COSPLAY vol.3 : Fanowskie fatałaszki!
Wracam po dłuższej przerwie spowodowanej niekontrolowanymi wahaniami rzeczywistości. Studia, praktyki, cross'owa mania i praca na rzecz mojego hobby... a gdzie tu czas na granie. Ale żeby od początku nie off-topić, dziś zaprezentuję Wam bardzo urodziwą Pannę, rozkochaną w cossplay'u i jego wariacjach.
Lindsey Stirling, bo o niej mowa, wychodzi poza ramy igieł i nici. Nie od wczoraj wiadomo, że fani mogą poszczycić się nieograniczoną kreatywnością i zaskakującymi efektami prac związanych ze zjawiskiem cosplayu. Urocza fanka Zeldy postanowiła pokazać swoje wdzięki i urok, mało tego, na filmiku poniżej możecie podziwiać cossplay wraz ze skrzypcami! Tak, Lindsey jest bardzo utalentowaną dziewczyną i nawet skrzypce jej nie straszne. Inicjatywa taka została świetnie odebrana w fatałaszkowym półświatku, Panna ze skrzypcami zdobyła popularność i rozgłos w branży. Tłem do nagrania klipu były piękne polany, łąki, leśne ostępy i spowita śniegiem przyroda. Jest na czym oko zawiesić i nie chodzi tu tylko o piękną i uroczą Lindsey, a naprawdę porządny klip i miejscówki.
Cosplay to dziedzina sztuki, która wymaga od artysty ekspresji i (co najistotniejsze) wyobraźni, tutaj łatwo jest popaść w sztampę i zginąć w tłumie przebierańców. Dowodem na niemały talent i odniesiony sukces młodej ślicznotki jest liczba wyświetleń, która przebija nie jeden popowy pseudo hit. Wiadomo, urok urokiem ale talent jest ponad wszystko. Trzeba uznać pieczołowitość i docenić pracę jaką Ona (i jej ekipa) włożyła w swoje dzieła. Bo przecież trzeba to wszystko ładnie poskładać, nagrać, zagrać i ustawić, później wszystko ogarnąć i przemyśleć tak, aby odbiło się echem w świecie. Z wielką radością prezentuję Wam, jeden z wielu klipów z Lindsay w roli głównej.
Podobało się? Zaskoczeni? Zdziwieni? Zauroczeni? Idę o zakład że tak. Ale to nie koniec subtelnych harców tej Panny i jej "szarpania". Ostatnio coraz więcej ludzi, fanatyków i graczy używa motywu Skyrim w swoich pracach. Cosplay również mroźną prowincją, co prezentowałem Wam ostatnim razem. Panna Stirling powzięła na tapetę tenże właśnie temat. Skyrim to gra epicka, ze wspaniałą grafiką, łamiąca dzisiejsze trendy i nacisk na akcję. Tytuł kompletny i wybitny, więc dotykanie takiej materii jest niebezpieczne. Można się sparzyć, zbłaźnić i zostać (mimo chęci) wykpionym. Sztuka cosplay'u wymaga artyzmu, dążenia do tego stanu, po to by przedstawić w jak najbardziej autentyczny i ekspresyjny sposób wybrany temat. Koncepcja mroźnej prowincji wymusza na artystach podobny poziom jakości, jak sama gra.
Lindsey postanowiła ugryźć główny temat muzyczny tej produkcji. Klip jest zrobiony czadersko! Tym razem harcom naszej ślicznotki towarzyszy wokal niejakiego Petera Hollensa. Mroźne i śnieżne miejscówki, genialne otoczenie i mistrzowskie ujęcia. Artystka wygląda subtelnie i pociągająco, ma w sobie coś, co zachęca do wsłuchiwania się. Wideo stoi na bardzo wysokim poziomie, utrzymany jest klimat gry, a muzyka daje niezłego kopa. Co ja będę się tu produkował, tysiące słów nie opiszą uroków tej artystki.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler