Demon's Souls Remake (PS5) - okladka

Demon's Souls Remake (PS5)

Premiera:
12 listopada 2020
Premiera PL:
12 listopada 2020
Platformy:
Gatunek:
RPG / Akcja
Język:
- napisy
Producent:
Strona:
brak danych

ObserwujMam (5)Gram (0)Ukończone (6)Kupię (1)

Opis Demon's Souls Remake (PS5)
Kawira @ 12:05 20.06.2020
Maciej "Kawira" Domański

Śr. długość gry: 37h 29min

+ czaswięcej

Demon's Souls Remake to odświeżona wersja pionierskiej gry, która zapoczątkowała modę oraz gatunek soulslike (nazwa pochodząca od tytułu nie jest przypadkowa). Oryginał został wyprodukowany przez studio From Software w 2009 roku, zaś za remake odpowiada Bluepoint Games - deweloper specjalizujący się w portach oraz nowych wydaniach starszych produkcji (m.in. Shadow of The Coloussus czy Metal Gear Solid HD Collection).

Historia Demon's Souls przenosi gracza do krainy Boletarii, w której despotyczny władca, by zdobyć jeszcze więcej władzy postanawia podpisać cyrograf z siłami nadprzyrodzonymi. Finalnie uśpione demony trafiły do obecnego wymiaru, wypuszczając do królestwa całą hordę ogromnych, ale i też mniejszych, poczwar, którym bohater musi podołać.

Gracz samodzielnie konstruuje swojego protagonistę, modyfikując jego wygląd oraz atrybuty. To, w którą stronę pójdzie, jakie parametry przyjmie za wiodące i jaki kierunek w rozwoju sylwetki obierze zależy bardzo dużo. Demon's Souls to gra cRPG pełną gębą, gdzie źle rozdysponowane statystyki mogą "popsuć" postać.

Rozgrywka w Demon's Souls opiera się na bardzo trudnych i zręcznościowych walkach z przeciwnikami nierzadko o wiele od nas silniejszymi. Musimy na pamięć uczyć się ich ruchów i być aż nadto ostrożni w wyprowadzaniu własnych ciosów - często dwa lub trzy uderzenia pozwalają pokonać bohatera.

Do naszej dyspozycji oddanych zostaje szereg rodzajów broni białej - od nożyków, przez klasyczne miecze i halabardy, kończąc na ogromnych toporach. W grze występują również elementy magiczne, pozwalające protagoniście nie tylko na suchą walkę orężem fizycznie dzierżonym w dłoni, ale również korzystać z zaklęć oraz cudów.


Wkład w encyklopedię mieli:   MicMus123456789,
PEGI: Od 18 latZawiera przemoc
Screeny z Demon's Souls Remake (PS5)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosLucas-AT   @   07:20, 15.04.2021
Gra ukończona. 36h. Uff, miejscami było ciężko, tym bardziej, że to moje pierwsze soulsy (choć mam niemałe doświadczenie w Nioh). Grę przeszedłem rycerzem, ale gdzieś tak w polowie gry zdjąłem ciężki pancerz by być bardziej zwinnym. I to polecam, bo bez szybkich uników nie da rady. Miejscami było ciężko bez ataków dystansowych maga - to fakt - i trzeba było nieźle kombinować. Pokonanie słynnego pająka wydawało mi się wręcz nierealne podchodząc do niego z mieczem. Powiedzenie, że granie w Demon’s Souls magiem to easy mode nie wzięło się znikąd.

Absolutnie wciągająca rozgrywka, a przy 60fps robi mega robotę. Do platynki chyba nie podejdę, bo widzę, że na dwóch przejściach się nie skonczy. Masa sekretów wciąż do odblokowania. Można przejść drugi raz magiem dla innego doświadczenia, można odblokować czarną i białą tendencję poszczególnych światów, jest nowa Gra Plus... spokojnie kolejne 30h można z tej gry wycisnąć. Niemniej, i tak czuje, że po jednym przejściu wycisnąłem z tej gry bardzo duzo i czuję się usatysfakcjonowany.

Co do bossów, kilku łatwiejszych (padli nawet za 2-3 razem), ale kilku zalazło za skórę. Najbardziej zirytował mnie Ludojad, bo jest ich dwóch i spychają w przepaść. Wrocilem do nich dopiero mega skoksowany, a i tak był hardcore.

36h - chyba idealna długość, bo gra nie zdążyła zmęczyć. Graficznie robi wrażenie. W wielu miejscach ilość detali poraża. Najbardziej w pamięci zapadła mi Boletaria i tamtejsze zamczyska. Design miejscówek to pierwsza klasa. W dodatku te ciemne lokacje na oledzie potęgują wrażenie.

Teraz mam ochotę na coś lużniejszego, może jakiś cinematic. Dobrze, że zaraz Ratchet, a do tego czasu jeszcze ogra się zaległe Super Mario Oddyssey. Uśmiech
0 kudosMicMus123456789   @   13:33, 13.06.2021
Przed kupnem PS5 w ogóle się Demon's Souls nie interesowałem, wiedziałem tylko, że to prekursor serii Souls, że wyszedł na kiedyś na PS3 i jest to tytuł wymagający. Po zagraniu i splatynowaniu gry stwierdzam, że nie było tak źle. Fakt gra jest wymagająca, ale gdy lepiej się ją poznało okazała się całkiem łatwa, a grałem rycerzem nastawionym na walkę orężem, z magii korzystałem okazjonalnie lub dla zabawy. Z bossów najtrudniejszy dla mnie okazał się Mieszkaniec płomieni i Ludojad, ale dość szybko okazało się, że można ich łatwo oszukać skorzystać z trucizny i zwyczajnie poczekać. Inni bossowie z kolei potrafili paść już przy pierwszej próbie szczególnie zaskoczył mnie Penetrator, na którym nie zginąłem ani razu i sam Król Altan, który to ma dość prosty schemat ataków, którego łatwo się nauczyć , grając na NG+2 nawet nie przejmowałem się tym, że cały czas gram w postaci człowieka, bo trudno było zginać w walce z bossem, którego zachowanie w ogóle się nie zmienia. Ogólnie grało się przyjemnie nawet gdy się ginęło choć i na to są sposoby, których nauczyłem się przy serii Nioh, by nie tracić zebranych punktów ;p