Tydzień z Biomutant - lootu Ci u nas dostatek, czyli rzecz o wyposażeniu mutanta

Biomutant to jedna z najciekawszych gier bieżącego roku. W związku z tym postanowiliśmy Wam przybliżyć nieco dokładniej poszczególne elementy debiutanckiego projektu studia Experiment 101. W poprzednim artykule mogliście przeczytać co nieco na temat wirtualnego świata, a we wcześniejszym pisaliśmy o kreacji głównego bohatera. Tym razem zajmiemy się tym, co mutanty lubią najbardziej – lootem, czyli wyposażeniem, które znajdujemy podczas przemierzania wirtualnego świata.

Loot w Biomutant odgrywa kluczową rolę. Początkowo ubiór głównego bohatera, tudzież broń, z której korzysta, nie powalają, pisząc delikatnie. W miarę postępów gromadzimy jednak całkiem spory inwentarz, pełen cennych gratów. Dzięki nim sprawniej eliminujemy napotkanych przeciwników oraz stawiamy czoła wszelkim komplikacjom. Trzeba się jednak nieco wysilić i poszperać w najgłębszych nawet norach, by zdobyć coś, czego pozazdroszczą nam inni mutanci.

Ekwipunek w grze otrzymał całkiem odrębną zakładkę. Widnieje w niej wyposażenie, sprzęt, którego postanowiliśmy użyć, system craftingu oraz tzw. automaton. Wyposażenie to po prostu plecak protagonisty – zbiór wszystkich zgromadzonych przedmiotów, podzielonych na sporo różnych kategorii. Są tu przedmioty do konsumowania, rzeczy pochodzące z zadań, klucze, fragmenty sprzętu oraz strojów, a także broń. Za pomocą tutejszego interfejsu da się przejrzeć statystyki posiadanych gratów, a także zezłomować te, które uznamy za niepotrzebne.

Inwentarz to ważna zakładka, ale zdecydowanie ważniejsza jest ta, w której widzimy naszego bohatera oraz przypisane do niego statystyki. To właśnie w tym oknie możemy modyfikować to, z czego korzystamy podczas rozgrywki. Chodzi w tym przypadku o broń białą i dystansową, a także pancerz, chroniący nas przed obrażeniami zadawanymi przez przeciwników. Co ciekawe, pancerz podzielono na kilka całkowicie niezależnych od siebie komponentów: głowę, twarz, lewe i prawe ramię, korpus, plecy  oraz nogi. Mieszanie posiadanych elementów wyposażenia sprawia, że nasz bohater może prezentować się naprawdę unikatowo, pomijając oczywiście to, że będzie miał też wyjątkowe statystyki. Nie wszystko da się jednak od razu na siebie założyć. Czasem trzeba najpierw osiągnąć konkretny poziom doświadczenia.

Wyposażenie w Biomutant da się nie tylko zbierać. Można je  też stworzyć, ewentualnie ulepszać. Obie te czynności realizujemy za sprawą prostego systemu craftingu, wykorzystującego zbierane przez nas części. Aby stworzyć coś całkiem nowego, należy znaleźć specjalne warsztaty, znajdujące się praktycznie w każdej wiosce, posterunku oraz mieście. By coś jedynie ulepszyć, wystarczy wejść do inwentarza, wybrać interesujący nas przedmiot i potem wcisnąć przycisk odpowiedzialny za przejście do modyfikacji. Wybieramy wtedy element, który chcemy ulepszyć, a potem dodajemy do niego posiadane komponenty – każdy wpływa w określony sposób na statystyki przedmiotu, a pośrednio także na naszą postać.

W inwentarzu jest też zakładka ze strojami, pozwalająca nam zapisywać posiadane konfiguracje wyposażenia, by potem szybko się pomiędzy nimi przełączać; oraz zakładka nazwana automaton. Za jej sprawą możemy zmodyfikować śledzącego nas przez cały czas robota. Wybieramy tu m.in. jego wygląd, a także sprawdzamy posiadane przez niego funkcje. Nie damy rady ich tu jednak przypisywać, albowiem związane są z nimi zadania. Dopiero wykonanie któregoś z nich, daje nam dostęp do nowych opcji.

Loot w Biomutant, jak na grę RPG przystało, podzielono wedle częstości występowania. Najłatwiej znaleźć wyposażenie pospolite, a najtrudniej legendarne. Niektóre legendarne przedmioty są całkowicie poza naszym zasięgiem, albowiem ich pozyskanie związane jest z jakimiś zadaniami. Dla przykładu, Laskę plemienia Jagnich można zdobyć tylko zawierając sojusz z jego członkami. To nie jest coś, na co można natrafić podczas eksploracji. Lepsze przedmioty to nie tylko lepsze statystyki, ale również szersze możliwości modyfikowania poszczególnych atrybutów.

Trzeba przyznać, że twórcy poszli na całość, dzięki czemu po kilkudziesięciu godzinach grania nadal znajdowałem przydatne przedmioty, a o craftingu nawet nie wspomnę. Budowanie nowego oręża to łączenie różnych komponentów, by uzyskać jakąś konkretną całość. Przypomina to budowanie miecza świetlnego ze Star Wars Jedi: Upadły Zakon i jest równie wciągające, gdy się już w nie wkręcimy. Loot to wyśmienity sposób na to, by stworzyć unikatowego herosa. W kolejnym artykule przedstawimy do czego całe to wyposażenie będzie nam potrzebne.