''Przepraszam za system wież'' - mówi po latach twórca Assassin's Creed
Wspinanie się na wieże podbiło gry wideo na długie lata.

Cykl Assassin's Creed rozpowszechnił w grach, szczególnie tych z otwartym światem, nową modę - moda tutaj o wspinaniu się na wieże, celem np. odsłonienia fragmentu mapy.
Nie będziemy wnikać czy Assassin's Creed było pierwszą serią w której na dobre to wprowadzono, ale to właśnie cykl od Ubisoftu rozpowszechnił wspomniany trend. Rozwiązanie było następnie kontynuowane przez lata i trafiło do wielu gier, m.in. z cyklu Far Cry czy nawet świetnego The Legend of Zelda: Breath of the Wild.
O ile początkowo wieżowa wspinaczka była czymś świeżym i niespotykanym, bo wcześniej bohaterowie raczej poruszali się po płaskich obszarach, tak z czasem mechanika mocno się przejadła. Szczególnie gdy wciskano ją tak agresywnie, jak właśnie we wspomnianych grach Far Cry.
Dziś do wprowadzenia tego elementu rozgrywki przyznał się Patrice Désilets, twórca pierwszego Assassin's Creed. I postanowił... przeprosić graczy.
Patrice rozmawiał z redakcją Destructoida na temat tworzenia rozległych światów na potrzeby gier. W pewnym momencie padło pytanie o to, czy czuje się on "gościem od Assassin's Creed". Obecnie Désilets pracuje bowiem we własnej ekipie Panache Digital Games, z którą przygotował wydane w sierpniu Ancestors: The Humankind Odyssey.
"Szczerze? Nie wiem! Może trochę, tak chyba jest jak spędzasz przy czymś kilka lat. Spójrzcie na takie The Legend of Zelda: Breath of the Wild, gra jest super! To gra, w której możesz robić wszystko przez pierwsze pół godziny. Później okazuje się, że wystarczy tylko wspinać się na wieże i odsłaniać mapę. Przepraszam... to moja wina" - mówi ze śmiechem na twarzy deweloper.
Patrice Désilets przyznaje, że to właśnie on wprowadził do serii mechanikę wież. Na dłuższą metę system ten okazał się dla niego tak męczący, że sam... nie grał w żadnego Assassin's Creeda od przeszło 10 lat. W jego najnowszym projekcie, Ancestors, wieże nie występują.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler