Film Uncharted nie będzie adaptacją gier

Twórcy filmu Uncharted uważają, że całkiem nowa opowieść będzie bardziej angażująca.

@ 08.07.2019, 09:39
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
ps3, ps4

Film Uncharted nie będzie adaptacją gier

Osoby odpowiedzialne za film Uncharted, oparty na grze o tym samym tytule, postanowiły w dość nietypowy sposób podejść do swojego przedsięwzięcia. Jak się właśnie dowiedzieliśmy, w kinach nie będziemy oglądać bezpośredniej adaptacji gry, ale obraz nią zainspirowany.

Film opowie historię wczesnych lat życia głównego bohatera serii, Nathana Drake'a, jeszcze zanim stał się on poszukiwaczem skarbów. Potwierdził to reżyser projektu, Dan Trachtenberg. Uważa on, że bezpośrednia adaptacja byłaby mniej porywająca.

"Widziałem wiele różnych wersji tej opowieści i nigdy nie byłem nimi zainteresowany ponieważ nie chciałem naśladować gry", powiedział Trachtenberg w rozmowie z GamesRadar.

"Nie czułem, że ma sens robienie adaptacji, jeśli po prostu skopiujemy grę i podamy im coś słabszego od tego, co doświadczyli w tak niesamowity sposób wcześniej".

Czy inne podejście się sprawdzi i dostaniemy naprawdę porywającą rozrywkę w uniwersum Uncharted? Nie sposób określić. Do kin jednak pójdziemy 18 grudnia 2020 roku, a wówczas wszystko powinno się wyjaśnić.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosfrycek88   @   18:49, 08.07.2019
To może się udać i być ciekawym sposobem "ugryzienia" kwestii adapotowania gier. Zamiast próbować mniej, lub bardziej nie udolnie przenosić historie z gry, stworzyć zupełnie nową historię w growym uniwersum. Mi się ten pomysł podoba.
0 kudosdabi132   @   22:25, 08.07.2019
Odrębna historia w filmie niż w grze powinna wyjść na dobre ekranizacji przygód Nathana Drake'a. Jestem osobiście ciekaw co przygotują twórcy filmu.
0 kudosfebra1976   @   23:45, 08.07.2019
Być może kalka Indiany Jonsa z Mumią. Szybka, efektowna i zarazem bardzo płytka opowieść.
Oby nie.