DOOM Eternal (PS4)

ObserwujMam (4)Gram (3)Ukończone (1)Kupię (2)

DOOM Eternal (PS4) - recenzja gry


@ 17.03.2020, 15:22
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!

Kiedy na świecie szaleje pandemia koronawirusa, w świecie wirtualnym stawić czoła musimy demonom. Pomagając w walce z pierwszym kryzysem, samodzielnie zlikwidujcie ten drugi!

Już kilka tygodni temu, po sprawdzeniu  wczesnej wersji DOOM Eternal, pisałem, że najnowsze dzieło studia id Software będzie naprawdę solidnym pierwszoosobowym shooterem. Teraz, po spędzeniu z finalną edycją kilku dni i wieczorów jestem przekonany, że moje pierwsze wrażenie było jak najbardziej poprawne. Bethesda ma kolejny hit w swoim portfolio i będę zszokowany, jeśli za dwa lub trzy lata nie dostaniemy kontynuacji zamykającej trylogię.

DOOM Eternal zaczyna się dość spokojnie – jeśli można tak napisać, rzecz jasna. Gracz nie spodziewa się ogromu zawartości, jaką przygotowali dla niego deweloperzy. Z każdą kolejną godziną odkrywa się tu coś nowego. Osobiście byłem co najmniej kilkakrotnie zaskoczony, że twórcy przemycili to lub tamto, a przy okazji zachowali ducha poprzedniej odsłony cyklu i pierwowzoru. Udało im się stworzyć staroszkolną strzelankę pierwszoosobową, a jednocześnie upakowali w niej rozwiązania charakterystyczne dla tytułów sprzedawanych obecnie. Co jest najpiękniejsze, całość działa wyśmienicie.

Fabuła w DOOM Eternal, choć nie gra pierwszych skrzypiec, jest ważna. Nie została przygotowana na kolanie  i oferuje sporo interesujących informacji. Śledząc różnej maści wpisy w dzienniku można poznać przeszłość głównego bohatera, a także genezę wydarzeń, z którymi musimy się aktualnie zmierzyć. Wcale nie jest to bowiem banalna inwazja demonicznych sił na naszą bezbronną Ziemię. Sporo tu sekretów, niuansów i smaczków. Nie chciałbym się jednak wdawać za bardzo w szczegóły. Wiedzcie jedynie, że akcja przenosi nas dwa lata do przodu w stosunku do tego, co widzieliśmy w DOOM z 2016 roku, a Błękitna Planeta została opanowana przez demony. Główny bohater, Doom Slayer, powraca by pomóc ludzkości w przetrwaniu, siejąc spustoszenie pośród piekielnych pomiotów.

Wymagania:
Jeśli zamierzacie grać na PC, sprawdźcie wymagania sprzętowe tej wersji.

Zabawę zaczynamy z jedną tylko giwerą – strzelbą. Szybko w nasze ręce wpadają jednak kolejne środki perswazji: karabin, strzelba plazmowa oraz wyrzutnia rakiet. Żeby było ciekawiej, dostajemy też piłę łańcuchową, która fantastycznie sprawdza się w trakcie wykonywania tzw. finiszerów, czyli ciosów ostatecznie dobijających oszołomionego oponenta. Dalej wpada w nasze ręce wyrzutnia granatów, miotacz ognia, a także działko wystrzeliwujące zamrażające bomby. Acha, zapomniałbym – od początku rozgrywki posiadamy też specjalne wysuwane ostrze, które świetnie sprawdza się w trakcie szatkowania demonów oraz robienia z nich szaszłyków.

Metod wybijania przeciwników jest mnóstwo, a wszystkie zostały przygotowane w taki sposób, aby gracz nawet na moment nie przestawał walczyć – pod warunkiem, że jesteśmy na jakiejś arenie, a nie w sekcji dedykowanej eksploracji, o czym za moment. Wracając do siania spustoszenia pośród demonów, amunicja, medykamenty oraz pancerz są mocno ograniczonymi surowcami. Uzupełniamy je walcząc, a dokładniej wykonując konkretne czynności na polu bitwy.

Po pierwsze, jeśli uda nam się oszołomić jakiegoś oponenta, zaczyna on świecić. Zwrócić trzeba uwagę na to, że każdy z kolorów to inne wyposażenie, jeśli w odpowiednim momencie wyprowadzimy finiszer (wysuwanym ostrzem). Po drugie, zasoby uzupełniamy także za pomocą piły łańcuchowej. Wykonana z jej pomocą egzekucja sprawia, że dookoła nas pojawia się mnóstwo ikonek, dających nam pancerz albo dodatkowe siły witalne. Po trzecie, odpowiednio spożytkowane wyposażenie dodatkowe pozwala nam bardziej precyzyjnie uzupełniać braki. Dla przykładu, przeciwnicy podpaleni za pomocą miotacza ognia, a potem zlikwidowani dają nam pancerz. Trzeba zatem bezustannie kontrolować sytuację i walczyć o każdy surowiec.


Screeny z DOOM Eternal (PS4)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosshuwar   @   16:27, 17.03.2020
No czekam i odliczam niecierpliwie dni.
0 kudosgajda1000   @   14:59, 20.03.2020
Gram.
Myślałem, że grafikę będzie trochę bardziej odświeżona. Gierka spoko, ale ma typowe głędy, jak to gry.. ;) rewolucji nie ma jak za czasów pierwszego Dooma, ale i tak jest dobrze. Trochę za duże oczekiwania miałem względem tej produkcji. Trzeba będzie odpalić w VR, jak kasy przybędzie w przyszłości.
0 kudosshuwar   @   17:15, 20.03.2020
Klimat jest, jest też sporo nowości, więcej dynamiki. Gra jest bardziej wymagająca, szybsza, trudniejsza.

Ogarnęliście już się z ustawieniami graficznymi? Mnie one przytłaczają Uśmiech Bo jest w czym wybierać. Jak już pisałem w innym wątku, amunicja, apteczki itp. wyglądają nieostro. Podobnie jak i ten mój awatar na ekranie startowym z menu. Nie wiem, czy da się jakoś poprawić tą jakość.

EDIT: Ja już wiem: należy wyłączyć Tryb skalowania rozdzielczości.
0 kudosgajda1000   @   10:16, 21.03.2020
Cytat: shuwar
Klimat jest, jest też sporo nowości, więcej dynamiki. Gra jest bardziej wymagająca, szybsza, trudniejsza.

Ogarnęliście już się z ustawieniami graficznymi? Mnie one przytłaczają Uśmiech Bo jest w czym wybierać. Jak już pisałem w innym wątku, amunicja, apteczki itp. wyglądają nieostro. Podobnie jak i ten mój awatar na ekranie startowym z menu. Nie wiem, czy da się jakoś poprawić tą jakość.

EDIT: Ja już wiem: należy wyłączyć Tryb skalowania rozdzielczości.


Wyłącz Dynamic Resolution Scale
3 kudosshuwar   @   15:30, 21.03.2020
Cytat: gajda1000
EDIT: Ja już wiem: należy wyłączyć Tryb skalowania rozdzielczości.

Cytat: gajda1000
Wyłącz Dynamic Resolution Scale

Czytamy posty do końca Uśmiech Puszcza oko

BTW: Gra jak na razie jest genialna. To idealny kompromis dla mnie między grą łatwą i przyjemną, a grą stawiającą wyzwania, bo takowe się pokazują i niektóre miejsca muszę męczyć po kilka razy. Jest jazda.
1 kudosKerberos   @   14:32, 22.03.2020
Prawie 20h gry za mną i mimo delikatnych problemów z płynnością oraz stabilnością (mam nieco leciwy sprzęt) rozgrywka sprawia mi niesamowitą radochę a jestem już w Taras Nabad. Arenowa walka i eksploracja są perfekcyjne, gram na koszmarze, więc każda potyczka stanowi nie lada wyzwanie, które mało kiedy wybacza błędy. W dodatku misje są naprawdę długie jeśli chce się skończyć każdą mapę na 100%. Duży plus także za pozostawienie muzyki z Dooma 2016.
0 kudosgajda1000   @   02:48, 23.03.2020
Ja miałem problemy z minimalizowaniem gry. W tle np FB, alt + escape i wywalało mi grę po powrocie z przeglądarki. Poza tym stabilnie. Gra sama ustawiła polski język i dubbing. W poprzedniej wersji musiałem grzebać. Ogólnie spoko, gra się przednio. Mogli dać trochę dłuższy wstęp.. bo dopiero po pewnym czasie dowiaduję się, że wydarzenia to parę lat po Doom 2016.

Gram z siostrzeńcem i na starszych sprzętach typu FX8350 gra też działa i wygląda ładnie w 60 FPS o dziwo. Ogólnie procek raczej się na niej nie męczy, co innego GPU.
Dodaj Odpowiedź