Szef Take-Two uważa, że gracze gotowi są na podwyżkę cen gier

Wygląda na to, że Take-Two przygotowuje się do podniesienia cen swoich gier. Jeśli wszystko pójdzie po myśli korporacji, niebawem za gry pokroju GTA VI będziemy płacić o około 50 złotych więcej.

@ 08.03.2021, 12:00
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, switch, ps4, xbox one, ps5, xbox x/s

Szef Take-Two uważa, że gracze gotowi są na podwyżkę cen gier

Jeszcze przed premierą konsol nowej generacji w sieci krążyły informacje o tym, że najwięksi wydawcy rozważają podniesienie cen gier. Szef Take-Two, Strauss Zelnick, uważa, że gracze są na to gotowi. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę grywalność oferowanych przez jego firmę projektów, a także możliwości wielokrotnego podchodzenia do nich. Nie są to tytuły jednorazowe, a więc cena w okolicy 70 dolarów (u nas przeliczana z 70 euro, czyli jakieś 320 zł) jest rozsądna.

"Jeśli chodzi o ceny, ujawniliśmy $70 dla NBA 2K21", powiedział Strauss Zelnick podczas konferencji Morgan Stanley Technology, Media & Telecom. "Uważamy, że oferujemy niesamowitą listę doświadczeń oraz ogromne pokłady grywalności. Ostatni raz kiedy mieliśmy podwyżkę cen w USA, był rok 2005-2006. Więc uważamy, że konsumenci są na to gotowi. Sądzimy, że dostarczamy więcej, niż żądamy w zamian, aby mieć pewność, że zarówno doświadczenie, jak i zapłacenie za to doświadczenie są pozytywne dla konsumenta".

"Wiemy wszyscy, że jeśli uwielbiasz doświadczenie, jeśli poczujesz, że przepłaciłeś, doświadczenie na tym ucierpi, a nie chcemy tego ponownie. Jeśli idziesz do fajnej restauracji i doświadczenie jest świetne, posiłek też świetny, ale rachunek jest dwukrotnie wyższy od tego, co powinieneś zapłacić, nigdy tam nie wrócisz. Zawsze chcemy, aby konsumenci czuli, że mają więcej niż zapłacili. Tę taktykę stosujemy też w przypadku powracających klientów. Jesteśmy tu aby aktywować oraz angażować konsumentów, a jeśli nam się to uda, monetyzacja działa".

Obecnie ceny większości gier oscylują w granicach $59,99, czyli w Polsce mniej więcej w okolicy 280 zł - przynajmniej jeśli chodzi o wydania premierowe. Większość tytułów wychodzi na dwie generacje konsol, a zatem na prawdziwie ekskluzywne projekty dla konsol nowej generacji musimy jeszcze poczekać. Wtedy okaże się czy ceny faktycznie pójdą w górę.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
1 kudospetrucci109   @   12:08, 08.03.2021
Dlatego między innymi nie kupuję gier w czasie ich premier. Skoro po jakimś czasie mogę za te same gry zapłacić bez porównania mniej...
0 kudosMicMus123456789   @   16:04, 08.03.2021
Ostatnimi czasy jak widzę, że szef Take-Two coś powiedział, to mnie krew zalewa. Ostatnio każda jego wypowiedź w jakimś temacie ma dla mnie wydźwięk lekceważący nas graczy.
1 kudosdabi132   @   17:20, 08.03.2021
Jeśli gra jest pokroju ostatniego The Last of Us czy Ghost od Tsushima to dla mnie wydać 350 zł na premierę nie było by problemem. Ale musi oferować interesującą fabułę, a nie być nastawiona na multiplayera i mikrotransakcje.
0 kudoslogan23   @   17:25, 08.03.2021
Ja ostatnio zacząłem ograniczać wydatki na gry, Bo nic ciekawego nie widzę wśród premier a mam do ogrania sporo gier i związku tym niech szef Take Two mówi co chce.
1 kudosgajda1000   @   13:12, 09.03.2021
Ja teraz gram w kotlety, a od zakupu Cyberpunka na premierę wstrzymuję wszelkie fundusze na gry. Nie ma teraz nic (jak dla mnie). Od paru dni po latach z nowu zatracam się w Automation. Spędzam godziny nad budowaniem silników XD wczoraj zrobiłem 3 cylindrowy, wolnossący o pojemności poniżej 1L (920cc) i mocy 154 Kunie Szczęśliwy (kręci się do 9200prm). Cód techniki na miarę Saturna 5... Oczywiście władowałem go do luksusowego sedana o masie 1800+ kg Szczęśliwy i nawet, nawet. 11,3s do setki. To tak nawiasem w temacie...
Dodaj Odpowiedź