Rzecz o tym, jak po tylu latach odkryłem Nioh, gatunek soulslike i zostałem nim zauroczony


juve @ 10:34 03.02.2020
Patryk "juve" Jankowski
Jestem szczęśliwym, wieloletnim i oddanym użytkownikiem konsol PlayStation. Lubię dopracowane, rozbudowane i ambitne gry wideo z najwyższej półki. Osobiście znam Solid Snake'a, z Larą Croft umawiałem się na randki i mieszkam w Residencji. Rzekłem.

Zdaję sobie sprawę, że na podstawie ogrania jednego tytułu nie powinienem oceniać całego gatunku, ale myślę, że mogę teraz pojąć, dlaczego miliony go pokochały. A uczyniły to dlatego, że są to gry z krwi i kości, które uczą gracza cierpliwości i zmieniają jego postrzeganie wyzwania, jako terminu opisującego grę. W Nioh nigdy, w żadnym z momentów, nie czułem się bezpieczny i pewny siebie. Wiedziałem, że nawet pomimo błyszczącej zbroi, potężnej katany, strzelby na proch i dużej ilości wspomagaczy, jedna chwila nieuwagi i brawury kończy się ekranem ładowania. Rewelacyjne uczucie bycia pionkiem potęguje zadowolenie z obcowania z projektem. Projektem który w samej teorii trudny nie jest, tyle tylko, że nie jest również łatwy i napakowany dodatkami, które mają nam ułatwiać z nim obcowanie.

Przygotowując się do tego materiału zasięgnąłem trochę teorii, poczytałem dlaczego ludzie tak bardzo cenią soulslike. Wiem, że wielu uważa, iż mają one feeling tytułów z pierwszego i drugiego PlayStation. To dzieła surowe, proste w założeniach, ale jednocześnie nie prowadzące gracza za rączkę i wymagające od niego skupienia, cierpliwości i metodyki. Dzisiaj jestem w stanie sobie tylko wyobrazić to podniecenie oraz uczucie bycia jednymi z pierwszych, którzy zagłębiali się w ten obecnie niesamowicie popularny gatunek wiele lat temu. Teraz mamy wiele poradników, solucji czy nagrań na YouTube, jak kończyć gry tego typu. A na początku, kiedy debiutowało Dark Souls, zakładam że ludzie sami walczyli z tymi tytułami, z gatunkiem, którego nie rozumieli i do którego nie byli przyzwyczajeni. Chociaż wydaje mi się, że branża nas rozpieściła samograjami, a From Software pokazało, czym jest rozgrywka.

I tak oto Nioh od Tecmo Koei otworzyło mi oczy i po dwóch dekadach grania w gry wideo odkryłem coś świeżego. Cieszę się i mam zamiar próbować inne gry tego typu. Opowieść Williama skusiła mnie w zasadzie klimatem rodem z Kraju Kwitnącej Wiśni, samurajami i piękną muzyką. Lubię takie klimaty i z wypiekami na twarzy czekam na drugą część. Spoglądam również na inne gry tego typu, bowiem za każdą z nich stoją drzwi do kopalni rozgrywki, walki ze samym sobą, samorozwojem oraz czerpaniem czystej przyjemności z grania. Tak jak kiedyś, kiedy wszystko było dla mnie świeże w branży.

A Wy, jakie gry z gatunku soulslike lubicie najbardziej? Jakie gry rekomendujecie na początek?

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosMicMus123456789   @   15:58, 03.02.2020
W Nioh gra się świetnie również mnie kupiła opowieść jak i klimat gry, obecnie przechodzę grę w trybie drogi demona czyli to będzie NG++

Co do samego gatunku sam się przekonałem, że świetnie gra się w soulslike nastawione na zręczność i uniki, próbowałem grać w serię Dark Souls czy nawet w Lords of the Fallen i tam przeszkadzało mi, że postać jest za wolna. Z drugiej strony Nioh czy Bloodobnrne przeszedłem kilka razy i w obu przypadkach wbiłem platynę na PS4, tak samo pierwsze The Surge gra w nieco innych klimatach niż reszta tego typu gier, a wciągnęła mnie równie mocno i w tym przypadku skończyło się na platynie i oczywiście do każdej gry zakupiłem wszystkie DLC, by przedłużyć sobie zabawę Szczęśliwy
0 kudosDirian   @   17:50, 03.02.2020
Cytat: MicMus123456789
W Nioh gra się świetnie również mnie kupiła opowieść jak i klimat gry, obecnie przechodzę grę w trybie drogi demona czyli to będzie NG++

Co do samego gatunku sam się przekonałem, że świetnie gra się w soulslike nastawione na zręczność i uniki, próbowałem grać w serię Dark Souls czy nawet w Lords of the Fallen i tam przeszkadzało mi, że postać jest za wolna. Z drugiej strony Nioh czy Bloodobnrne przeszedłem kilka razy i w obu przypadkach wbiłem platynę na PS4, tak samo pierwsze The Surge gra w nieco innych klimatach niż reszta tego typu gier, a wciągnęła mnie równie mocno i w tym przypadku skończyło się na platynie i oczywiście do każdej gry zakupiłem wszystkie DLC, by przedłużyć sobie zabawę Szczęśliwy


A Sekiro próbowałeś? Jak lubisz nastawienie na zręczność to powinno ci się spodobać - ja jednak wolę tankować, to się odbiłem ;
0 kudosMicMus123456789   @   20:36, 03.02.2020
Po Nioh zacząłem jak szalony oglądać gameplaye z Sekiro i robiłem rozeznanie co do ceny, ale stwierdziłem, że jeszcze się wstrzymam. Czuje że odnajdę się w Sekiro, ale póki co mam w co grać Dumny

Mi tankowanie w tych grach w ogóle nie idzie. W soulsach czułem się jakbym grał wielkim i ciężkim kamieniem, to samo w naszym Lords of the fallen gdzie po dwóch bossach odpuściłem grę xD
1 kudosfebra1976   @   20:37, 03.02.2020
Kurczę aż sobie przypomniałem swoje początki z Dark Souls 😭. Szkoda że znikły blogi, bym sobie poczytał. Ja podobnie jak Dirian wolę grać tankiem, może nie ciężkozbrojnym ale z mocną tarczą i halabardą. Dlatego poleciłbym Ci Juve Dark Souls 3, gdzie bardziej premiowano bulidy nastawione na zręczność. Może dlatego rozgrywka w tej zacnej grze mniej mi odpowiadała. Lore oczywiście dalej fantastyczne, jednak w pewnym momencie sobie odpuściłem. Szkoda.
0 kudosjuve   @   20:42, 03.02.2020
Cytat: febra1976
Kurczę aż sobie przypomniałem swoje początki z Dark Souls 😭. Szkoda że znikły blogi, bym sobie poczytał. Ja podobnie jak Dirian wolę grać tankiem, może nie ciężkozbrojnym ale z mocną tarczą i halabardą. Dlatego poleciłbym Ci Juve Dark Souls 3, gdzie bardziej premiowano bulidy nastawione na zręczność. Może dlatego rozgrywka w tej zacnej grze mniej mi odpowiadała. Lore oczywiście dalej fantastyczne, jednak w pewnym momencie sobie odpuściłem. Szkoda.
Dziękuję za rekomendację. No właśnie trójkę, jak przeglądam na wideo w ramach YouTube, to wydaje się być ta gra mniej ociężała pod względem poruszania się postaci i samej walki.
0 kudosDirian   @   20:50, 03.02.2020
Cytat: febra1976
Może dlatego rozgrywka w tej zacnej grze mniej mi odpowiadała.


To fakt DS3 bardziej premiowało zręczność, ale ja mimo wszystko dobrnąłem do końca i trochę pogodziłem się z unikami. Zbroja Tancerki z Mroźnej Doliny rozkochała mnie w sobie Uśmiech Fantastyczna gra, moim zdaniem równie dobra co pierwsze DS. Aż mi się przypomniało, że jeszcze mam przed sobą DLC The Ringed City, więc ruszam z pobieraniem Szczęśliwy
0 kudosfebra1976   @   20:53, 03.02.2020
@Juve. W DS2 też już można zaszaleć, napakować postać ulepszeniami i robi się całkiem żwawa. Jednak zapewniam że jeżeli Dark Souls Cię wciągnie to zagrasz w wcześniejsze odsłony. Nie będę się powtarzał, zresztą to nie tylko moja opina. Lore tej gry jest jednym z najlepszych, daje pole do uruchomienia wyobraźni. Człowiek niewiadomo kiedy zaczyna studiować opisy przedmiotów , robić niesłychane rzeczy by zdobyć jakiś przedmiot. Mało warty jako rzecz użytkowa ale z ciekawą historią.
Uważaj, DS uzależnia.
Dodaj Odpowiedź