Skalperzy w USA pod lupą, rząd zabroni wykorzystywania botów
Twórcy nowej ustawy chcą, aby wszyscy mieli takie same szanse na zakup prezentów. Nie może być tak, że kombinatorzy będą zarabiać, sztucznie zawyżając ceny.
Sytuacja na rynku komputerów i konsol nie jest najlepsza. Zarówno nowych konsol, jak i podzespołów do blaszaków nie ma, albo są dostępne w bardzo małych ilościach. Sprawy dodatkowo komplikują tzw. skalperzy, czyli osoby korzystające z botów wykupujących rozmaite dobra, które następnie odsprzedawane są często za znacznie wyższe od pierwotnych kwoty.
Skalperzy dali się mocno we znaki w przypadku PlayStation 5, które od premiery naprawdę niełatwo dostać. Niebawem boty wykorzystywane do robienia zakupów mogą się jednak stać nielegalne. Najpierw do boju z nimi wyruszy rząd Stanów Zjednoczonych, ale po nim mogą to samo zrobić kolejne.
Jeśli chodzi o USA, odpowiedni projekt do walki ze skalperami złożyła grupa senatorów. Jak donosi VGC, jego celem jest zakaz stosowania botów robiących zakupy. Zmuszają one bowiem Amerykanów "do przesiadywania przed komputerami z nadzieją na zakup jakiegoś trudno dostępnego produktu", podczas gdy powinni oni przebywać z rodzinami i cieszyć się z tego faktu.
"Boty tego typu nie tylko wykorzystują konsumentów, ale są także problemem dla małych biznesów, lokalnych sprzedawców oraz innych przedsiębiorców, starających się mieć najlepsze produkty dla swoich klientów", stwierdził jeden z twórców nowej ustawy. Celem ustawodawców jest wyrównanie szans i niedopuszczenie do tego, by skalperzy wykorzystywali ciężko pracujących rodziców, podnosząc ceny prezentów dla ich pociech.
Co ciekawe, niebawem podobną ustawą może się zająć rząd Wielkiej Brytanii. Dyskusje na ten temat trwają tam od jakiegoś czasu i wcześniej czy później mogą się zmaterializować, za co trzymamy oczywiście kciuki.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler