzeba w Baldur’s Gate III wykreować własnego bohatera. Jest oczywiście taka możliwość, ale da się też skorzystać z postaci predefiowanych. Tych jest w chwili obecnej siedmioro, a są nimi: Astarion, Lae’zel, Gale, Posępne Serce, Wyll, Karlach oraz Mroczna Rządza. Każda ma określony wygląd oraz zdefiniowane wcześniej umiejętności. Dodatkowo, twórcy przygotowali do nich wprowadzenia, czyli krótkie materiały filmowe, dzięki którym dowiadujemy się czegoś więcej na ich temat.

Postać własna czy predefiniowana?

Dla przykładu, Astarion jest Elfem Wysokim, który lata temu został przemieniony w wampira. Jego celem jest udanie się do Wrót Baldura, wytropienie swojego dawnego władcy i zemszczenie się. Astarion to klasa łotrzyka, więc warto pamiętać, iż najlepiej czuje się w lekkim pancerzu, a wśród jego zdolności są skradanie się, perswazja oraz oszukiwanie. Jeśli to do Was nie przemawia, możecie się np. zdecydować na przejęcie kontroli nad barbarzynką zwaną Karlach, która po dziesięciu latach służby w Piekle postanowiła uciec, na co pozwolił jej pasożyt w głowie. W piersi Karlach płonie piekielna machina, napędzająca ją do działania. Jej celem jest wyrównanie rachunków oraz wolność. Pragnie powrócić do domu, choć nie wie co ją tam czeka.

Każda predefiniowana postać została napisana w bardzo ciekawy sposób i wszystkie istotnie się od siebie różnią. Jeśli zdecydujecie się na którąkolwiek, poznacie dokładnie jej historię, a prócz tego będziecie rozwijać główny wątek fabularny, który jest spójny dla wszystkich. To dobry sposób na zabawę, choć warto pamiętać, że opowieści poszczególnych bohaterów zostały wplecione w grę tak, by możliwe było ich poznanie także wtedy, gdy samodzielnie stworzycie swojego bohatera. Astarion, Gale czy Wyll będą mogli dołączyć do Waszej drużyny i w ten sposób będziecie w stanie poznać ich sekrety. Trzeba ich mieć po prostu przy sobie, gdy toczą się wydarzenia ich dotyczące. Wypada z nimi też rozmawiać w obozowiskach.

Może jednak własna?

Jak wspomniałem, postać da się też stworzyć całkiem własną. W takiej sytuacji gra może za Nas wylosować poszczególne parametry, albo samodzielnie możemy je zdefiniować. Wybieramy wówczas najpierw rasę, a tych jest aż 11. Każda posiada odmienne cechy rasowe, wpływające na przebieg zabawy. Najbardziej neutralną klasą jest człowiek, ale nie obawiajcie się pójść w coś bardziej egzotycznego, jak Diabelstwo, Drakon, czy Drow. Podejmując decyzję spójrzcie głównie na to, jaką bronią dana klasa posługuje się biegle. Ma to wpływ na to, czym będzie Wam się najlepiej walczyło. Cechy jak widzenie w mroku, czy szybkość są drugoplanowe, bo wiele z nich da się rozwinąć przy pomocy sztuczek, wyposażenia oraz czarów.

Po tym, jak wybierzecie rasę, decydujecie się na podrasę, zależną od tego, jaką rasę wcześniej ustawiliście. Dla przykładu, półelf może być wysoki, leśny albo mroczny. Pierwszy będzie w stanie korzystać z ognistego pocisku, drugi będzie mógł przemieścić się na większą odległość w trybie turowym, a trzeci otrzyma sztuczkę zwaną tańczące światła, rozświetlającą całkiem spory obszar dookoła. Co warto podkreślić, niektóre rasy, jak np. człowiek czy githyanki nie definiują podrasy i zostajemy z tym, co wybieramy w ramach rasy. Elf i półelf wysoki dostają natomiast dodatkową sztuczkę do wybrania.