Nie będzie otwartych beta testów Brink.
Brink, jedna z ciekawszych produkcji debiutujących bieżącego roku, nie doczeka się otwartych beta testów.
Dirian @ 10.02.2011, 18:35
Chwalmy Słońce!
Adam "Dirian" Weber
pc, ps3, xbox 360
Brink, jedna z ciekawszych produkcji debiutujących bieżącego roku, nie doczeka się otwartych beta testów. Studio Splash Damage doszło do wniosku, że sami dadzą sobie radę z wyłapaniem błędów, a pomoc graczy najwyraźniej nie jest im potrzebna. Informację tą przedstawił Richard Ham, dyrektor wykonawczy Brink, który daje do zrozumienia, że studio ma swój własny pomysł na grę, a beta testy to swojego rodzaju niedopracowane dema, które gracze wykorzystują do sprawdzenia, czy dana szpila jest warta zakupu.
"Beta testy są potrzebne, ale powinny zostać przeprowadzone w odpowiedni sposób. Gdy udostępniasz grę setkom graczy to musisz liczyć się z tym, że mają oni swoje własne pomysły na rozgrywkę, a ty nigdy nie masz pewności, że uzyskasz zadowalające wyniki i stwierdzisz, że wszystko jest w porządku." - mówi Ham.
"Co więcej, niektóre bety wykorzystywane są jako narzędzia marketingowe, sporo graczy uważa, że beta to swojego rodzaju demo i oczekują, że wszystko będzie działało tak, jak powinno. - dodaje.
Poprzednia sieciowa gra studia Splash Damage - Enemy Territory: Quake Wars - doczekała się otwartej bety. Najwidoczniej jednak rezultaty nie były na tyle zadowalające, by studio zdecydowało się powtórzyć ten proceder w przypadku Brink.
"Z pewnością niektórzy z Was brali udział w otwartych beta testach Enemy Territory: Quake Wars. W przypadku Brink świadomie jednak dążymy do tego, by testowaniem gry zajęły się osoby z odpowiednim doświadczeniem." - dodaje Richard Ham.
Skoro zabrakło publicznej bety, to miło byłoby zagrać w demo, bo Brink jest na tyle innowacyjnym tytułem, że nie każdemu może przypaść do gustu. Niestety nic na temat próbki nie wiadomo, a Richard Ham milczy. Premiera gry już za nieco ponad 3 miesiące - 20 maja.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler