Mass Effect 2 zdecydowanie mniej "kontrowersyjne" od pierwowzoru.

W przypadku pierwszej części Mass Effecta scena stosunku kosmitki z ziemską przedstawicielką płci żeńskiej (czyt.

@ 07.02.2010, 16:12
Mateusz "Tru" Prawda
pc, xbox 360


W przypadku pierwszej części Mass Effecta scena stosunku kosmitki z ziemską przedstawicielką płci żeńskiej (czyt. kobietą) wywołała medialną burzę. Tak zwani obrońcy moralności wreszcie mieli się czego uczepić, a stacje telewizyjne mogły wepchnąć kolejny denny reportaż do dziurę w ramówce.

Przy okazji premiery Mass Effect 2 wyszły ku nam pytania typu "czy sytuacja się powtórzy"? Czy twórcy chcą nadal "szokować"? Okazało się, że nie. Użytkownicy oficjalnego forum developera twierdzą, iż produkcja złagodniała pod wpływem nacisków z zewnątrz. Teorie konspiracyjne postanowił uciąć pracownik studia - Stanley Woo, który napisał:

Ludzie, którzy twierdzą, że są wystarczająco dorośli, aby oglądać seks i nagość w grze wierzą, iż jej brak jest oznaką autocenzury. Nie przyjmują do wiadomości tego jak gra, która nie zawiera wspomnianych składników, może być nazwana "dorosłą".

Nie uważamy tego za problem, a raczej za wybór, do którego mamy prawo.
- dodaje Woo.

Riposta jak riposta, całkiem celna, ale to całe zamieszanie zakrawa na miano co najmniej śmiesznego. Seksem zajmuje się zgoła inna branża i wszyscy zainteresowani powinni spoglądać raczej w tamtym kierunku, a nie liczyć na marsjańską orgię w Mass Effect 2. A że połączenie tych dwóch dziedzin to najlepsza rzecz na świecie? No cóż, nie można mieć wszystkiego.

Sprawdź także:
Mass Effect

Mass Effect

Premiera: 20 listopada 2007
XBOX 360, PC, PS3

Mass Effect jest grą RPG, stworzoną przez posiadające świetną reputację ekipę BioWare. Firma od początku zapowiadała, że nie zamierza jednak tworzyć hardkorowego przedsta...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosmussak   @   17:19, 07.02.2010
Gra nie musi być kontrowersyjna, żeby była uznana za dobrą. Jednak w pierwszej części kontrowersje doprowadziły do reklamy, promocji gry. Dzięki temu po tytuł sięgnęło większe grono ludzi - nawet z samej ciekawości Puszcza oko .
0 kudosPapisotoromek   @   18:39, 07.02.2010
Przecież w poprzedniej części te sceny wcale nie były jakieś wyuzdane. Przesadzają mocno.
0 kudosMicMus123456789   @   19:35, 07.02.2010
dwójka jest dużo lepsza od jedynki więc nie wiem o co ten szum
0 kudosmomo78   @   11:11, 08.02.2010
Ja to w ogóle nie wiem, o co im się rozchodzi.
Skoro gra jest od 18 lat, to w czym problem??
Ten znaczek, to nie tylko dla ozdoby, ale ma pokazywać, czego się spodziewać po grze. Skoro jest wyraźnie napisane "Sexual content", to czemu "obrońcy moralności" się burzą?? W takim razie po co ma istnieć to całe ESRB , skoro "wszyscy" mają to w dupie??
A po za tym nagość i sceny seksu w filmach(tak, często lecą przed 22) nie budzą jakoś kontrowersji i sprzeciwu, to dlaczego w grach jest inaczej?
Jedyny pożytek z tych "seksualnych afer", to wzrost zainteresowania i popularności gry xD No jak by nie było, to efekt odwrotny, do zakładanego xD