MSI Titan GT77 HX 13V - test prawdopodobnie najpotężniejszego laptopa na rynku
Tezę tę potwierdza otwarcie urządzenia. Jak wspomniałem, zawiasy ekranu są niesymetryczne. Zamontowano je kilka centymetrów przed końcem obudowy, ale oczywiście w żadnym razie to nie przeszkadza, a nawet rzekłbym, że to plus, albowiem klawiatura jest nieco bliżej przedniej krawędzi. Ekran wychylić damy radę o około 140 stopni (nie mierzyłem precyzyjnie). Otwieramy go, włączamy przycisk uruchamiający laptop, a ten natychmiast efektownie się rozświetla.
W Titan GT77 HX 13V zastosowano klawiaturę mechaniczną, a MSI zdecydowało się na switche CherryMX. Każdy klawisz jest precyzyjnie podświetlany i pracuje bardzo dobrze, dokładnie, sprężyście - inaczej niż w większości laptopów, z jakimi miałem do czynienia. Wymaga to co prawda chwili, by się przyzwyczaić, ale później niełatwo przenieść się na klawiaturę jakiegokolwiek innego laptopa. Skok switchów jest przyjemny, niezbyt długi... taki w sam raz. Na plus zaliczyć trzeba też jakość wykonania nakładek, dobrze widoczne symbole oraz bardzo "ostre" podświetlenie. Mam co prawda wrażenie, że jest ono mniej równomierne na klawiszach numerycznych, niemniej jednak wspominając o tym po prostu się czepiam... do czegoś muszę, prawda?! Acha, poszczególne ustawienia klawiatury da się modyfikować zarówno za sprawą odpowiedniego oprogramowania, jak również dzięki klawiszom funkcyjnym. Wciśnięcie FN bardzo ładnie eksponuje wszystkie dostępne przyciski i widzimy co zmieniamy oraz czym.
Jeśli chodzi o touchpad, tutaj nie dostrzegłem niczego zaskakującego, tudzież nowatorskiego. Działa on należycie, choć wydaje mi się, że jest deczko zbyt czuły i przesadnie radośnie rejestruje kliknięcia. Nie jest to jednak nic, do czego nie da się przyzwyczaić. Touchpad oferuje oczywiście wsparcie dla technologii multitouch, dzięki czemu mamy dostęp do szerokiego wachlarza rozmaitych gestów ułatwiających pracę. Niestety z jakiegoś powodu touchpad nie zawsze dobrze wykrywa gesty i potrafi np. zainicjować przeskakiwanie pomiędzy aktywnymi oknami, gdy my chcemy zwyczajnie przewinąć stronę (2 palce odczytywane są jako 3). Zakładam jednak, że mamy tu do czynienia po prostu z jakimiś bugami w oprogramowaniu, które wcześniej czy później zostaną wyeliminowane.
Idąc dalej, Titan GT77 HX 13V wyposażony został w wyśmienitej jakości ekran Mini-LED o przekątnej 17,3", rozdzielczości natywnej 4K (3840x2160) oraz częstotliwości odświeżania wynoszącej nawet 144 Hz. W porównaniu z matrycami IPS czy standardowymi VA, ta zastosowana we flagowcu MSI charakteryzuje się przede wszystkim wysokiej jakości czernią. Nasycenie i odwzorowanie kolorów jest prawie tak dobre, jak w przypadku IPS, a jednocześnie nie występuje tu efekt IPS Glow. Ponadto dzięki temu że matryca nie jest podświetlana w całości, a obszarami, czarne sceny są faktycznie czarne, co świetnie widać np. w przypadku survival horrów, jak Alan Wake II oraz Resident Evil 4 Remake. Naprawdę świetna sprawa, choć warto pamiętać, że nie mamy do czynienia z matrycą OLED. Pewne prześwity w przypadku Mini LED występują, aczkolwiek są one praktycznie niezauważalne. Z drugiej strony, nie musicie obawiać się o to - że jak w OLED - na ekranie z czasem zacznie pojawiać się tzw. burn in stale wyświetlanych elementów, pokroju menu itd. Mini LED to wiele zalet technologii OLED, bez największej jej wady i tak należy do tego podejść.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler