Pojęcie grania w chmurze nabrało nowego znaczenia? Interaktywny trailer Dishonored
Tytuł newsa, mimo że chwytliwy, nie wskazuje na jakąś rewolucję w graniu. "Chmura", jako narzędzie do wirtualnej zabawy, to nadal Onlive i Gaikai (między innymi), a ów zwiastun Dishonored jest tylko zmyślną kampanią marketingową PR-owców z Bethesdy.
Materdea @ 04.10.2012, 21:34
Klikam w komputer i piję kawkę. ☕👨💻
Mateusz "Materdea" Trochonowicz
pc, ps3, xbox 360
Tytuł newsa, mimo że chwytliwy, nie wskazuje na jakąś rewolucję w graniu. "Chmura", jako narzędzie do wirtualnej zabawy, to nadal Onlive i Gaikai (między innymi), a ów zwiastun Dishonored jest tylko zmyślną kampanią marketingową PR-owców z Bethesdy.
Filmik opublikowany w serwisie YouTube z pozoru nie różni się od innych trailerów. Jednak pierwsze wrażenie jest mylące - przedstawiający kilka chwil jednej z pierwszych misji film po chwili zatrzymuje się, dając moment namysłu na to, jaką ścieżkę Corvo (główny bohater) ma obrać. To oglądający decyduje, co uczyni postać. Może zaatakować grupę przeciwników, niepostrzeżenie ominąć ją jak wąż, lub spróbować przedostać się niezauważonym górą.
Droga, którą podąży gracz jest nieliniowa, aczkolwiek ciągnie za sobą różne konsekwencje. W pewnej chwili, gdy bez uprzedniego zajrzenia przez dziurkę od klucza, wejdziemy do budynku, bohatera zauważy jeden ze strażników, alarmując swoich kompanów. Mimo iż dajemy mu radę - zabijamy go - to przechodząc dalej napotykamy większy opór. Tutaj niestety nasza przygoda się kończy, albowiem Attano zostaje pokonany.
Taki model promocji Dishonored, gdzie swoboda podejmowania decyzji jest jednym z największych atutów, sprawdza się doskonale. Myślę, że kilku nieprzekonanych do tej produkcji graczy nakłonił do kupna gry poniższy, interaktywny zwiastun. Tych zdecydowanych utwierdził w przekonaniu, że dzieło Arkane Studios będzie naprawdę niezwykłe.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler