ZeniMax uważa, że Palmer Luckey, założyciel firmy Oculus Rift, to zwykły oszust

ZeniMax wytacza ciężkie działa. Prawnicy firmy atakują nie tylko Johna Carmacka, ale także Palmera Luckey oraz Facebooka.

@ 23.08.2016, 13:50
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, inne, sprzęt, ps4, xbox one

ZeniMax uważa, że Palmer Luckey, założyciel firmy Oculus Rift, to zwykły oszust

Przed kilkoma laty John Carmack odszedł ze studia id Software i dołączył do Palmera Luckey, aby pracować nad technologią wirtualnej rzeczywistości, a konkretniej goglami Oculus Rift. Niedługo po tym wydarzeniu w sieci pojawiły się zarzuty ze strony firmy ZeniMax, właściciela id Software, w których czytaliśmy, iż Carmack wykradł technologię wirtualnej rzeczywistości od niej, a następnie udostępnił ją swojemu nowemu pracodawcy. Sprawa wciąż jest w toku, a dzisiaj pojawiły się kolejne związane z nią szczegóły.

ZeniMax przeszło do ofensywy, dokładając kolejny dokument do pozwu (dostępny na Scribd). Wynika z niego, że Carmack nie tylko oddał technologię należącą do ZeniMax firmie Oculus, ale powrócił do biura, aby wykraść kolejne informacje. Zrobił to już po tym, jak został zwolniony.

"Zamiast działać w zgodzie z kontraktem, podczas ostatnich dni w ZeniMax, [Carmack] skopiował tysiące dokumentów z komputera w ZeniMax na pamięć USB. Nigdy ich nie zwrócił, ani kopii pozostałych po tym, jak jego zatrudnienie w ZeniMax dobiegło końca", czytamy w nowym piśmie.

"Ponadto, gdy zatrudnienie Carmacka w ZeniMax dobiegło końca, powrócił na teren ZeniMax, aby wziąć specjalne narzędzie, ułatwiające opracowywanie technologii VR, należące do ZeniMax, które jest częścią technologii VR ZeniMax".

Co ciekawe, na tym zarzuty się nie kończą. Prawnicy ZeniMax uważają, że Palmer Luckey, założyciel firmy Oculus, jest oszustem. Nie stworzył on samodzielnie prototypu okularów wirtualnej rzeczywistości, albowiem nie miał umiejętności, ani wiedzy do tego koniecznej. Wykorzystał on technologię, którą poznał w ZeniMax.

"Oculus udostępnił prasie fałszywe informacje oraz fikcyjną opowieść na temat tego, jak Luckey, genialny wynalazca, opracował technologię VR w garażu swoich rodziców. W rzeczywistości historia ta jest całkowicie nieprawdziwa: Luckey nie posiadał umiejętności, ekspertyzy, ani środków potrzebnych do stworzenia komercyjnie liczącej się technologii VR, jego umiejętności programowania były podstawowe, polegał on na kodzie oraz grach opracowanych przez ZeniMax aby demonstrować prototyp Rift".

"Mimo to fikcyjna opowieść była często raportowana przez media, jako fakt. Luckey ukazywany był jako wizjoner stojący za technologią VR zastosowaną w Rift, która w rzeczywistości została opracowana przez ZeniMax bez jakiegokolwiek istotnego wkładu ze strony Luckey'a".

Jakby tego było mało, Facebook także zamieszany jest w całą sprawę. ZeniMax uważa bowiem, że klauzula o poufności podpisana przez Palmera Luckey obowiązywała go także po tym, jak Facebook przejął firmę Oculus Rift. Mimo to Luckey wszystko przekazał nowemu pracodawcy, nie bacząc na konsekwencje swojego postępowania.

Ciężko cokolwiek z obecnej sytuacji przewidzieć. Całość jest bowiem mocno zagmatwana. Skoro ZeniMax posiadał działające urządzenie VR dlaczego nikt w firmie nie zdecydował się go ujawnić? Dlaczego Oculus Rift przeszedł tyle transformacji, nim finalnie trafił na rynek i dlaczego wielokrotnie mówiono o problemach związanych z jego funkcjonowaniem?

Jakkolwiek by nie było, temat będziemy bacznie obserwować. Gdy pojawią się nowe informacje, nie omieszkamy Wam ich przekazać.


Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosremik1976   @   15:19, 23.08.2016
Bo ja wiem czy to takie dziwne, że przed nim nikt nie ujawniał istnienia VR. Prototypów się nie ujawnia. Technologia istnieje od dawna, ale widocznie nigdy nie była dość dobra by ją sprzedawać. Poniekąd jakby taka sytuacja z wykradzeniem technologi miała rzeczywiście miejsce to tłumaczyło by fakt dlaczego VR jest robiony i sprzedawany na pałę choć jego jakość pozostawia wiele do życzenia.