Assassin's Creed: Shadows (PS5) - okladka

Assassin's Creed: Shadows (PS5)

Premiera:
20 marca 2025
Premiera PL:
20 marca 2025
Platformy:
Gatunek:
Akcja / RPG
Język:
- napisy
Producent:
Wydawca:
Dystrybutor:
Strona:

ObserwujMam (1)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Opis Assassin's Creed: Shadows (PS5)
Materdea @ 11:11 16.04.2023
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨‍💻

Śr. długość gry: 102h 38min

+ czaswięcej

Assassin's Creed: Shadows (wcześniej znane jako Project Red) to kolejna po Assassin's Creed: Valhalla pełnoprawna część serii Assassin's Creed utrzymana w formule RPG akcji. Za produkcję odpowiada oddział Ubisoftu ulokowany w Quebec.

Fabuła Assassin's Creed: Shadows przenosi gracza do feudalnej Japonii z okresu Edo, czyli przedziału od XVII do XIX wieku. Gracz wciela się w dwie postacie: jeden z nich jest samurajem, drugi natomiast to shinobi, czyli tzw. ninja. Bractwo Asasynów staje naprzeciwko swoich odwiecznych wrogów, Templariuszy, chcących realizować własne interesy na odciętej od zewnętrznych wpływów wyspie położonej na Oceanie Spokojnym.

Rozgrywka Assassin's Creed: Shadows to RPG akcji, gdzie wydarzenia odbywają się w pełni otwartym świecie. Nasi bohaterowie realizują zadania zlecane przez postacie niezależne, walczą z napotykanymi przeciwnikami, a także rozwiązują okazjonalne zagadki środowiskowe. Clou gameplayu stanowią poziomy doświadczenia protagonistów, którzy wspinają się na wyższe levele dzięki zdobywanym za wszelkie aktywności punktom. Dzięki temu mogą posługiwać się bardziej zaawansowanym uzbrojeniem i pozyskiwać potężniejsze umiejętności.

Screeny z Assassin's Creed: Shadows (PS5)
Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudosMicMus123456789   @   16:10, 29.04.2025
Przeszedłem grę, wbiłem platynę i po ponad 100 godzinach mogę powiedzieć, że Ubi zmarnowało potencjał tej części. Świat gry jest piękny, a klimat feudalnej Japonii świetny, ale fabularnie jest słabo choć z początku zapowiadało się dobrze. Shadows ma najbardziej nieciekawą grupę złoli do odkrycia i pokonania. Naprawdę po pierwszym zleceniu zapowiadało się dobrze, śledztwo, przygotowania do zasadzki itd, ale niestety po pierwszym zadaniu to wszystko znika i musimy po prostu wykonać trzy, cztery zadania by odkryć kto kryje się za daną maską. Żeby było śmieszniej przywódcę zamaskowanych znalazłem przypadkiem zwiedzając mapę xD Nie było w AC tak nieciekawego kręgu postaci do zdemaskowania, osobiście uważam, że jak dotąd najlepszy krąg postaci miało Odyssey gdzie pamiętam, że do samego końca wyczekiwałem jak na szpilkach kto jest się kryje pod maską. Tu tego nie ma. Postacie do nas dołączające są takie sobie, a opcje romansu w tej grze są bezsensowne i nic nie wnoszą, ale wylewają się z ekranu w naprawdę dziwnych i mocno niezręcznych momentach. Budowanie naszej kryjówki zostało całkiem przyjemnie zrealizowane i jestem pewny, że każdy kto zagrał ma jedyną i niepowtarzalną kryjówkę.

Granie Naoe tylko z początku wymaga skradania, im wyższy mamy poziom tym łatwiej i szybciej jest się po prostu przerąbać przez wrogów lub przebiec. Ale ogólnie grałem nią cały czas przeskakując na Yasuke gdy wymagała tego dana misja, choć przyznam, że granie nim było szalenie przyjemne. Na marginesie gdyby ktoś grał polecam odblokować umiejętność bodaj Wściekłość samuraja trzymać L1 i naciskać jak najszybciej R1, to co się wtedy dzieje to czyste szaleństwo, absolutnie nikt nie ma z nami wtedy szans nawet bossowie xD Grało się ogólnie dobrze i nie nudziłem się, ale oczekiwałem mimo wszystko czegoś więcej. A i jeszcze od połowy gry kiedy wracałem do naszej kryjówki ulepszyć sprzęt czy pogadać z postaciami bardzo często wywalało mnie z gry do menu konsoli.