DOOM Eternal ukończyło więcej graczy niż DOOM z 2016 roku
Chodzi o to, że mimo wysokiego poziomu trudności, do napisów końcowych DOOM Eternal dotarła - procentowo - większa liczba fanów pierwszoosobowych shooterów.
DOOM Eternal to jedna z najlepszych gier ostatnich lat. Nic więc dziwnego, że gracze bardzo chętnie ją kupowali i równie chętnie docierali do finału opowieści. Jeden z deweloperów, Hugo Martin, powiedział nawet, że znacznie więcej graczy zobaczyło napisy końcowe DOOM Eternal niż wydanego w 2016 roku restartu popularnej marki. Niestety nie ujawnił on żadnych konkretnych liczb.
DOOM Eternal już dziś otrzyma drugie fabularne rozszerzenie, czyli The Ancient Gods - Part II. Domknie ono wątek rozpoczęty w DOOM Eternal i - prawdopodobnie - zarysuje potencjalną kontynuację. Z oczywistych względów nie zabierajcie się za dodatek, jeśli nie przeszliście podstawki. Jeżeli planujecie jej zakup, to pamiętajcie, by skonsultować się z naszą recenzją - na wypadek ewentualnych wątpliwości.
Wracając do wypowiedzi Hugo Martina, który jest reżyserem DOOM Eternal, w wywiadzie dla redakcji PC Gamer powiedział on, że mimo sporego poziomu trudności, DOOM Eternal ukończyło więcej graczy niż DOOM z 2016 roku. Poziom trudności, o którym mowa, związany jest z tym, że gracz nie jest w dziele id Software prowadzony za rękę. Samodzielnie musi rozwiązywać napotkane problemy - ewentualnie z pomocą naszego poradnika - a przeciwnicy niejednokrotnie potrafią dać mu/jej w kość.
DOOM Eternal dostępne jest obecnie na PC, PS4, Xboksie One oraz Switchu, a jeśli macie konsolę nowej generacji, zagracie na niej za sprawą wstecznej kompatybilności. Już dziś debiutuje natomiast wspomniany dodatek, The Ancient Gods - Part II. Jeśli posiadacie przepustkę sezonową lub edycję Deluxe podstawki, pobierzecie go za darmo. Inaczej będziecie musieli wyłożyć nieco "grosza". Pamiętajcie, że w przypadku PC musicie spełnić wymagania sprzętowe.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler