Silniki graficzne, ważniejsze od sprzętu - twierdzi Shinji Mikami, twórca The Evil Within

Jak pewnie wiecie (albo i nie) Shinji Mikami pracuje obecnie nad zupełnie nową marką, mającą za zadanie przywrócić graczom wiarę w survival horrory.

@ 31.07.2013, 15:09
Marcin "bigboy177" Trela
Czasem coś piszę, czasem programuję, czasem projektuję, czasem robię PR, a czasem marketing... wszystko to, czego wymaga sytuacja. Uwielbiam gry, nie cierpię briefów reklamowych!
pc, ps3, xbox 360, ps4, xbox one

Silniki graficzne, ważniejsze od sprzętu - twierdzi Shinji Mikami, twórca The Evil Within

Jak pewnie wiecie (albo i nie) Shinji Mikami pracuje obecnie nad zupełnie nową marką, mającą za zadanie przywrócić graczom wiarę w survival horrory. The Evil Within bo o nim mowa będzie klimatyczną produkcją, w której najważniejszy jest klimat, a ten buduje się przede wszystkim z wykorzystanie sugestywnej oprawy audio-wizualnej. Przed grafikami i dźwiękowcami nie lada zadanie, ale dadzą sobie radę głównie ze względu na to, że dysponują umiejętnościami, koniecznymi do tego, by wycisnąć ze sprzętu ile się da. Next-genowe maszynki, choć ważne, nie są w tym przypadku potrzebne, Shinji uważa, że nie sprzęt jest najważniejszy, a oprogramowanie.

"Rozdzielczość w PlayStation 4 jest bardzo wysoka, a zatem obraz piękny. Jeśli chodzi o oświetlenie, jeszcze nie dawno wiele elementów technologii cieniowania była niedopracowana, teraz da się to nadrobić, a to istotny krok w ewolucji." - powiedział Mikami w trakcie jednego z wywiadów.

Według Mikami, PlayStation 4, choć jest świetnym sprzętem, nie jest potrzebne do tego by zbudować właściwą atmosferę. To nie konsola jest za nią odpowiedzialna, a ludzie pracujący nad grą.

"Nie chodzi o ewolucję sprzętu, a bardziej o ewolucję silników oraz narzędzi - to one są ważnym elementem dzisiejszego dewelopingu."

Silniki graficzne, ważniejsze od sprzętu - twierdzi Shinji Mikami, twórca The Evil Within

"Postęp w przypadku PlayStation 4 jest imponujący i jako platforma jest ono świetne. Aczkolwiek, sądzę, że wkraczamy w okres, w którym ważne jest posiadanie odpowiednich narzędzi, by nadążyć za PlayStation 4."

"Finalnie zatem chodzi o ludzi, którzy odpowiedzialni są za jakość, a kiedy sprzęt ewoluuje, wzrasta zapotrzebowanie na odpowiednie środowisko do kreowania, jak również wzrost umiejętności."

Jeśli zastanawia Was na jakim silniku powstaje The Evil Within, to spieszę poinformować, iż jest nim id Tech 5, opracowany na potrzeby m.in. Rage. Narzędzie nie jest zbyt popularne, ale trzeba przyznać, że potrafi kreować wspaniałe obrazy. Właśnie dlatego Mikami zdecydował się je wykorzystać. Niestety na rezultaty prac ekipy musimy poczekać do roku 2014. Wtedy gra zadebiutuje na komputerach PC, jak również konsolach Xbox 360, Xbox One, PlayStation 3 i PlayStation 4.

Sprawdź także:
The Evil Within

The Evil Within

Premiera: 14 października 2014
PS3, XBOX 360, PC, PS4, XBOX ONE

The Evil Within to produkcja z gatunku survival-horror, przygotowana przez zespół Tango Gameworks z Shinji Mikami na czele. Tytuł stanowi nawiązanie do tradycyjnych metod...

Dodaj Odpowiedź
Komentarze (15 najnowszych):
0 kudosFox46   @   15:15, 31.07.2013
Wcale się nie dziwie , Hardware konsoli to nie wszystko, a i tu zostało nie raz udowodnione że i ze starego hardware jaki ma chociażby Xbox 360 czy PS3 można wykrzesać bardzo ładna oprawę graficzna za sprawą silnika graficznego. Tak więc gościu ma jak najbardziej rację, jak ktoś posiada umiejetności i chęci to z niczego zrobi coś.
0 kudosgregory16mix   @   20:06, 31.07.2013
Ma rację. Same możliwości sprzętu to zaleta, ale i wada. Jeśli nie posiada się dobrego softu do tworzenia gier, to konsola nie nadrobi braków oprogramowania. Większy ładniejszy obraz, to też dużo cięższe tektury, czy po prostu olbrzymia ilość szczegółów. Do tego nie trzeba tylko lepszych umiejętności, ale i czasu do dopracowania gry.
0 kudosJ3DAJ   @   00:14, 01.08.2013
Zgodzę się tylko z pierwsza oraz ostatnimi dwiema częściami cytatu. Ewolucja sprzętu ma istotny wpływ na to co twórcy będą mogli nam przekazać w swoich dziełach, jednak faktycznie zaczyna dotykać nas problem "masowej produkcji". A świetnym tego przykładem jest EA, które moim zdaniem bardziej robi pieniądze niż gry. Można oczywiście wymienić też kilka innych koncernów, zaczynających robić tasiemce z gier, które kiedyś stanowiły coś wyjątkowego. Jednak nie jest to (jeszcze) na taką skalę, jaką pokazuje nam EA...

Pozwolę sobie na zakończenie wlepić LINK do ciekawej prezentacji Guerrilla Games, na temat oświetlenia w najnowszej odsłonie Killzone, zmierzającej na PS4. Pokazuje ona kulisy trudu jaki muszą zadać sobie programiści/technicy, aby wykrzesać z tego niesamowitą oprawę graficzną która możemy zobaczyć na trailerach/screenach danej gry.
0 kudosKreTsky   @   02:07, 01.08.2013
Najbardziej widac na PC jak waznym aspektem jest to, jak gra jest zrobiona. Dobrze napisany tytul ma znacznie nizsze wymagania, a niedopracowany bedzie sie ciac na porzadnej maszynie.
0 kudosUxon   @   10:37, 01.08.2013
By zbudować świetny klimat wcale nie trzeba ani wielkiego sprzętu czy oprogramowania lecz zwykłej kreatywności, talentu i pomysłu. Idealnym przykładem jest The Last Door. Polecam sprawdzić szczególnie, że w pierwszy rozdział można zagrać za darmo.
Dodaj Odpowiedź