Grand Theft Auto V to tytuł który powinien znajdować się pod opieką edynburskiego Rockstar North, acz istnieją wiarygodne przesłanki świadczące o tym, że palce w projekcie macza filia korporacji zlokalizowana na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych.
bat2008kam @ 31.05.2012, 08:09
Bartek "bat2008kam"
pc, ps3, xbox 360
Grand Theft Auto V to tytuł który powinien znajdować się pod opieką edynburskiego Rockstar North, acz istnieją wiarygodne przesłanki świadczące o tym, że palce w projekcie macza filia korporacji zlokalizowana na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Były pracownik Rockstar San Diego zamieścił na LinkedInie (serwisie specjalizującym się w kontaktach zawodowo-biznesowych) swój życiorys, a w nim informację, że w okresie od marca 2011 do trzeciego miesiąca roku bieżącego pracował nad piątą częścią gangsterskiego cyklu. I co z tego, zapytacie? Cóż, może to się wiązać z pewnymi konsekwencjami.
Rockstar San Diego to zbieranina niezwykle utalentowanych osobistości, które swój kunszt i możliwości pokazały przy okazji genialnego Red Dead Redemption. Niestety, filia z Kalifornii ma jedną, dość istotną wadę – od blisko dekady tworzy wyłącznie konsolowe hity, pecetowców traktując po macoszemu. Nie chcę nikogo straszyć i być złym wieszczem, ale jeżeli powyższe rewelacje się potwierdzą, to istnieje ryzyko, że GTA V ominie komputery osobiste. To oczywiście tylko moje rozważania i "głośne myślenie", aczkolwiek niepozbawione solidnego punktu zaczepienia.
Skoro o GTA mowa, to wspomnę o jeszcze jednym obalonym micie. Wczoraj pojawiła się informacja, że gigant z Redmond podpisał z Take-Two umowę, na mocy której druga z firm zaprezentuje na konferencji Microsoftu opatrzone "piątką" dzieło. Niestety, okazało się, że news jest zwykłą plotką, wymyśloną w celu wzbudzenia sensacji. Cel osiągnięto – komentarzy i wyświetleń przybywało w nieprzyzwoicie szybkim tempie.
Premiera: 14 kwietnia 2015 PC, PS3, XBOX 360, PS4, PS5, XBOX ONE, XBOX X/S
Grand Theft Auto V to kolejna część słynnej gangsterskiej sagi spod szyldu Rockstar Games. Produkcja ponownie wrzuca gracza do gigantycznej, tętniącej życiem metropolii i...
Pewnie pecetów nie ominie, ale kto wie czy nie będą próbowali do tego dążyć. Niestety na dobre gry potrzeba kasy, a pecety nie dają dobrej gotówki producentom.
Jutro lecę swoim prywatnym odrzutowcem na specjalne spotkanie w siedzibie Rockstar Games. Po tym jak zostałem zaproszony do pracy na stanowisku marketingu i promocji gry, mogę Was zapewnić, że pecetowa odsłona ujrzy światło dzienne, lecz istnieje ryzyko, że premiera spóźni się względem edycji konsolowych. Jutro porozmawiam z deweloperami i dowiem się czy dadzą radę się wyrobić. To największy projekt w historii Rockstar i wszyscy mamy kupę roboty. Kampania reklamowa na moim blogu rozpocznie się na krótki okres przed rynkowym debiutem GTA V.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler