Diablo IV na RTX 4080 wygląda i działa wyśmienicie
Jeśli spełniacie ten warunek, możecie w ustawieniach oprawy wizualnej Diablo IV włączyć tzw. generowanie klatek, które wykorzystuje technologię DLSS 3, aby zamiast skalowania, klatki były generowane. Jaki jest efekt tego? Ano taki, że nie mamy żadnej zauważalnej różnicy w jakości oprawy wizualnej. Wszystko wygląda tak, jak w przypadku renderingu natywnego, natomiast wydajność jest wyższa. W moim przypadku skok był z około 145 klatek (średnio) na sekundę do mniej więcej 195 klatek na sekundę. Różnica jest więc znacząca, bo o mniej więcej 35%.
Jak widać powyżej Diablo IV to gra wykorzystująca możliwości nowoczesnych kart graficznych, czyli między innymi DLSS (w wersji najnowszej oraz poprzednich). W moim przypadku włączenie którejkolwiek z opcji poprawiało płynność gry, ale jako że ta była na wysokim poziomie także w przypadku renderingu natywnego, finalnie wcale na żadne przyspieszanie nie muszę się decydować. Inaczej sytuacja wyglądać będzie w przypadku nieco słabszych układów, w tym przede wszystkim atrakcyjnie wycenionego GeForce RTX 3060. Dzięki DLSS (również DLSS 3) otrzymacie wzrost wydajności, a w efekcie rozgrywka będzie przyjemniejsza i płynniejsza. Dodatkowo na kartach GeForce RTX będziecie mogli skorzystać z dobrodziejstw technologii NVIDIA Reflex, która ogranicza lag, jaki występuje pomiędzy kontrolerem, a tym, co dzieje się na ekranie. Rozgrywka dzięki niemu jest przyjemniejsza i bardziej responsywna, co w połączeniu z wysoką wydajnością zapewni wam doznania nieosiągalne na sprzęcie konkurencji.
Podsumowując, Diablo IV na PC zostało porządnie zoptymalizowane, a mnogość ustawień graficznych sprawia, że każdy dopasuje detale do możliwości własnego sprzętu. Jeśli jednak chcecie wyciągnąć z gry wszystko, co się da, warto posiadać karty z rodziny GeForce RTX. Nie będziecie wówczas musieli iść na zbyt wiele (jeśli w ogóle jakiekolwiek) kompromisów.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler