Właśnie to jest takie szokujące ;)
Twórcy ,,Końskiej Zbroi'' (i zarazem ludzie, którzy są prekursorami DLC) olewają wielkie zdzierstwo na rzecz pół-zdzierstwa. Czyli naprawdę można się cieszyć, bo DLC które dostaniemy, może być równie rozbudowane co dodatki, które niegdyś wydawano na płytach.