Ken Levine - założyciel studia Irrational Games - specjalizuje się w wymyślaniu rozbudowanych, mocno pokręconych historii.
bigboy177 @ 02.11.2013, 15:19
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps3, xbox 360, ps4, xbox one
Ken Levine - założyciel studia Irrational Games - specjalizuje się w wymyślaniu rozbudowanych, mocno pokręconych historii. To właśnie on odpowiedzialny był za pierwszą odsłonę serii BioShock, drugie System Shock oraz BioShock Infinite. Co, jak co, ale scenariusz w każdej z tych gier był co najmniej intrygujący.
Projektant jest jednak świadom tego, że gry fabularne są najczęściej na jeden raz. Jego celem jest więc stworzenie takiej narracji, która pozwoli na dokonywanie wyborów w trakcie rozgrywki, a w rezultacie, pełną historię będzie się dało poznać dopiero po kilku pełnych przejściach.
"Następnym wyzwaniem nie jest jakaś tam historia, jest to jakby wyzwanie dodatkowe. To, co wymaga szczególnie dużo pracy to fakt, iż narracja - pomijając koncepcję ponownej rozgrywki, by poznać ewentualne niuanse - jest tak naprawdę na jeden raz, nie oferuje opcji ponownego poznawania. W mojej głowie rozmyślałem nad tym co można by zrobić, z punktu widzenia dewelopingu oraz projektowania, aby narracja była bardziej dynamiczna i oferowała kilka podejść, aby dało się grać wiele razy." - powiedział Ken podczas rozmowy z ekipą VG247.
"W tym momencie to tylko eksperyment w mojej głowie, prawdopodobnie będę o tym rozmawiał podczas GDC, ale mam kilka ciekawych eksperymentów w zamyśle. To nie opowieść, to nie gra, to kawałek koncepcyjnej technologii narracji, która może okazać się niczym, więc nie chcę przesadnie się rozgadywać. Nad tym jednak myślę. To bowiem frustrujące, że pracujesz pięć lat nad czymś, co ludzie przejdą jeden raz i odstawią w kąt. Ostatnio bardzo dużo o tym rozmyślam."
Co z tego wyjdzie? Przekonamy się pewnie dopiero za kilka lat. Ale dobrze wiedzieć, że Levine coś kombinuje. Faktycznie przydałaby się możliwość wielokrotnego przechodzenia gier, które napędzane
BioShock to duchowy spadkobierca legendarnych System Shocków - kapitalnych miksów horroru, pierwszoosobowej strzelanki i RPG, które pod wieloma względami zrewolucjonizowa...
Co do samej koncepcji jestem za. Niestety taka jest prawda. Większość gier to po prostu gry na raz, które po przejściu się kurzą i nikt do nich nie wraca. Jedynym takim gatunkiem gdzie się powraca są gry sportowe, bijatyki, jakieś wyścigi, czy sandboxy, gdzie wejdziemy na chwilę, pobawimy się, pojeździmy po mieście, postrzelamy i znów odłożymy.
Nie wspominając już że większość FPSów proponuje "aż" 4h rozgrywki
W grach sa mozliwosci wyboru, ale z reguly nie wiele sie zmienia bez znaczenia od dokonywanych wyborow. Musialby zrobic bardzo rozbudowana gre z wieloma zmiennymi zaleznie od co zrobimy. Ciezkie zadanie przed nim, ale mam nadzieje, ze wyjdzie mu robienie porzadnej zlozonej fabuly.
Takie rozwiązania dają wiele satysfakcji dla samego gracza by móc przejść grę na wiele sposobów i za każdym razem być mile zaskoczonym lecz zrealizowanie takiej możliwości jest bardzo trudne więc często studia rezygnują z dalszych planów fabularnych i wydają tytuły mocno okrojone bądź z góry zaplanowaną wręcz liniową fabułą lub jej całkowitym brakiem. Mam tylko cichą nadzieję że Ken Levine jednak wniesie co nieco do świata gier i nada im nowy kierunek.
Bardzo fajnie, że nad tym myśli, osobiście mam bardzo dużo gier, które po przejściu, tylko kurzą się na półce, a tak by był powód, żeby za jakiś czas do tego typu gier wrócić i grać bez poczucia, że się wszystko już widziało.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler