Dodatki to coś, bez czego współczesne produkcje niemal nie mogą się obyć. Poza tym są dobrym sposobem na wyciągnięcie od graczy dodatkowych pieniędzy, dlatego również Rockstar nie zamierza przepuścić okazji i już teraz zdradza plany na temat rozszerzeń do Maxa Payne'a 3.
Dirian @ 01.05.2012, 19:32
Adam "Dirian" Weber
Chwalmy Słońce!
pc, ps3, xbox 360
Dodatki to coś, bez czego współczesne produkcje niemal nie mogą się obyć. Poza tym są dobrym sposobem na wyciągnięcie od graczy dodatkowych pieniędzy, dlatego również Rockstar nie zamierza przepuścić okazji i już teraz zdradza plany na temat rozszerzeń do Maxa Payne'a 3.
Nie jest to wieść szczególnie zaskakująca, ale teraz mamy oficjalne potwierdzenie, iż Max będzie wspierany jeszcze przez kilka miesięcy po premierze. Jak zdążyliście pewnie przeczytać w tytule, łącznie otrzymamy 7 DLC, ukierunkowanych głównie na zabawę w trybie sieciowym.
Pierwszym DLC będzie Local Justice, a jest to paczka trzech map (jedna zwie się Police Precint, dwie pozostałe nie zostały wymienione). Pozwolą one na zabawę w trybach Gang Wars, Deathmatch, Team Deathmatch oraz Payne Killer. Poza nowymi lokacjami otrzymamy garść dodatkowych wyzwań, a także przedmiotów do zabawy w trybie sieciowym. Premiera planowana jest jeszcze na czerwiec, czyli niedługo po wydaniu podstawki.
Cztery rozszerzenia szykowane są na okres letni - Disorganised Crime Map Pack, Deathmatch Made in Heaven Mode Pack, Hostage Negotiation Map Pack oraz New York Minute Co-Op Pack, a dwa na jesień - Painful Memories Map Pack i Trickle Down Economics Map Pack. Ich zawartość - póki co - pozostaje tajemnicą.
Jak mówi Sam Houser, jeden z założycieli studia Rockstar - "Historia opowiedziana w Max Payne 3 zaczyna się w single-playerze i przechodzi w najgłębsze doświadczenia sieciowe, jakie kiedykolwiek stworzyliśmy. Mamy zamiar wspierać społeczność Maxa Payne'a nową i innowacyjną zawartością także w przyszłości."
Żebyśmy nie musieli męczyć się w kupowanie każdego dodatku osobno (o ile najdzie nas na to chęć), to firma przygotowała dla nas specjalny pakiet, uprawniający do pobrania każdego z nich po jego debiucie. Zwie się on Max Payne 3 Rockstar DLC Pass, a koszt jego zakupu to 2400 Punktów Microsoftu lub 29.99 dolarów (około 95 zł). Zestaw dostępny będzie na każdą docelową platformę, a jego zakup pozwoli na zaoszczędzenie 35% z kwoty, którą musielibyśmy wydać kupując wszystkie DLC pojedynczo.
Max Payne 3 to trzecia z kolei okazja na to, się wcielić w rolę twardego detektywna Maxa Payne'a, który po stracie swojej ukochanej rodziny poprzysięga zemstę przestępcze...
Nie no spoko producenci robią się coraz bardziej bezczelni
Jeszcze gra nie wyszła i już zapowiadają 7 DLC...wow normalnie szacun
"wspieranie gry"- tak to nazywają a powinno nazywać się "wysysanie z portfela"
Jeżeli gra jest solidnym kawałem kodu to nie potrzebuje wsparcia w postaci dlc
Założę się że te dlc mają już zrobione tylko będą później je sobie wypuszczać po kolei albo jeszcze lepiej -będą one już wbudowane w finalnej wersji gry a żeby w nie zagrać trzeba będzie tylko wklepać kod
remik1976, źle zrozumiałeś tego newsa. Nie kupujesz deathmatcha, tylko mapę, na której będziesz mógł grać w tym trybie.
Poza tym nie wiem skąd te wszystkie narzekania. Rockstar już skończyło pracę nad podstawką, to dlaczego ma się nie zająć DLC? Nie wszystkie DLC są wyciskaczami kasy. Jeśli mi się spodoba tryb multiplayer to będę wdzięczny Rockstar, że chce wydłużyć żywotność gry, Firma jest znana z tworzenia genialnych DLC, (Episodes from Liberty City, Red Dead Redemption - Undead Nightmare), więc jej ufam.
Nie dostaniecie nic za darmo. Głównym celem każdego przedsiębiorstwa jest zarabianie pieniędzy. Dopóki firma naprawdę nie robi kogoś w konia (np. sprzedawaniem DLC z zakończeniem), to nie widzę powodu by ją krytykować. Nie róbcie tego z przyzwyczajenia i dlatego, że tak robią inni. Bo tak to teraz właśnie wygląda.
Cytat: seshs Jeszcze gra nie wyszła i już zapowiadają 7 DLC...wow normalnie szacun
Jak wspomniałem gra już jest skończona. Więc co im szkodzi zapowiedzieć DLC? Co za różnica czy zrobią to teraz, czy po premierze? Odpowiedź - żadna.
Kupując wszystkie dodatki od razu zapłacimy te 95zł. Dzieląc tę liczbę przez 7 otrzymujemy 13,5 - czyli tyle płacimy za jeden dodatek zawierający 3 mapy i nowe wyzwania. Decydując się na zakup DLC po kolei za każdy z nich zapłacimy około 18zł. Dla porównania - Activision za jedno DLC z 4 mapami każe sobie płacić prawie 50zł, gdzie część map to przerobione wersje znanych już z poprzednich części CoDa. Wnioski wyciągnijcie sobie sami. Wystarczy wcześniej się zastanowić, a potem hejtować dla samej idei hejtowania DLC,
Cytat: Fox46 A od kogo to się wzięło ?? od CODa bo COD jako pierwszy zaczął wprowadzać taką durną politykę w życie. Przecież COD 1 to chyba jedyny COD w którym są jeszcze pełne dodatki w formie płytowej. A potem to już ostro same mini DLC zresztą tu jako ciekawska
Taa, no pewnie. Call of Duty to całe zło tego świata. To przez CoDa inni dają małe DLC. Co jeszcze?
Nawet jeśli, to tylko pokazuje, jak polityka Activision jest genialna
Szczerze Acti tą swoją genialną polityką zniechęciła mnie do siebie tak bardzo ,że kupiłbym BF3 który mi nawet nie ruszy tylko by nie dać im zarobić
Zapowiadanie DLC przed premierą gry to już normalka, ale żeby aż 7...? Tak, wiem, MW3 też na cały "sezon", ale to CoD. Tamten typ tak ma.
Z dwojga złego bardzo dobrze, że to dodatki do multi. MP3 kupię dla singla, w multi zagram, zobaczę jakie jest, ale jako że nie jestem fanem sieciowej rozgrywki, z przyjemnością zostawię pieniądze w portfelu. Niby nie powinno się wyrokować przed sprawdzeniem wszystkiego w praniu, lecz zbyt dobrze znam siebie (i kolejkę gier do przejścia na półce), by uwierzyć, że dam się naciągnąć na wbijanie setek godzin w multi.
Ja nigdy nie gram w multiplayer, więc te DLC w ogóle mnie nie interesują. Samą grę może zakupię jakiś czas po premierze, ale te mapy to czysta głupota.
Lucas jak dla ciebie wyciąganie kasy od ludzi w wartości pełnoprawnego tytułu to nic to spoko kupuj dalej
Dla mnie kasa na to to nie problem tylko chodzi o sam fakt głupich dlc które nic ciekawego nie dodają a służą wyciąganiu pieniędzy i to w takiej kwocie za która byś miał drugą grę. To ma być normalne? kiedyś to nie było do pomyślenia, diablo jakoś nie potrzebowało 7 dlc aby ludzie dalej w to grali. Szkoda że ludzie są tacy naiwni i kupują te rzeczy bo jakby na to nie było wzięcia to by to nie wychodziło ale właśnie jak taki jeden sobie myśli- a co mi tam 10-15 zł mogę dać i inni też tak myślą i producent dostaje dodatkową kasę za nic, zero wysiłku dla niego a zarobi jak za drugą grę bo co to dla takiego zrobić mapę, jeszcze pewnie wyciętą z fragmentu gry. Tak producent zarabia nie wysilając się w ogóle, to nie jest biznes tylko żerowanie na naiwności innych ^^
ta gra to jest jeden z takich przykładów, zobaczcie jak dlc przebiło wartość gry --->>>
I to ma być niby w porządku? Obecnie producenci gier to pijawy (nie wszyscy) którzy kombinują w jaki sposób wyciągnąć od nas jak najwięcej pieniędzy jak najniższym kosztem, sory ale taka jest prawda
Chciałbym się cofnąć w czasie, tak do 2000 roku, i zapytać się tych wszystkich geniuszy co myślą o tym, żeby do każdej kupionej gry musieli dokładać kilkanaście dolarów na rzeczy, które początkowo tam były, ale twórcy zabrali je dla pieniędzy.
Cytat: seshs Dla mnie kasa na to to nie problem tylko chodzi o sam fakt głupich dlc które nic ciekawego nie dodają
Zmień kryształową kulę. Ta najwidoczniej jest popsuta. DLC nawet nie widziałeś na oczy, nie wiesz co zawierają, a już piszesz, że są głupie. To jest bezpodstawne oskarżenie.
Cytat: seshs producent dostaje dodatkową kasę za nic, zero wysiłku dla niego a zarobi jak za drugą grę bo co to dla takiego zrobić mapę
Czytaj to, co napisałem wyżej.
Cytat: seshs jeszcze pewnie wyciętą z fragmentu gr
No tak, na pewno Rockstar wycięło z gry 21 map i tyle samo wyzwań. The Ballad of Gay Tony i The Last and Damned też znajdowały się na płycie z GTA IV? Vietnam też znajdował się na płycie z Bad Company 2? Czy takie DLC nie są wartościowe?
Krytykujesz Rockstar bezpodstawnie, bo... bo tak robią inni, taka jest moda. To działa na takiej zasadzie: "o widzę, wszyscy to krytykują, skrytykuję i ja". Trzeba umieć odróżnić DLC wartościowe, od tych niewartościowych. Rockstar tworzy te wartościowe, co już nie raz udowodniło. Przy GTA V chcę "Episodes From Los Santos". Mam nadzieję, że Rockstar zajmie się takim DLC.
Nie rozpowszechniaj mitów. Nie każde DLC jest wyciętym kawałkiem kodu z podstawki. No i jeszcze jedna sprawa. Nikt Cię nie zmusza do kupna DLC. To jest tylko Twoja decyzja. Pijawka atakuje swoją ofiarę i wysysa z niej krew. A Rockstar daje Ci wybór.
Może się okazać, że te DLC będą kiepskie, nie neguję takiego scenariusza. Pewne prawdopodobieństwo zawsze istnieje. Ale hejtowanie na wszystko wokół, bo tak nakazuje moda, jest nie na miejscu. Zachowaj trzeźwość umysłu i obiektywizm.
Cytat: seshs Dla mnie kasa na to to nie problem tylko chodzi o sam fakt głupich dlc które nic ciekawego nie dodają
Zmień kryształową kulę. Ta najwidoczniej jest popsuta. DLC nawet nie widziałeś na oczy, nie wiesz co zawierają, a już piszesz, że są głupie. To jest bezpodstawne oskarżenie.
Cytat: seshs producent dostaje dodatkową kasę za nic, zero wysiłku dla niego a zarobi jak za drugą grę bo co to dla takiego zrobić mapę
Czytaj to, co napisałem wyżej.
Cytat: seshs jeszcze pewnie wyciętą z fragmentu gr
No tak, na pewno Rockstar wycięło z gry 21 map i tyle samo wyzwań. The Ballad of Gay Tony i The Last and Damned też znajdowały się na płycie z GTA IV? Vietnam też znajdował się na płycie z Bad Company 2? Czy takie DLC nie są wartościowe?
Krytykujesz Rockstar bezpodstawnie, bo... bo tak robią inni, taka jest moda. To działa na takiej zasadzie: "o widzę, wszyscy to krytykują, skrytykuję i ja". Trzeba umieć odróżnić DLC wartościowe, od tych niewartościowych. Rockstar tworzy te wartościowe, co już nie raz udowodniło. Przy GTA V chcę "Episodes From Los Santos". Mam nadzieję, że Rockstar zajmie się takim DLC.
Nie rozpowszechniaj mitów. Nie każde DLC jest wyciętym kawałkiem kodu z podstawki. No i jeszcze jedna sprawa. Nikt Cię nie zmusza do kupna DLC. To jest tylko Twoja decyzja. Pijawka atakuje swoją ofiarę i wysysa z niej krew. A Rockstar daje Ci wybór.
Może się okazać, że te DLC będą kiepskie, nie neguję takiego scenariusza. Pewne prawdopodobieństwo zawsze istnieje. Ale hejtowanie na wszystko wokół, bo tak nakazuje moda, jest nie na miejscu. Zachowaj trzeźwość umysłu i obiektywizm.
Zapomniałem dodać że pisałem o ogóle DLC do wszystkich gier jakie się pojawiły to byś nie musiał robić ze mnie czarodzieja
Spójrz przez pryzmat tych wszystkich DLC to co tam widzisz ciekawego? kilka mapek, jakaś skórka postaci, głupia czapka i inne badziewia zawsze po kilka dolców, euro dlatego mnie już krew zalewa gdy słyszę o dlc jeszcze przed premierą gry. To ma być niby normalne? śmierdzi od razu skokiem na kasę i tyle
Nie wiem jak to będzie w przypadku rockstara może wydadzą coś ciekawego, w końcu to nie activision
Ktoś chyba musi przejmować rolę hejtera to może wtedy inni będą za nim szli i może z czasem badziewne dlc zejdą z rynku.
Oskarson dobrze to podsumował.
Obecnie jesteśmy zalewani DLC a nie dobrymi grami.
To że 10 innych osób nie segreguje śmieci to nie znaczy że my nie musimy, wiem że łatwiej iść za tłumem ale wcale to nie musi być lepsza droga. Łajna trzeba się pozbyć, może ludzie z czasem to pojmą
Oczywiście jak wyjdzie jakieś dlc dające nam "trylion" godzin zabawy to spoko, a tak to baj baj
Nie pisałeś ogólnie o DLC, tylko konkretnie o Rockstar. Spójrz na swój pierwszy post i nie odwracaj kota ogonem.
Ja też jestem przeciwnikiem głupich DLC, ale jestem także przeciwnikiem bezpodstawnego hejtowania, od tak. A tu większość osób to właśnie zrobiła.
Oskarsom nie do końca dobrze podsumował. W 2000 roku internet nie funkcjonował tak dobrze jak teraz, dlatego nie było DLC. Obojętnie jak gra jest wielka, zawsze da się zrobić do niej DLC. Przykładem jest chociażby Skyrim: Dawnguard. Nikt mi nie powie, że ta zawartość początkowo była w podstawce. Weźmy takie Diablo 1 - gdyby wyszło dziś w takiej samej formie, też ukazałyby się DLC. Np. nowe lokacje. Z tego żyją też MMO. Z ciągłych aktualizacji.
Wniosek - nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka, bo tak właśnie zrobiliście.
Cytat: Lucas-AT Nie pisałeś ogólnie o DLC, tylko konkretnie o Rockstar. Spójrz na swój pierwszy post i nie odwracaj kota ogonem.
Nic nie odwracam i nie wspomniałem nic o maxie jedynie oparłem się na tych 7 dlc zapowiedzianych tuż przed premierą i przybliżonej kwocie, zresztą inne dlc kosztują podobnie, ale jak tak widzisz to tak twierdź, kłócił się o kota nie będę.
A dungeon defenders to nie rockstar
Cytat: lucas Oskarsom nie do końca dobrze podsumował. W 2000 roku internet nie funkcjonował tak dobrze jak teraz, dlatego nie było DLC. Obojętnie jak gra jest wielka, zawsze da się zrobić do niej DLC. Przykładem jest chociażby Skyrim: Dawnguard. Nikt mi nie powie, że ta zawartość początkowo była w podstawce. Weźmy takie Diablo 1 - gdyby wyszło dziś w takiej samej formie, też ukazałyby się DLC. Np. nowe lokacje. Z tego żyją też MMO. Z ciągłych aktualizacji.
Racja ale sądzę że grą rpg można wybaczyć dlc bo może ono zapewnić więcej godzin zabawy niż niektóra cała gra.
Aktualizacje w mmo to już inna bajka np. w lineage 2 to nie miało kiedyś znaczenia bo ciągle i tak płaciłeś ten abonament teraz przeszli na mikropłatoności ale za nowe kroniki nie płacisz , w mmo trochę inaczej ta bajka wygląda- jeśli jest na abonament
Jeśli chodzi o ten worek, zobaczymy po premierze, zazwyczaj większość tam ląduje
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler